Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Proszę poradźcie mi coś

Głowa mi pęka, nie wiem co robić - dwaj faceci niebawem ślub

Polecane posty

Gość Proszę poradźcie mi coś

Właśnie. jak w temacie. w czerwcu ślub... od początku ale będzie krotko żeby was nie zrazić do czytania. Mając 20 lat poznaąłm chłopaka, było super,bylismy tacy zakochani - razme bylismy trylko rok,on zerwał ale w sumei to było przyjacielksaie rozstanei... potem sie nie widizelismy rok. on wrocil do miasta,ale sie nie spotykaliśmy ani umowieni,ani przyapdkiem. ja poznaąłm nowego chłopaka, minął rok oświadczył się... teraz jest jesteśmy razem 3 lata i w czerwcu ślub... kocham go bardzo bardzo, ale jest ALE. duże ALE. w grudniu spotkałam przypadkiem tamtego. poszlismy na herbate, pogadaliśmy. on jest sam (po mnie miał 2 krótkie związki). myśle o nim od tego spotkania, to było jedyne,ale mamy swoej nr komórek (on poprosił o wymian). on czasem pisze, takie zwykle pozdrowienia, i co tam słychac.. wie o ślubie. ja coraz częściej myśle że mi znowu na nim zalezy.... a tu dizś sms że dostał nową super pracę i czy pojdę z nim na kawę... i co robić?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę poradźcie mi coś
Kobiety napiszcie coś. mam dać mu odpowiedź do 15 (kawa na 16.30-17). CHCIAŁĄBYM PÓJŚĆ, ALE SIĘ BOJĘ ŻE NAPRAWDĘ SIĘ OKAŻE, ŻE COŚ ZNOWU CZUJĘ..... BOŻE NIE WIEM SAMA, ALE MYŚLE O NIM DUŻO (NIE SĄ TO MYŚLEI EROTYCZNE!). ups caps lock. jak nie p→ójde to będę miaął wątpliwości,ael jak pojdę i zrozumiem,że mi na nim znowu zalezy???? kocham narzecoznego ale ten pierwszy tak jakoś namącił teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę poradźcie mi coś
wracam do pracy mam trochę roboty,ale zajrzę za jakieś 30 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz twierdzisz ze kochasz
narzeczonego wiec dla mnie sprawa prosta... nie wiem w czym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow sie co do kogo czujes
z...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz twierdzisz ze kochasz
nie wiem albo ja jestem inna ale nie rozumiem czemu ludzie stwarzaja sobie sami takie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to faktycznie masz problem
i to duży.... słuchaj być może o nim teraz myślisz bo kiedyś z nim byłaś dłuższy czas, później zerwaliście nie widziałaś go więc może to bardziej teraz działa na zasadzie zdobędę go po raz drugi ale pamiętaj jak raz cię zostawił to nie będziesz miała pewności czy drugi raz tego nie zrobi a raczej będziesz miała większą pewność że tam może się stać! poza tym popatrz ze strony swojego obecnego narzeczonego, jakbyś się czuła z jednej strony pewna bo za kilka miesięcy ślub a tu dowiadujesz się że ukradkiem twój wymarzony spotyka się z byłą i nawet nie wiesz jakie ma zamiary ku niej.... na chyba że nie kochasz swojego obecnego partnera ;((( to skończ to zanim będzie za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada mądrej kobity...
Autorko ktoś kiedys powiedział,że nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki... I miał rację. Jestes z narzeczonym 3 lata, kochasz go on Ciebie. Ten były facet to dla Ciebie tylko zauroczenie, oderwanie od rzeczywistości. Wspominasz to co było dobrego między Wami kiedyś tam, ale zapominasz o tym co było złego.Sama napisałas,że on Cię ZOSTAWIŁ... na pewno chciałabys się z nim związac raz jeszcze?Jaka masz gwarancję,że za 2- 3 lata powie ci ,że musial się jednak przekonac i że to nie to.... Nie umawiaj się na kawę z nim bo będziesz miała jeszcze większe rozterki, a po co? Napisałaś że kochasz narzeczonego.To teraz to tylko mżonka, nic więcj. Pokaz sobie, narzeczonemu i koledz,że masz klasę i odmów. Podziękuj ale powiedz,że czułabys się niezręcznie.Możesz wyjaśnic, że mieliście kiedyś szansę i ją zmarnowaliście, teraz jesteś z ......... i szanujesz go. Nir komplikuj sobie zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalala
on Cie kiedys zostawil, a narzeczony jest wierny. Ja bym zostala z Tym narzeczonym raczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" nie tyczy się związków! ludzie, jak już siedzicie przy komputerze i grzebiecie w necie to pogrzebcie w poszukiwaniu czegoś mądrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to faktycznie masz problem
mądra kobita ma racje! nie komplikuj sobie życia bo zostaniesz na lodzie, nikt cię nie straszy absolutnie ale kłamstewka szybko wychodzą na jaw..... nie idź na spotkanie będziesz miała problem z głowy aha przypomniało mi się zobacz, twój były cię rzucił, wraca a ty na jego skinienie latasz jak ci podyktuje ja wiec że być może jeszcze coś czujesz do niego (zauroczenie) ale co on sam sobie może o tobie myśleć??? "a dzisiaj mam wolne to niech panna ze mną pogada a może będzie coś więcej bo i tak innej nie mam a hormony...... " czasem prawda jest brutalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajo sadzone
czytalam ze ludzie idealizuja pierwsza milosc, to twoje wyobrazenie a mie rzeczywistosc, poza tym zostawil cie, nie udalo mu sie wiec chce wrocic do ciebie, jestes takim kolem zapasowym, przeciez jakby mial kogos lepszego to o tobie by nie myslal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to faktycznie masz problem
czarny nick na potrzeby jeśli tam myślisz na sucho to cieszyłbyś się jeśli twoja dziewczyna czy chłopak (nie wiem czy jesteś mężczyzną czy kobietą) jeśli twoja połówka bzykałaby się po kontach z byłymi???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi - radzę autorce pomyśleć samej, bez pójścia na piwo z byłym, poza tym odradzam w ogóle wchodzenie w ten układzik z byłym, bo nie warto... a pisząc o wypadzie na piwo, o którym kiedyś jakaś laska pisała - chcę uchronić autorkę przed ewentualnymi konsekwencjami takiego wypadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to faktycznie masz problem
no to źle cię zrozumiałam, przepraszam, masz racje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra rada mądrej kobity...
czarny nick a niby dlaczego związków to nie dotyczy? Mam inne zdanie, wyluzuj więc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fake Messiah
Nie spotykaj się z nim, masz narzeczonego który cie kocha to się go trzymaj a nie myśl o byłym który może wykorzystać twoje rozterki i powtórne zauroczenia nim bo wtedy może się skończyć nie tylko na myśleniem ale i na czynach których możesz żałować i mieć jeszcze większy problem niż masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radca szprot
Idź na tę kawę, może dawny romans odżyje. Wyjdziesz za mąż za narzeczonego i już będziesz miała kochanka. Po co, tak jak to robią inne kobiety, odkładać szukanie kochanka na później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę poradźcie mi coś
Ale ja nie chcę iśc z nim do łózka, ani mieć kochanka!!! tylko bałam się, że jak pójdę na tą kawe, to zorzumiem,że mi nadla zalezy i co wtedy...?? tego ise boję, a nie że mnie p**a swędzi!!! dlaczego wszyscy od razu myślicie tylko o jednym?? (no prawie wszyscy) dziękuję za sensowne porady napisałam mu smsa,że dzisiaj nie, może innym razem... decyzję podjełam sama ale i tak dizęki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak nie wiem
gdzie się chowają takie szmaty?w jakiej kuchni?Ty masz najebane w kasku?wątpliwości masz,bo facet Cie na kawę zaprosił,no kurwa.zaprosi Cie na grzane lody to bedziesz już jego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IGAAA21
tak niewiem ale z CIEBIE HAMISKOOOOOO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmm
Jakbyś naprawdę kochała swojego narzeczonego to byś nie miała podobnych dylematów. Poza tym co Ci da nie pójście na tą kawę jak i tak dalej będziesz wzdychać do księżyca za byłym. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×