nie wiem czy dobrze zrobilam

pisze na tym dziale bo sa tu zony i matki i mam nadzieje, ze pomozecie spojrzec na moj problem z dystansem. mam 31 lat (rocznikowo), w sierpniu zeszlego roku wyszlam za maz, maz ma 35 lat. zanim sie pobralismy mieszkalismy razem prawie 2 lata. od poczatku byl problem z seksem, maz unikal jak sie dalo, moje prosby, blagania nie dawaly rezultatu. dluga historia, powiem tylko, ze do tej pory nie mielsimy nocy poslubnej :( zawsze staralam sie byc dobra zona, gotowalam, pralam, sprzatalam, robilam zakupy, prasowalam, utrzymywalam dom w idealnym stanie, czekalam z gotowym obiadem na jego powrot do domu, dbalam i dbam bardzo o siebie. taka w oczach innych zona doskonala. niczego mi nie brakuje jako kobiecie, jestem szczupla, mam dlugie wlosy, wygladam na duzo mniej lat niz w rzeczywistosci mam, nie jestem egoistka. jednak mojego meza nie pociagam seksualnie, ma niskie libido i nie odczuwa ochoty na seks. nie robi w tym kierunku kompletnie nic! poczatkowo sadzilam, ze seks nie bedzie stanowil problemu, jakos to zaakceptowalam, ze kochamy sie 2 x w roku po 3 min. ale z czasem stracilam poczucie wartosci jako kobieta, duzo by mowic. maz tez jakby sie zmienil. nie pomaga kompletnie w domu, wszystko robie ja i zauwazylam traktuje mnie bez szacunku. moge podac kilka przykladow. rani mnie bardzo. rozmawialam z nim wiele razy, nie widzi problemu. dodam tylko, ze nie ma kochanki, gejostwo tez wykluczam. wczoraj podjelam decyzje o rozwodzie, nie chce juz udawac do innych jaka jestem szczesliwa, jak to nam sie uklada. od 1,5 roku przeplakalam kazda noc. mowie ogolnikami a i tak topik wyszedl dlugi za co przepraszam. jesli ktoras z was dziewczyny bedzie na tyle cierpliwa by przeczytac prosze o slowa pocieszenia. wlasnie powiedziala mezowi, ze chce rozwodu, tak z biegu bo on ciagle oglada tv, nigdy nie ma czasu by pogadac bo tv.. wyszedl ze lzami w oczach, samochodu nie ma na podjezdzie ja stoje w garach..

No ja bym się jednak zastanowiła nad tym, czy faktycznie nie jest gejem. Sex 2x w roku, czyli właściwie brak sexu, nie szanuje Cię, nie interesuję się Tobą itd... jak dla mnie jest gejem. A dzieci? Myśleliście, rozmawialiście o dzieciach? Przy takiej częstotliwości sexu to mogłabyś o nich zapomnieć. Myślę, że ożenił się z Tobą, żeby mieć tylko przykrywkę, bo pewnie rodzina nie zaakceptowałabym tego, że jest gejem. A powiedz mi jeszcze taką rzecz, od samego początku tak rzadko się kochaliście? Uważam, że dobrze robisz rozwodząc się znim, zasługujes na coś więcej, uszy do góry :)

gdy zamieszkalimy razem na poczatku bylo raz w tygodniu, zawsze z mojej inicjatywy. potem raz w miesiacu, 1 na kwartal i doszlo do 2 x w roku. probowalam z nim rozmawiac, za kazdym razem sprawial, ze czulam sie jak zboczeniec. on bardzo chce miec dzieci, ja przez te sytuacje mam wypaczone spojrzenie na temat macierzynstwa. dziekuje za dobre slowo..

geja i kochanke wykluczam, sprawdzilam bo juz rozne mialam mysli...

smutna zona nie rozumiem w ogole Ciebie. Mieszkałas ze swoim mezem dwa lata bez slubu,na czestotliwosc i jakosc seksu narzekałas i zdecxydowałas sie na dalesze zycie z nim i wziełas slub a teraz chcesz brac rozwod. Taka stara a glyupia :-) nie widziały gały co brałay :-)a moze specjalnie wziełas z nim slub ,bo juz mloda taka nei ejstes a lepiej w Twoim mniemaniu byc rozwodka niz panna. Ogolnie mi Ciebiie nie zal.Jak juz napisałam,widziały gały co brały

I gejem nie musi byc,moze byc biseksualny:-)

smutne to co mowisz ale w gruncie rzeczy wiem co czujesz bo u mnie zaczyna sie powoli to samo.....dobrze zrobilas stawiając sprawę jasno... tylko teraz czekac az wróci i moze wtedy pogadacie tak juz od serca...

A może po prostu ma jakąś tajemnice(chodzi mi tu o zdrowie itp) o której nie umie badz boi sie rozmawiac.

nie bardzo rozumiem widziałaś wasze relacje i seks i po co bbrałas slub z człowiekkiem który hm... mozna powiedziec poniża bo nawet nie chce wysłuchac co amsz do powiedzenia a co do chłopa moze gej moze biseksualny ??? nawet ja sprwdzałas to moze sie dobrze kryje

moim zdaniem dobrze zrobiłaś.I gratuluję cierpliwości..

czesc, oczekujesz pocieszenia i wsparcia ... ale ciezko jest napisac cos pozytywnego w odpowiedzi na Twoj post. Zgadzam sie z przedmowczynia: mnie rowniez co pierwsze sie nasunelo, to podejrzenie, ze Twoj maz moze byc jednak gejem. Moze nie do konca pogodzil sie ze swoja orientacja i chcial probowac tzw.normalnego zycia z Toba .... a moze ozenil sie z Toba jednak bedac swiadomy tego, ze malzenstwo bedzie tylko przykrywka ktora ma go ochronic przed spolecznym ostracyzmem ... jedno mnie zastanawia: dlaczego wyszlas za niego, piszesz ze mieszkaliscie razem, ze seks wygaldal wczesniej tak samo marnie jak teraz, ze nie raz plakalas w poduszke a on nic z tego sobie nie robil. Ja nie rozumiem po prostu dlaczego zdecydowalas sie powiedziec \"tak\" takiemu zwiazkowi i takiej przyszlosci? nie chcialabym abys odebrala moj post jako atak, lecz moze jako jakis tam punkt wyjscie zeby szczerze sie zastanowic co tak na prawde jest grane?

Ja tam faceta nie krytykuje,moze On po prostu ma jakies zaburzenia seksualne,ale zeby taka idiotka byc jak autorka :-) Kobieto nalezy Ci sei siarczysty policzek w Twoja durna twarza.Ty swoim postepowaniem tego swojego meza doprowadzasz do gorszego stanu.Trzeba było m yslec dwa lata temu o tym co sie z nim dzieje,a nie wychodzic za niego za maz a teraz straszyc rozwodem.

guniorek :-) no jak to dlaczego z nim była i za niego wyszła :-)Po prostu juz zbyt młoda nie jest,powodzenia moze tez za bardzo nie miała a wiesz,e w Polsce nadal pokkutuje stereotyp,ze lepiej byc rozwodka niz panna :-)

beda cie teraz baby umoralniac :/ dobrze zrobiłas, młoda jestes, jeszcze masz czas i jeszcze bedziesz szczesliwa!! najwazniejsze zeby w tym nie trwac i robic tak zeby byc szczesliwym!!

co ty pierrdoliisz kretynko ? :O 31 lat i nie taka młoda :O Ty chyba masz 16 lat albo mieszkasz w jakiejś zapyziałej dziurze, skoro chrzanisz takie bzdury :O Po prostu, myślała dziewczyna że jakoś sobie z problemem poradzi, a nie niestety przerósł ją. Smutna żono, a rozmawiałaś z mężem o pójściu do lekarza ? Jesteś pewna, że on nie ukrywa przed Tobą żadnej choroby ?

ajt ja tam nei umoraniam ,tylko po prostu dla mnei wydaje sie to bardzo dziwne,ze bedac dwa lata z facetem z ktorym włsciwie nie uprawia sie seksu decyduje sie na wyjscie za niego.Przeciez trzeba byc nieźle nie teges.To autorka ma ze soba problem gorszy niz jej facet.Facet od poczatku był jaki jest teraz a ona jednak zechciała z nim byc dalej .głupias ty autorko głyupia

ty modase palnij sie w łeb jestem dojrzała kobieta i dlatego nei moge pojac jak mozna byc taka głuypia jak autorka i jeszcze narzekac.Przez dwa lata nie mogła sobie z tym problemem poradzic i co nagle po slubie miałao sie to zmienic.:-)

A ja sprawdziłaś jego ewentualny homoseksualizm? Bo o ile kochankę można sprawdzić... przyszpiegować męża co robi, kiedy... przeglądać telefon, maila... To nie bardzo wiem jak kategorycznie można wykluczyć gejostwo? Co czyni Cię taką pewną?

modase, kompetnie sie z toba nie zgadzam. upraszczasz i piszesz bzdety. no comments wiecej ... doprowadzilas/les tylo do tego ze nam autorka przestala odpisywac, bo pewnie jeszcze nie osadzona mocno na kafe i sie przejmuje takimi ja ty :P

Do lekarza to ona mogła isc po poł roku mieszkania z tym facetem,bo jezeli facet od poczatkiu nie przejawia ochoty na seks to cos z nim nie tak.

Bo autorka po prostu ma popieprzone w głowie i wszysko zgania na faceta :-) facet jaki był taki jest a ona po prostu durna baba:-)

no ale nawet jak ma problem że mu nie staje to chyba nie tak cieżko rozmwiac z żona ??? chłop ma problem z orientacją to proste bo nie sadze zeby jego libido było rówen zero no seks 2 razy w roku no litosci jak by chciał to by robił cos w tym kierunku a nie wychodził dobrze zrobisz jak odedziesz zasługujesz na kogos lepszego

Ten temat to cos podobnego do tematow ktore sa zakładane przez zony alkoholikow.One tez przez jakis czas zyja bez slubu z panami naduzywajacymi alkohol i sie z nimi mecza i jednak wychodza za maz za nich ,bo mysla,ze po slubie ich zmnienia .

Przeczytalam twoja historie... i faktycznie cos z nim nie tak:/ nie wyjasnil ci o co chodzi??? jesli tak jest, to faktycznie decyzja o rozwodzie to dobra decyzja. na pewno znajdziesz kogos kto bedzie cie na prawde kochal, bo o tacy jak on juz sie nie zmieniaja, a wrecz przeciwnie...obia sie coraz gorsi. pewnie przyjedzie za 1/2 dni i powie ze sie zmien, ze to przemyslal, i ze ciebie tylko kocha itd. ale tak na prawde to marne szanse na zmiane. ajesli faktycznie sie zmieni cto czy na prawde bedzie czerpal przyjemnosc z seksu 5 razu w tygodniu?? skoro dotychczas wytarczylo mu 2 razy w roku.... bedzie sie czul nieswojo, sztucznie, a ty jak "głupek", i wkoncu nadejdzie rozwod. ale czasmi warto sprobowac...moze akurat:) przykro mi, jakos sie trzymaj. jestem pewna ze stac cie na kogos lepszego:)

myszka83 ten faceta miał od popczatku problem z seksem,wiec jezli facet nie chciał o tym rozmiwaiac z autorka to po jaka cholere z nim tyle lat była i do tego jeszce za niego wyszła zeby teraz udawac obrazona i straszyc rozwodem.To ta kobieta wykazała sie zbyt mała odpoewiedzialnoscia.

Sama jestem kobieta i nei rozumiem dlaczego autorke bronicie.Przeciez ta sprawa z seksem nie wyszła ot tak nagle,autorka mogła nie wychodzic za maz

mama 3 latka - dopisuje się do Twojego pytania ... :)

Autorko jak wykluczyłaś homoseksualizm?

Albo choroba albo gej. Ja rozumiem czemu wyszla za maz pprostu kochala i liczyla z,e po slubbie sie zmieni jak setki tysiecy innych kobiet!

no o tym pisałam torche wyżej że po jaka cholere brała slub ? myslała że cud na stanie po założeniu obraczki czy jak ludzie sie nie zmieniją !!! czasem prcuja nad swoimi upierdliwymi cechami