Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jest nie tak

chce zmienic siebie.tylko jak?

Polecane posty

Gość co jest nie tak

nie wiem, czy jestem zbyt krytycznie do siebie nastawona, czy o co be, ale nie zyje, tak jakbym chciala, nie zachowuje sie tak jak chce. gdy siedze sobie w domu, mam w ogole inny obraz tego co chce zrobic, jak zyc, kim byc, gdy wychodze do ludzi to pryska. jestem cicha, zawstydzona, czuje sie gorsza, glupsza. chce zyc pelna zycia, byc otwarta na ludzi, rozmawiac z nimi na luzie. a tu, po pierwsze: wyslawiam sie jak idz stad i nie wracaj, ludzie pewnie sobie mysla,ze jestem idiotka. nie jestem soba. czuje, ze ludzie traktuja mnie poblazliwie. zbytnio przejmuje sie tym co ktos pomysli i wydaje mi sie, ze jak ktos ma inne zdanie niz ja, to znaczy, ze ja czegos nie zauwazam i, ze to moj blad, brak wrazliwosci, ze tego nie zauwazylam:O a przeciez moze to ten ktos przesadza i wymysla? staram sie rozmiec uczucia kogos.. czuje, ze jestem nudna. jest ratunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
ludzie pozmocie, ja naprawde chce sie zmienic! chce przestac tak myslec zle o sobie, chce wrprowadzac radosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iir
Albo idź do psychologa, albo poproś o radę ludzi w Twoim otoczeniu - nikt Ci nie pomoże, jak Cię nie zna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
nie chce mowic o tym znaujomym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie. Przestałem się spotykać ze znajomymi i dzięki temu nie dołuję się tym, żem głupi i nudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja
Ja po prostu staram sie nie przejmowac innymi ludzmi, mysle ze najlatwiej po prostu nie udawac kogos kim chce sie byc. I pamietaj ze sa ludzie i taborety, musisz nauczyc sie omijac "taborety" i od razu jakos latwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samoggggggg
w rodzinie uchodze za osobe ktora potrafi przekonywac do swoich racji, dyskutowac a wsrod ludu jestem tak niesmiala ze wychodze na idiotke co 2 zdania sklecic nie moze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
ale ja tak nie chce. na pierwszy rzut oka pewnie nikt nie widzi, ze czuje sie tak niepewnie. po pewnym poznaniu moze i tak, ale na samym poczatku jeszcze mysla, ze wyzej sram niz dupe mam:D nie chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samoggggggg
hehehe, dokladnie u mnie to samo na poczatku ze sie wywyzszam a potem jakas idiotka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
chce sie wyglupiac i w ogole, chce czuc sie pewnie, rozmawiac na luzie.. walczycie z tym? wiecie, wkurza mnie, ze jak wyjsde z przyjaciolka, to gadamy ciagle o niej, ale jak zaczynamy gadac o mnie i widze, ze nie mowie tak ciekawie jak ona, to jzu wole, zebysmy gadaly o jej zyciu, to chcoiz sie nie nudzi bedac ze mna. przeciez to chore:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmam podobnie
ale powiem ci ze u mnei jest coraz lepiej jezeli chodzi o kontakty miedzyludzkie , moim zdaniem to kwestia czasu, przezyć, nabrania doswiadczenia ...ale gorzej mam z realizacja planow, zywkle cos chce i nic z tego nie wychodzi- tu bardziej moje lenistwo daje jednak o sobie znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest nie tak
mam podobnie--> z planami u mnie podobnie, duzo chce, ale zeby juz tlo dokonczyc.. a gdyby tak sie zaprzec? i walczyc o plany? ja juz poraz 100 chyba probuje walczyc o siebie, za kazdym razem wracam do pkt wyjscia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przestałam spotykać się ze znajomymi. Czasami wychodzę na spacer z kuzynem, bo przy rodzinie nie trzeba nikogo udawać, i czasami z jedyną przyjaciółką jaką mam której moge powiedzieć wszystko, przy niej mogę płakać i śmiać się do rozpuku. Mam też chłopaka który przez mój lęk do ludzi musi siedzieć cały czas w domu. Chyba go tym męczę. Może powinnam żyć własnym życiem, samotnie. Mogłabym być wtedy sobą 24h/dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×