Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aelka

Jestem nauczycielka angielskiego - kocham swoja prace

Polecane posty

Gość Aelka

Pracuje po 4-5 godzin w tygodniu, przewaznie jestem juz kolo 2 po pracy. Jedynie, co mnie stresuje to wywiadowki. Nie mam zbyt wiele zajec, takze moge poswiecic czas swojej pasji - fotografii. A jak wam podoba sie wasza praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macfan
Byłam nauczycielką angielskiego, jednak wsĻłczesna młodzież, to nie dla mnie - to jak walka z wiatrakami. Teraz jestem grafikiem i tłumaczem i jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macfan
*współczesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, nie pracujesz popołudniu w jakiejś szkole językowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość youkate6
Ja tez ucze angielskiego ale mam 27 godzin plus korepetycje .4-5 godzin w tygodniu? Co to za praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczyłam kiedys angielskiego
w LO (nie jestem z zawodu nauczycielką) , prowadzenie lekcji było mile o bez problemów, natomiast potworny stres - przerwy w pokoju nauczycielskiem, mialam wrazenie, ze to kłebowisko plotkarskich, zawistnych żmij, nigdy wiecej pracy w tym środowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapornik
nauczyciele to najgorsza swołocz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczyłam kiedys angielskiego
nie, no bez przesady, dlaczego swołocz? Jednak zauwazylam, ze tam, gdzie pracuja same kobiety, atmosfera robi sie zupelnie nie do zniesienia. Przypuszczalnie kazda z tych kobiet osobno jest do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja to mam tygodniowo w okolicach 40 h albo i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można uczyć
.. języka obcego w szkole nie mając uprawnień pedagogicznych??? czy jest taka możliwosć?" nie mozna, ale kurs pedagogiczny trwa 2 semestry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczyłam kiedys angielskiego
do wscieklej: to bylo dosc dawno, brakowalo nauczycieli ang., ublagali mnie, bo znam dobrze jezyk. I wlasnie mnie to wkurzało, ze nikt nie sprawdzal mojej umiejetnosci pod tym wzgledem, tylko przeżywali, jak się ubieram, czeszę, jakie mam zycie osobiste, no fuj! Dlatego zbrzydziło mnie to środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy gdzie. Tylko tam, gdzie wciąż jeszcze brakuje nauczycieli. W dużych miastach nie ma mowy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korenalia
Tez sie wlasnie tego obiawiam jak [pojde uczyc do szkoy- ze nauczycielki to beda pllotkary i bedzie je interesowalo moje zycie prywatne i beda nosa wtykac w nieswoje sprawy, lub mowic mi jak mam uczyc mlodziez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowlona nauczycielka
Tez ucze angielskiego z tym ze w gimnazjum. jestem w miare zadowolona kasa w porzadku, duzo wolnego jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×