Butelkowe mamy laczcie sieD

chcialam nawiazac rozmowe z mamai butelkowymi:) chodzi o to ze wiekszosc kobiet nas za to tepi, a ja chce powiedziec DOSC! jestesmy tak samo doskonale i kochamy swoje dzieci jak matki karmiace cycem, nie jestesmy wcale gorsze wrecz przeciwnie wiem ze moje dziecko jest dobrze najedzone i co chwile nie lapie sie za cycka czy to na ulicy czy na imprezie urodzinowej,imieninowej, mleko jest tak samo zdrowe jak cyc! jest stworzony po to aby zapewnic dziecku to czego nmie moze dac nam jemu nasz piers!!!!

moje dzieci są od poczatku na butelkach :)

Ogólnie mnie śmieszy ocenianie mamy pod względem karmienia,porodu :) Liczy się to jakim jest człowiekiem,jak traktuje i wychowuje dziecko. Jestem za.

no dobra ostatnich zdan nie czaje totalnie:) no ale tutaj jest raczej trend odwrotny:) Tutaj w sensie na forum:) Czyli więcej jest tych butelkowych drących sie na cycowe:) Też karmiłam butelkom, ale nie podważam doskonałości mleka matki:) Uważam jednak ze jeśli kobieta z cycem ma się męczyć i dziecko przy okazji, to lepiej jak maleństwo będzie jadło mleko modyfikowane:)

Dokladnie :) jest mnustwo kobiet ktore oceniaja ktora mama jest lepsza, a tak nie powinno byc wszytskie jestesmy idealne:D powinnismy sie wspierac bo jestesmy kobietami i butelka piers cc czy pn nie powinny byc tematem tabu bo wieszoc kobiet nie powie co czuje jak zadaje jej sie pytanie czemu nie karmisz piersia?? nie karmienwidocznie nie moge wiec nie karmie proste:) tak samo jak kiedy kolezanka zwrocila mi uwage dlaczego nie prasuje ciuszek swoje corce? tzn powiedzial ze nie jestem wystarczajaca matka i nie dbam o dziecko bo prasowanie jest WSKAZANE! co pierwsze slysze prasuje ciuszki wyjsciowe a nie w tych co chodzi po domku bo przebieram ja 5 razy dziennie bo zawsze sie uswini kota bym dostala jakbym maial prasowac codziennie stros ciuszek:)

madooona ja rowniez nie podwazam mam karmiacyc cycem, ale chodzi mi wlasnie o to ze wiekszosc kobiet ma wielkie ale do kobiet karmiacych buttla wiec dlaczego my nie mozemy sie wyrazic na ten temat? chodzi mi tu o to aby kobiety nie mialy wzajemnie do siebie pretensji jak karmi swoje dziecko, nie kazda z nas ma pokarm, nie kazda z nas ma pieniadze powinno sie to rozumiec a to wiecznie jest wytylanie sobie kto jest lepszy

wiesz tu na forum kiedys mi powiedziano ze nic nie wiem o porodzie bo rodziłam tylko 2 godziny:) wiec tak jak bym nie rodziła wcale:) natomiast prawdziwe matki to te u których opis porodu zaczyna się na pierwszej a konczy na czwratej stronie:) Tak samo jest z karmieniem:) Jak ktoraś karmiła do roku i trzymala diete, przeszła nawał czy zastój pokarmu, to uwaza sie ze jest prawdziwą i lepszą mamą:)

niestey tak to juz jest:) ja za to rodzilam 12 godzin ale skonczylo sie cesarka i tez kiedys zostalam zaatakowana na forum ze nie jestem wystarczajaca prawdziwa matko bo rodzilam cesarke;/ glupota totalna czasami ludzie nie mysla co pisza, chyba te wsyztskie mocherowe berety sie nudza i poprostu dokuczaja innym:)

To jest tylko forum i niestety tego nie przeskoczymy :) Są krzesła i taborety.... :P madooonna z tym porodem dobre :D Dobrze że panna nie powiedziała że jesteś mieszanką chłopa :P

princepolo, ale zeby to jedna tylko:) topic był założony prze dziewczyne cieżarną, panicznie bojącą się porodu. Więc napisałam jej żeby sie nie bała na wyrost bo ja np. rodziłam dwie godziny i źle nie było. Na to gromy sie posypały na mnie od męczennic, że jak ja moge wogóle pisac cos o porodzie i wielostronowe opisy ich bardzo ciężkich przejsc. Ok, współczuje:) ale co to pomogło tej biednej wystrachanej dziewczynie:) a moze ja łatwo rodziłam bo ćwiczyłam w ciąży mięśnie, chodziłam do szkoły rodzenia, a moze poprostu mialam szczescie:) Ale tez mnie bolało bo przecież nie łaskotało:)

No wlasnie zamiast pomoc tej dziewczynie to tylko ja wystraszyly:) kazda kobieta przechodzi inaczej porod jedni 15 min drodzy nawet 2 doby, ale nikt nie jest temu winny no ale na kims trzeba sie wyrzyc

aha a ile wasze pociechy zjadaja? moja ma 8 miesiecy i je 90 ml;/ bardzo malo ale widocznie jej to wystarczy je czasem co 3 godziny poltorej godziny ale za to ma apetyt na zupki ciasteczka buleczke,a i w nocy to by moglaby spac z butla w buzi wtedy ma apetyt to wcise w nia 180 ml:)

madooonna ----Niektóre to mają charaktery że hej :D Ja jestem po cc. I mimo że od samego początku pisałam że to nie mój wybór bo dziecko się do końca nie ułożyło i lekarz zaplanował cesarkę.Ale zjechały mnie równo :D Aż strach niekiedy cokolwiek pisać :P MarchewkowePole ----U mnie podobnie,W dzień jak zjadł 60-90 ml to cud :P Bardziej wolał konkrety czyli zupka,deserek itd. Ale w nocy to nadrabiał. Potrafił zjeśc i 180 i 240 ml.Moim zdaniem to też nie dobre jest(chodzi o wielkie porcje w nocy)

a moja ma dwa lata i jak zje 150 to max!!! ale tez nadrabia zupkami itp. Ale wczesniej też zjadała małe porcje a często. No i do tej pory pije to nieszczesne mleko w nocy. Raz sie przebudzi i musi dostac bo jest ryk.

Masz racje ze strach napisac czasem chcesz porady a ty lawina" jaka Ty glupa babo jestes":) no masz racje ze nie dobrze ale moja tak czasto sie budzi ze tylko butla pomaga wsumie jak miala 4 miesiace to juz tylko raz jadla w nocy w momecie gdy sie przeprowadzilismy przestawila sie i zaczela jesc w nocy nie wiem czemu to tak

madooonna -----Mój w nocy jadł do 2 lat.Jeden wielki koszmar! Potrafił zjeść 2-3 RAZY PO 150-180 ml. Dlaczego tak długo? bo się darła ja byłam bezsilna.A raczej mało konsekwentna. On się budziła ja już do rana nie mogłam zasnąc a do roboty trzeba wstać :P Bałam się że jak nie zje to dopiero będzie koszmar.Ale kiedyś się wkurwiłam i w nocy dałam wodę.Myślałam że będzie piekło z powodu wody parę tygodni.Ale budził i płakał tylko 3 noce :D Od tamtej pory kiedy przestałam dawać butlę w nocy śpi całą noc :D

I co zauważyłam że jak był mniejszy to tyle w nocy się nie budził co np jak miał 2lata. Tak więc od roku śpimy wszyscy :D Teraz mam luz bluz że aż cięzko jest się zdecydować na drugiwe :(