Jak przezyc od pierwszego do pierwszego bedac na studiach?

Dostaje od rodzicow tylko 1000 zl, wiec nie ma takiej mozliwosci - same dojazdy wychodza mnie 300 zl, a gdzie tu obiady, ubrania czy ksiazki. W sumie na mieszkanie placa moi dziadkowie, ale niestety nie daja nic wiecej

rany boskie to jak daleko ty dojeżdżasz do tej szkoly?? bilet miesieczny kosztuje 60 zł.... 1000 to malo?? plus mieszkanie oplacone?? ja dziewczyno mam 500 zł za to musze zaplacic mieszkanie 350 i 150 na zycie ale daje rade

Dojezdzam samochdoem na uczelnie - inaczej musialabym wstawac pol godziny wczesniej. Tylko benzyna i parking kosztuja niestety

zreszta zacznij dorabiac jak ci malo... ja dorabiam jakies 150-200 zł tylko ale zawsze cos

jesteś. Ja płacę za mieszkanie i rachunki 5 stów i tylko tyle dostaje! To chyba ja sie powinnam martwic jak przeżyc a nie ty.

hahaha pol godziny wczesniej?? ja dziewczyno dojezdzam do szkoly dwoma autobusami.... razem jade godzine... wstaje o 5 .... jestes rozpieszczona poprostu... wygodnicka.. ni masz z czego zyc to jezdzj autobusem a nie samochodem wielka pani... zreszta nie mow mi ze przezresz 700 zł?? chyba bym wazyla ze 150 kg

to żyłabym niczym pan na włościach! :D a tak to musiało mi wystarczac miesięcznie jakies 600, góra 700 zł.:p

niezla jestes paniusiu.700zł wydajemy w dwie osoby na jedzenie

Jestes zazdrosna po prostu. Zalosne. I nie wydaje 700 zl na samo jedzenie. Musze sie przeciez jakos ubrac i za cos chodzic na imprezy

nie jestem zazdrosna,jeżeli to do mnie mówisz.ja mam 3000 bo pracuje, do szkoly jeżdzę autobusem, dzieki temu oszczedzam i moge cos odlozyc.Ty wygodnicka jestes po prostu.

magdusiu, ta prowokacja nie wypali. tak samo jak ta miesiac temu i ta rok temu. widze ze zmnielas wersje :D teraz dziadkowie ci mieszkanie opłacają i nie ma samochodu :D 0/10 niestety :o :o :o ps. że też ktoś się na to nabiera :D aaa i ten płatny parking odszedł w niepamięć ?! :P

to nie pisze ze nie masz z czego zyc i jak wytrwac do konca miesiaca tylko ze na imprezy ci brakuje.... to idz do roboty a nie licz tylko na rodzicow.... wykorzystujesz rodzicow i jeszcze ci malo... daja ci naprawde duzo i tylko powinnas im dziekowac i dziadkom tez...

i to slaba:o

prowokacje tyle ludzi daje sie nabierać. to kiepsko o was swiadczy moi mili.:P:P:P

to po co w ogóle ten post laluni ? głupia idiotka ;( inni mają większe problemy ...

prowakacja jest chyba samo to ze wogole studiujesz... bo bezmóżdze z ciebie

Ale wy reprezentujecie poziom. ubieracie sie pewnie w lumpeksach, kupujecie jedzenie w Biedronce, a na randki chodzicie z jakimiś robolami z budowy

jejku jak to zgadla.... ubieram sie w lumpeksie, kupuje w biedronce a moj facet prcuje na budowie.... ohhh ty kólewno... dzieki ci pani za uswiadomienie zem z nizszych sfer jest

sory ale jestes pojebana Magdo-- nie masz kasy to idz sie do roboty alvbo skocz z mostu... ulzysz napenwo rodzicow

musze przyznac, ze prowokacja sie udala autorce choć jest niskich lotów.:p a wy ludzie wyluzujcie - do wszystkiego podchodzicie tak serio?

tak... zdarza sie ze serio podchodzimy... bo ta glupia prowokacja jest brakiem szacunku do ludzoi ktorzy naprawde nie maja z czego zyc... i naprawde maja problem

Problem to mają lenie, którym się nie chciało uczyć i niedorajdy zyciowe, co to zawsze narzekają i czekają, jak jacyś "oni" im wszystko załatwią

Ja wydaje na 4 osobowa rodzine na jedzenie jakies 1200 zl a pannie tysiac malo.Co za rozbuchany bachor!

nie masz prawa tak mowic... sama jestes niedorajda na dodatek nie masz szacunku do innych ludzi.... pewnie stoisz na ulicy i zarabisz krocie... ale nie kazdy tak jak ty lubi puszczac sie za kase...

Madziu jak robisz prowokacje, to sie wysil...bo to juz oklepany temat