Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajnikkk

odp. na prawie list milosny

Polecane posty

Gość pytajnikkk

jak powinien zareagowac facet, ktory dostal list od kobiety, w ktorym nie padaja co prawda te sakramentalne slowa kocham cie, ale jednak miedzy wierszami mozna wycztac ze jest to list miłosny. Nie ma żadnego kontaktu z autorką listu, tel. mail itd. Albo moż e inaczej jak Wy byście zareagowali na list od osoby ktorą znacie, szanujecie, może ją kiedyś przypadkiem spotkacie może nie. Ale wiecie, że was kocha. A wy nie jesteście np. zainteresowani nią? chcecie się jakoś skontaktować, wyjaśnić czy traktujecie dziewczynę jak gówniarę i uznajecie, że zero rekacji to odpowiedź na nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość róbta co chceta ....
porozmawiaj z nia na spokojnie i wytlumacz ze nie jestes zainteresowany byciem z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
a jak nie ma żadnego kontaktu- tel. mail, to szukać kontaktu, chcieć spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądny
Zadaj sobie pytanie,co ona teraz czuje? Jest zrozpaczona,zyje w niewiedzy. Powinienes to załatwić.Sam pomyśl,nieczęsto zdarzają się takie historie. Bedziesz miał co wspominać. Możesz jej zaproponować przecież przyjaźń,no nie? Myślę,że warto spróbować,choćby dla poznania jej.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
czyli generalnie powinno się odpowiedzieć na coś takiego, nawet jesli odpowiedź jest negatywna. Napisała, że teraz wszystko w moich rękach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardkaaa
oj, ja bym z takien niepewnosci, zero odpowiedzi, to bym chyba umarła. obojętnie jaka prawda, ale wolałabym znać. no ale z facetami róznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
to ja jestem tą dziewczyną, która wysłała, a w zasadzie doręczyła przez kogoś. minęło już 6tygodni i On nic... faacet przed 30,umie sie zachowac, jest inteligentny ja mam 22 lata, wiec chyba powinnismy sie szanować i dać sobie jakąś odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po czym tak uwzasz
moze jednak sobie robi jaja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro napisalas, ale nie zostawilas zadnego kontaktu, nie dziw sie, ze nie odpowiada - zwlaszcza, ze jak zakladasz, nie ma nic pozytywnego do powiedzenia Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
gdybym zakładała, że nie ma mi nic pozytywnego do powiedzienia, to przeciez nie pisałabym do Niego, nie próbowała. To niesmiały facet, i sytuacja między nami tez nie jest łatwa. Ale nieważne jak jest. Ja chcę się tylko dowiedzieć, czy mężczyzna odpowiada na list, nie mając kontaktu, czy powinien mnie odszukać, no dobra nie ma tel. czy maila, ale zna moje nazwisko, wie gdzie studiuję, niezaleznie od odpowiedzi ktora chce mi dac. Ja czekam , ale nie wiem na co. Czy na to, że On szuka jakiegos kontaktu ze mna, czy juz go odnalazł i teraz cczeka na wlasciwy termin czy po prostu wogle mnie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pole obowiazkowee
może się przestraszył? niezależnie od tego, co czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
no jasne to jest jeden z wariantów. zawsze był nieśmiały. w mojej obecności. dlatego myślałam, że gdy napiszę do Niego, nie wprost powiem o uczuciach, nie będzie mocnych słów, to dam Mu zielone światło i On się osmieli. I mnie odnajdzie. Ale jest też drugi wariant. Ze wszystko sobie wymyśliłam, a On zainteresowany nie jest. Więc zastanawiam się, czy On powinien mi o tym powiedzieć (ja bym wolała, ale nie wiem, czy on też tak myśli, czy mężczyźni tak myślą, co by zrobili na jego miejscu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
ale ja przecież nie mówię, że cokolwiek musi. Pytam tylko co inni by zrobili na jego miejscu. Nie wsunęłam mu listu pod poduszkę, tylko podałam przez kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysl sobie co Ty bys zrobila wiedzac, z nic od nikogo nie oczekujesz, wlaściwie nie chcesz nawet dawać nadziei bo wiesz, że nie ma to najmniejszego sensu, gdyby chciał już by cie znalazł przez ta osobę:) moim zdaniem zrobiłas jakis ruch, wiec skoro ne ma odzewu nie ma juz mowy o niesmialosci z jego strony-pierwsze kroki sa zawsze cięzkie, ulatwiła mu zadanie, gdyby chciał już by coś sie działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymilka 3
pytajnikkk Ty zamiast tu siedzieć odpowiedz na mojego maila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagadka jjj
a drogi majonezie nie uważasz, że w dobrym wychowaniu lezy to, aby na list odpowiedzieć. Odpowiedź tak czy nie, ale odpowiadać trzeba. otak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tymilka3
Trzeba trzeba odpowiadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajnikkk
:]]] zgodność myśli :] własnie zaczęłam odpisywać :] tymilka bystrzacha z Ciebie, ajj :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak można odpowiedzieć na list bez adresu zwrotnego?:) nie mogłaś mu dać nr tel, maila chociaż? mi się wydaje, że jakby już Cię zaczął szukać i odnalazł, to, co by Ci teraz nie powiedział, nawet jeśliby to było: mam dziewczynę, nie jestem Tobą zainteresowany, itd. - to i tak dotarłoby tylko do Ciebie: SZUKAŁ MNIE! ODNALAZŁ! TO COŚ ZNACZY!;) więc ja mu się nie dziwię, że nie odpowiedział na ten list... ja też bym się nie zajmowała ODSZUKIWANIEM kolesia, chyba, że by mnie naprawdę wzięło;), no ale raczej byłabym zniesmaczona faktem, że ktoś sobie ze mnie takie cyrki urządza... niby daje do zrozumienia, że mu się podobam, ale to ja mam SZUKAĆ, ODNAJDYWAĆ, itd... bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak można odpowiedzieć na list bez adresu zwrotnego?:) nie mogłaś mu dać nr tel, maila chociaż? mi się wydaje, że jakby już Cię zaczął szukać i odnalazł, to, co by Ci teraz nie powiedział, nawet jeśliby to było: mam dziewczynę, nie jestem Tobą zainteresowany, itd. - to i tak dotarłoby tylko do Ciebie: SZUKAŁ MNIE! ODNALAZŁ! TO COŚ ZNACZY!;) więc ja mu się nie dziwię, że nie odpowiedział na ten list... ja też bym się nie zajmowała ODSZUKIWANIEM kolesia, chyba, że by mnie naprawdę wzięło;), no ale raczej byłabym zniesmaczona faktem, że ktoś sobie ze mnie takie cyrki urządza... niby daje do zrozumienia, że mu się podobam, ale to ja mam SZUKAĆ, ODNAJDYWAĆ, itd... bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×