Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AniaAniaAniaAnia

Czy miałyście kiedyś taką sytuację i jak to się dalej potoczłyo..

Polecane posty

Gość AniaAniaAniaAnia

Kochałam faceta - bardzo. Jak nikogo na Świecie. Rozpadło się.. Dziś dopiero widzę, że w dużej mierze z mojej winy. Po rozstaniu związałam się z drugim, obecnym, żeby tak nie cierpieć, żeby zapomnieć.. Od naszego rozstania minęły już dwa lata - nadal jestem z D. ale wciąż myślę i zapomnieć nie mogę o M.. Ja go wciąż kocham ! buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firlutek
nie bo ten ja lepiej dupczy a tamten bardziej kocha:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cuszszsz
to znajdz se trzeciego z większym zaganiaczem wtedy zapomnisz owszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazy_women
Ja też daaawno temu miałam taką sytuację...moja starsza przeczytała moje zapiski...wówczas co prawda gówniara byłam i o seksie pojecia nie mialam, ale sie zaochałam...jak to nastolatka i to w najmniej odpowiednim facecie...moja starsza chyba cos przeczuwała ale zamiast sie mnie zapytac wprost to przeszperała moje rzeczy osobiste... Jak to sie skonczyło?? niezafajnie dla niej, bo od tamtej pory zaufanie mocno podupadło, nawet po tylu latach od tamtej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak miałam
identycznie jak u ciebie. No i cóż, jeśli tamten pierwszy to prawdziwa miłość, to nie zapomnisz, ja próbowałam przez 2 lata zapomnieć, wmówić sobie, że teraz możemy być tylko przyjaciółmi, ale cały czas kochałam i nie mogłam go sobie wybić z głowy. U mnie skończyło się tak, że zeszłam się pierwszym i jesteśmy 2. rok po ślubie :-) Oczywiście nie było to tak łatwo jak to wynika z tych kilku zdań. Dużo cierpienia w międzyczasie, wiem że tamtego drugiego zraniłam, bo miał być tylko ucieczką, zapomnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAniaAnia
a Ty się pierwsza odezwaaś, czy on..? Bo on to sie do mnie nigdy nie odezwie.. on się chyba tak zawziął, że umrze a się nie odezwie.. ;( Boje się odezwać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introsa
A ile jesteś z tym D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaAniaAniaAnia
prawie rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×