Ile potrzeba czasu, by przygotowac wesele

Witam wszystkich! Planuje slub w sierpniu tego roku. I bylam pewna, ze spokojnie mozna zaplanowac i wszystko zalatwic kilka miesiecy wczesniej. Jednak jak przeczytalam te wpisy, ze wszystko na rok 2010 juz zalatwione, zalamalam sie.... Czy naprawde potzreba tyle czasu, zeby przygotowac wesele? A co z tymi parami, ktore wpadaja? Slub zazwyczaj jest po 2,3 miesiacach i wszystko jest w porzadku. Prosze o opinie

da sie zrobic wszystko w dwa mieisace ale zazwycaj albo to sa miesiace mało oblegane albo nie masz tego co chciałaś tylko to co jest wolne

Ja uważam, że wszystko jest kwestia organizacji i szczęścia. Jestem przeciwniczką długiego planowania wesel. Sama mam ślub we wrześniu a za załatwianie zespołu, sali i kucharki wzięłam siew październiku i to tylko dlatego, ze bardzo mi zależało na tym, zeby akurat te mieć. Gdyby mi było obojętne to pewnie szukałabym dopiero w tym roku.

My się zaręczyliśmy w październiku i spokojnie zorganizowaliśmy wesele w czerwcu.

Powiem szczerze, ze nie zależy mi na konkretnym zespole, konkretnym lokalu itp., bo ja poprostu nie mam nic ulubionego. Jedyne na czym mi zalezy, to zeby wziac slub ze swoim ukochanym:) Natomiast gdzie i jak to dla mnie nie ma zbyt wiekszego znaczenia. Chce tylko byc szczesliwa..

zalezy ile masz gosci. dla mniejszej grupy latwiej wszystko zarezerwowac, bo kazda restauraca chetnie was obsluzy. miejsca na 100 gosci wzwyz czesto sa rezerwowane wiele miesiecy (czasem lat) do przodu.

Slub wezniemy pod koniec sierpnia a przygotowania zaczniemy w marcu, czyli pol roku wczesniej. Mam nadzieje, ze zdążymy:)

Przyjecie bedzie na maksymalnie 70 osob, wiec mysle, ze znajdziemy jakas wolna restauracje. Mam jeszcze takie pytanie: Czy jezeli krewni przyjezdzaja z daleka i potrzebuja noclegu, to mloda para ma obowiazek pokryc koszty ich pobytu, czy to krewni placa za siebie??

zycze wieeelkiego GOOD LUCK!..:) ja mam termin na SIERPIEN 2010 i uwierz mi ze sama nie wiem jakim cudem to wszytko teraz zalatwiłam!:) chodzi mi glownie o sale, orkietre, fotograf, kamrezytsa wodzirej - nie mialam pojecia ze tak okruteni ciezko jest to wszytko w jeden dzien zebrac!!!... i ja mimo tego ze slub dopiero jakoby za dwa lata maialm problem.. a na sierpien tego roku to juz nie wiem! .. nawet Ci naaaajgorsi albo naaaajdroźsi sa juz zajeci!... ale jesli bardzo zalezy ci na slubie w tym roku proponuje jakis poxniejszy termin.. paździrnik? listopad? ... to predzej:) mysle ze nie bedzie wieeelkiego problemu.. bo sezon weelny jest od MAJA do WRZEŚNIA (czesc października!:) zycze powowdzenia!:)

Wypada, żeby to młoda para zapewniła gościom nocleg. I jeśli nie zależy Ci na tych wszystkich organizacyjnych sprawach to myslę, że spokojnie sieuda wszystko zgrać.

my bierzemy slub w polowie lipca i doepiro w polowie stycznia znalezlismy i zarezerowalismy sale (jedyna ktora odwiedzilismy ale bylismy tam kiedys gosciami na weselu i znamy kilka par ktore tam mialy wesele), a aktualnie szukamy zespolu - na spokojnie da sie wszytko zorganizowac moim zdaniem najwazniejsza jest sala bo z terminami moze byc krucho

do o matko moja>>>> nie popadajmy w przesadyzm ;) Ja mam slub 27 czerwca, a przygotowania zaczelismy w okolicach listopada. Mamy sale jedna z bardziej prestizowych (=obleganych) w miescie, zespol od pierszego trafienia, fotografa, obraczki, zaproszenia, podroz poslubna, nauki i termin w kosciele (Freud by sie zainteresowal, ze to wymienilam na koncu ;) ). Wszystko takie jak nam odpowiada. Zostaly tylko stroje. Problem dlugofalowego planowania nie lezy raczej po stronie problemow z terminami osob, ktore zatrudnimy, ale w naszym zdecydowaniu lub jego braku. Moja przyjciolka organizuje wesele juz od roku, a bierze slub w sierpniu. Nie ma nawet polowy tego, co my, bo ciagle ma jakies watpliwosci, bo ciagle zastanawia sie czy za rogiem nie bedzie ladniej, lepiej, taniej. Mysle, ze jesli para jest zdeterminowana na wziecie slubu, to uda jej sie zorganizowac impreze wczesniej niz w ciagu 24 m-cy ;)

No właśnie, u nas jest tak że odwlekamy wszystko. Mamy tylko ta salę, kucharkę i zespół i kamerzystę, a na resztę jest jeszcze mnóstwo czasu.

w sierpniu (czyli w bardzo obleganym miesiącu) 2008 a przygotowania zaczęłam dopiero w maju 2008. Wesele było na 60 osób.

i w ciągu tych trzech miesięcy zmieniałam zdanie kilka razy i świrowałam czy wszystko będzie ok. Nie wiem czy wytrzymałabym dwuletnie przygotowania

Czyli wszystko zalezy od zdeterminowania i zdecydowania. Ja wierze, ze zdązymy wszystko załatwic w pół roku. W ostateczności przełożymy ślub na wrzesień, jeśli w tym sierpiu rzeczywiście będzie już wszystko zarezerwowane. Ale od czego najlepiej zacząć? Od sali???

ja gdybym jeszcze raz miala wybierac, to zaczelabym od fotografa :)

ja zaczęłam od zespołu, bo dla mnie najważniejszy, potem kucharka i sala.

Ja właśnie dzisiaj zamówiłam salę, i to wstępna rezerwacja dopiero, dj będzie na miejscu już, jak już pisałam w innym topiku, dekoratorkę i fotografa mamy w rodzinie :) Obrączki myślę że nie będą żadnym problemem, bo bierzemy najzwyklejsze :) Termin w usc zajęliśmy tydzień temu :) Kupić dla niego najzwyklejszy garnitur i dla mnie buty też nie problem, sukienkę szyje teściowa (hehe, okaże się czy mnie naprawdę lubi czy tylko udaje ;) ) Ślub za 2,5 miesiąca :) Myślę że pół roku w Twoim przypadku (rozumiem że w Gdańsku mieszkasz) zupełnie wystarczy, tylko faktycznie popytaj na salach możliwie wcześniej, duże miasto ale też najbardziej popularny chyba termin. Chyba że nie potrzebujesz full wypas sali, to myślę że zawsze jakaś knajpka czy restauracja się znajdzie. Co do Twojego pytania o nocleg gości- u mnie w rodzinie, i zresztą na wszystkich ślubach na których była, państwo młodzi zapewniali gościom nocleg. Jednym z fajniejszych rozwiązań jakie widziałam był ślub w auli akademika (też w wakacje), a pokoje na górze dla gości. Może wart pomyśleć nad czymś takim jeśli macie fajne akademiki :) A w wakacje przecież puste. U mnie rodzinę się przenocuje w domu moich rodziców i po rodzinie tutejszej, problemu nie będzie. A jeśli Was nie stać- chociaż doradzić tani nocleg. Raczej nikt nie będzie miał czasu szukać czegoś na własną rękę jeśli przyjedzie na wieczór przed ślubem lub tego dnia dopiero. A w hotelach z kolei często są spore zniżki dla gości weselnych (u nas np. 25 zł. za osobę) a w standardzie już jest pokój dla nowożeńców gratis. Rozumiem kobiety które 2 lata przygotowują ślub i wesele, ale sama bałabym się że puszczałyby mi nerwy gdyby w tak misternie przygotowanym planie cokolwiek nie wypaliło :) A że rodzina pali się do pomocy w organizacji- więc bezwstydnie korzystam :) Powodzenia i nie zniechęcaj się, wiele z kobiet tutaj przygotowuje ślub w 2 lata, ale też niejedna w 2 miesiące :)

Chcesz przygotować fajne i udane wesele: http://organizacja-wesel.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.ph POWODZENIA !!!!