jazda samochodem

hej mam taki problem, otóż mam prawo jazdy od około 10 lat niestety od jakis 9 nie prowadziłam samochodu( nie miałam okazji, na swoj mnie nie stac) chciałabym jednak miec auto gdyż no jego brak bywa uciążliwy. Mam pytanie czy zeczywiscie z jazda autem jak z rowerem ze sie nie zapomina czy powinnam wziaśc jakies lekcje u instruktora?? i ile tego bo przez tak długi czas niejeżdzenia teraz mam strach siaść za kolkiem a okazji bym miała bo znajomi proponuja swoje auta ale no ja sie boje ze im je uszkodze.

dokladnie jest jak z rowerem:) nie taki diabel straszny:) kupuj auto i probuj, jesli nie poczujesz sie pewnie wowczas pobierzesz lekcje:)

z 10-15h, tyle koleżanka wykupiła u instruktora, nie jeździła z 10 lat

słuchajcie, ta wajcha w podłodze po prawej to się włacza wycieraczki, a biegi zmienia wajchą z lewej strony kierownicy ?

na twoim miejscu bym kupila kilka godzin jazdy u instruktora, bo dosc dlugo nie prowadzilas samochodu, tego sie nie zapomina, ale ruch jest teraz coraz wiekszy, wiec mozesz sie stresowac kupuj smialo samochod, duzo osob jezdzi mlodych, starych, kazdy sobie radzi, wiec spokojnie ;)

aha no mozesz tez sprobowac z jakim znajomym, najpierw na drogach gdzie jest mniejszy ruch, potem pare godzin juz w ''normalnych'' warunkach, nie boj sie, trzeba spokojnie, jednoczescie na luzie i uwaznie.

kup sobie z 10 jazd, majątek to to nie jest, a bedziesz sieczuła bezpieczniej Szybko sobie wszystko przypomnisz

No chyba kupie te jazdy i wezme na droge piersiówke, bo tak się boję ze jak nie łykne co najmniej 50-ki to nie rusze z miejsca

to wyzej to podszyw:) nie piję alkoholu:) dziekuje za rady..wykupie sobie te jazdy