Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synogarliczka***

ZONY MAMINSYNKÓW, SYNOWE WREDNYCH TEŚCIOWYCH-ŁĄCZMY SIĘ.SPOSOBY NA NICH

Polecane posty

dałam tylko przykład dla zobrazowania, że należy jasno i głośno wyrazić swoje zdanie - ja przy autorce nie miałam problemów, a zareagowałam być może i na wyrost, ale trzeba głośno tupać nogami jeśli chce się dobrze żyć; trzeba walczyć o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaa
po pierwsze totalnie bym go zlekcewazyla. Zylabym sobie jakby go nie bylo. Z tego co piszesz i tak go wiecej nie ma jak jest. Ale tez bym sie go zapytala czy nie chce sie do mamy przeprowadzic. Przeciez bedzie mu wygodniej. Nie bedzie musial, az 5 razy dziennie tam zagladac. jego ciekawosc bedzie zaspokojona na biezaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synogarliczka***
jak kolejny raz zaczne awanture pod tytułem mama, i powiem jeszcze jedno złe słowo na nią to mężus mnie posadzi ze ja uwazam siebie za dame i chce skłócic jego z mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz z nim porozmawiać wprost. Inaczej wyhodujesz typowego synka mamusi a la Brad Kaczynski. Z czasem będzie tylko gorzej. Ja mam akurat odwrotna sytuację. Mam czasem wrażenie że ożeniłem się nie tylko z zona ale i teściową. Mamusia jest wszechobecna, i na pierwszym planie. Trwa to juz 15 lat, z tego od 5 lat zamieszkuje pod moim dachem mimo że ma własny dom i swietnie sama sobie radzi. Po prostu żona jest z nią związana pępowiną..coś przerażającego. Stąd postępujący rozkład małż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc na spokojnie powiedz mu, że tak sobie myślałaś, że lepiej będzie jak się do niej wprowadzi, żeby nie musiał tak dojeżdżać i niech sobie żyją długo i szczęśliwie - ale warunkowo musisz powiedzieć to spokojnie, bez nerwów i płaczu. i możesz dodać, że teraz wychodzisz, a kiedy wrócisz za x czasu to jeśli będzie - uznasz, że postanowił jednak spędzać czas z żoną, a do matki jeździć sporadycznie, a jeśli go nie będzie - to znaczy, że już tu nie mieszka. i wyjdź. wszystko spokojnie - może przemyśli sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno tyle osob Ci pisze bys wreszcie zaczela walczyc o swoje a Ty sie boisz co maz pomysli.. No ale coz..masz juz taki charakter..dlatego szkoda zachodu by Ci cos wiecej tlumaczyc! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toooooooooo
twój facet jest nie reformowalny. tak jak ktoś już tu napisał. sprawę trzeba załatwić na ostrzu noża. były już na kafe już takie topiki jak twój. A ja nadal nie mogę uwierzyć, że można sobie dać tak popalić. Jak on ci zarzuci że chcesz go pokłócić z matką. To powiedz że on najwyraźniej nie widzi że ta sytuacja odbija się na waszym związku. I że jedziesz do rodziny aż on nie zmądrzeje... I naprawdę pojedź. Mi się wydaje że on się nie zmieni, że będzie próbował zwalić winę na ciebie... I jak już pisałam, sądze że będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synogarliczka no teraz ty jestes smieszna :O ze tkwisz z takim chłopem pod jednym dachem .... Albo jestes slepa i nie chcesz tego zauwazyc albo jest ci tak wygodnie po prostu Chłop cie otumania a ty bidna ulabrzydula kulisz ogon Postaw sprawe jasno i daj mu wybór Ty albo matka Npo chyba ze chcesz isc w strone toxycznego zwiazku ? A do tego juz ci wiele nie brakuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toooooooooo
czarny nick na potrzeby - no dokładnie. tak powinna się zachować. Inaczej ta symbioza syn-matka nigdy nie zostanie rozdarta... Autorko, ile macie lat i jak długo jesteście razem i ile lat jesteście małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synogarliczka***
akurat dzis wyjezdzam z córką na ferie na pare dni. nic mu ni powiem , pewnie i tak do tego czasu nie przyjedzie do domu, gdy wieczorem zauwazy ze mnie nie ma( albo raczej ze nie ma kolacji) to mu napisze to co mi radziliscie: ja albo pieprzona mamusia( nie no tak nie napisze) ale chciałabym zanleźc cos co dobije szanowną mamuske, zeby ona sie zastanowiła. bo jakbym tak ni z tego zni owego napisała jej smasa czy cos, ze psuje nam małżenstwo i zeby dała jemu sie usamodzielnic, to by odwróciła kota ogonem lub zaczeła rozpowidac ze jestem nienormalna, ze wszystko jets ok a ja sobie wymyslalam problemy których nie ma. oni sa mistrzami w takim gadaniu. ale dobra do dzieła, pakuje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synogarliczka***
jestesmy jeszcze młodzi dlatego nie posadzajcie mnie o biernośc i niezaradnosc, do mnie dopiero dociera jaki mami będę miała koszmar z tą rodzina. mamy po 25 lat i jestesmy razem 7 lat. małżenstwo 8 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synogarliczka***
aha jeszcze jedno. ona czyta jego smsy. nie za pozwoleniem męża, ale zdarzyło sie raz ze czytała. raz o którym wiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co toooooooooo
autorko to nie ma sensu :o napisz mu na kartce to co o 11:00 napisał a "czarny nick na potrzeby " i zrób tak jak ci radzimy... serio to on musi wybrać i odciąć pępowinę, nie licz na "pomoc" teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1110
A ogladal ktos Everybody loves Raymond???? tam taka sama sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synogarliczka***
tak to ja pisałam o tej babie. ja ogladam serial Mamuski. jego mama to wykapana mama faceta w tym serialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarny nick nie uwazam ze utrudniaja zycie i nam szkodza :D Tylko niektorzy tele komorkowe myla z ogolnodostepnym kanałem informacyjnym ...:P Telef kom jest prywatna rzecza kazdego człowieka i zadna tesciowa,narzeczona czy nawet zona nie ma prawa tam zagladac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat - ale zobacz ile tu tematów, że "on mi napisał tak dzisiaj, a wczoraj tak", że "napisałam mu to, a on mi tamto" - wiem, że wynika to z błędów w komunikacji między tymi konkretnymi przykładami z problemami, w tle których jest telefon, ale też problem stanowi, kiedy "on nie odbiera", ""twierdzi, że mu się rozładował" - kiedyś nie było takich problemów - nie było kogoś w domu, to się czekało aż wróci i może oddzwoni :) piękne czasy, i listy się pisało takie romantyczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synogarliczka***
marzy mi sie sytuacja ze slubu kiedy to tesciowo mi ublizała i takie tam to mąż wtedy ją totalnie olał i powiedział kilka słów prawdy. on chce zeby wszyscy byli zadowolenie chce miec spokój , tu zje troche tu zje troche i mysli ze jest dobrze. on tak odbiera to .tylko nie widzi jak mnie to męczy i nas oddala od siebie. moze da mu to cos do myslenia teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój na początku też często jeździł ro rodziców,twierdząc, że tylko do brata. wiem, że teściowa go zapraszała, proponowała obiadek czy cokolwiek. i któregoś razu będąc u niej tak weszłam na temat naszego związku,że mamy mało czasu dla siebie, a każdy coś od niego chce i nawet weekendy właściwie spędzamy osobno, a przecież jako młode małżeństwo powinniśmy być przede wszystkim ze sobą... coś zrozumiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o boze temat rzekaaaaaaaaaaaaa
Moj na szczescie juz były facet, lat 32, piotrunio gwiazdeczka mamuni, jezdził do niej codziennie rano przed pracą, potem w trakcie pracy....w kazdy weekend...całodobowo był u mamusi , mowil do niej gwiazdeczko, dostawała spazmów jak cokolwiek o mnie, mimo , że synus mieszkał u mnie, nie robil w domu nic mamunia robila Jemu ZAKUPKI, KUPOWAŁA UBRANKA ( oczywiscie za pieniadze swojego afceta w wielkiej tajemnicy przed nim) wiecznie klamała kreciła ....to był jakiś koszmar> w dodatklu wymysliła sobie ze ma parkinsona jak pwoiedziałam ze warto byloby zrobic badania .....stałam sie wrogiem nr jeden:-) nawet ząłatwiłam jej tomografie wtedy dopieros sie zaczelo. On ciagle mowił ze jak mamusia umrze to on sie otruje....ca le szczescie poszłam po rozum do gfłowy i rzuciłam Piotrunia mam teraz normalnego, dojrzałego mezczyzne majacego normalne zdrtowe relacje z mamunią, ktory nie mowi mi na moje postulaty zeby mam nie nazywała mnie TĄ KUR.... ZE ON NIC NIE MOZE ZROBIC:-). Tak było z Piotruniem, mamunia mowiła ze nienawidzi tej kurw....a on na to ale co ja moge zrobic ty dla niej nie istniejesz:-) boże jak ja sobie to przypomne.....potem sie okazało ze mieszkal z emną by było mu blisko do pracy no i fajniej bylo mieszkac w dumym mieszkaniu a nie z mamunia psem i jej facetem na 12 m kwadratowych.....to były najgorsze trzy lata mojego zycia i nikomu tego nie zyczę...to sie nie zmieni:-) on sie ozenil jakies kilka miesiecy po naszym rozstaniu mimo ze zaklinal sie ze nigdy nidgy nie wemie slubu:-) i starsznie tej diewczyie wspolczuje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarny nick co do starych czasów to zgadza sie były piekne :) o nagłych zdarzeniach zawiadamiało sie telegramami ... chciałem sie umowic z kumplem to musiałem albo isc do niego albo dzwonic na stacjonarny wieczorem bo kolega dopiero w domu bedzie po 20.00 :P echhh fajne czasy ... A co do dzisiejszego zjawiska telefoni komorkowej ? NO coz trzeba tu rozgraniczyc pewne formy traktowania przez roznych ludzi owej rzeczy jaka jest tel.kom Dla mnie jest to urzadzenie do komunikacji i wysyłania smsów dla niektorych jest to zabawka a dla innych istna wyrocznia ktora kieruje ich zyciem ,emocjami i odczuciami ... gdzie nie dostanie esemesa od ukochanego/nej w odp godzinie i w odp czasie graniczy z podejrzeniami zdrady czy tez juz olania takowego/ej osobniczki przez tego co nie pisał czy tez nie zadzwonił Czarny nick ... dla mnie jest to nie pojete jak ludzi traktuja rzeczy :O:O:O:O a w tym przypadku tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci gratuluje
podnosze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabbbbkoooo
Oj dokladnie, tesciowa musi byc daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×