samotna w mieście...

mieszkam sama, mam 27 lat, nadchodzi wiosna i... no własnie chcę, p;otrzebuje pomysłów jak spędzać samej czas. Jak wychodzę na spacer to zazwyczaj jest to maraton po sklepach, chociaż nie lubię robić zakupów :-O w moim mieście niestety nie ma nic :-O nawet kina, nie mam gdzie wychodzić nie mam pomysłu! pomóżcie! Dodam może że dyskolteki, puby i bary odpadają, nigdy tego nie lubiłam. co można robić samej w mieście, w którym NIC nie ma?

na kafe :D

rower

ze swoich okolic. Na 50 trafi się ktoś fajny (nie chodzi mi tylko o randki, ale w ogóle znajomych).

o rower! stoi w piwnicy i tylko czeka. Jak mogłam o nim zapomnieć! dzięki co jeszcze?

sex

sex? mhm :-P ale w moim przypadku tylko z miłości, więc szanse marne ;-)

jakoś niufam "znajomym" z neta i nie bardzo mnie coągnie żeby kogoś poznawać ta drogą, a pewnie szkoda, może i ktoś jest w takiej sytuacji jak ja

nie wiem, mi wiele nie trzeba bo ja domator jestem:)

no ja też, ale własnie na wiosnę chciałabym coś zmienić, żeby więcej wychodzić z domu. CHociaż i tak w domu czuję sie najlepiej, mam ukochane pasje, lubię czytać i niechętnie wychodzę z domu, ale mam ochotę robić coś jeszcze