Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zatroskkana

Dlaczego faceci olewają bez słowa ?

Polecane posty

Gość zatroskkana

Kurwa, już drugi raz mi się to zdarzyło ! Wszystko fajnie pięknie, a potem znika bez słowa wyjaśnienia, nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile, w których upokarzam się jak idiotką, prosząc żeby powiedział mi chociaż "spierdalaj", skoro nie chce mnie znać. A oni nic, zero reakcji ! Jak można być takim potworem bez serca i traktowac drugiego człowieka jak śmiecia ? Ja nigdy przenigdy nie olałabym faceta bez słowa. Faceci to są gnidy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwassss
Może zamiast czekać na łaskawą reakcję z Jego strony przyjmij do wiadomości, ze ten oto pan bezpowrotnie stracił u Ciebie szanse na cokolwiek i staraj się nie mysleć o nim. Naprawdę poczułabyś się lepiej gdyby Ci napisal " spierdalaj"? Sama coś postanów i problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zdarzają się tacy. Nie potrafią tak po prostu powiedzieć tego w twarz. Dla nich łatwiej jest to przemilczeć i olać. Tacy faceci to tchórze ;] Miałaś zwyczajnie pecha że trafiłaś na taki egzemplarz dwa razy. Mnie się to zdarzyło raz. Ale nie martw się są też Ci porządni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szreczka12
@kwassss-świete słowa,tak własnie powinno to wyglądać. ------------------------------------------------------------ Zapraszam na forum dla kobiet: www.kobietyforum.pl Dużo działów tematycznych i pełna kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lece bo chce
ja jestem facetem i mam tak samo...usłyszałem tylko że jestem super ale nic z tego nie wyjdzie i nie pytaj dlaczego...a ja chce wiedzieć dlaczego..co mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lece bo chce - ale Ci powiedziała że "nie", a nie przestała wogóle się odzywać bez powodu. I uwierz mi czasami lepiej nie wiedzieć czemu bo można się kompleksów nabawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwassss
Lady - nie nabawić a pogłębić. Ktoś kto ma kompleksy zacznie szukać winy w sobie zamiast przyjąć do wiadomości, że to był prostak, na którego szkoda więcej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwassss - jeśli dziewczyna nie chciała mu powiedzieć czemu to po prostu nie chciała go urazić tyle. Ale powiedziała mu wprost że nie chce z nim być bo nie pasują do siebie, a nie, zamilkła i miała wszystko w tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwassss
Racja, racja, niedokladnie przeczytalam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita1985
jestem w podobnej sytuacji jak autorka tematu. Przebolałabym to, gdyby było tak, że poznaliśmy się przypadkiem i nie mamy żadnych wspólnych spraw. Ale tak się składa, że zanim zaczęliśmy się umawiać, znaliśmy się chyba rok czy półtora. Mamy wspólnych przyjaciół i niedługo się zobaczymy na pewno, bo bywamy w tych samych miejscach. Umawialiśmy się jakiś czas, już się wszystko układało, a potem po prostu przestał się odzywać. Nie pokłóciliśmy się, ani nic z tych rzeczy. Nic sobie nie obiecywaliśmy, więc ok, nie umrę dlatego, że nam nie wyszło ;P Ale dlaczego po prostu zerwał ze mną kontakt, nie odpowiedział na moją wiadomość, kiedy zwyczajnie okazywałam mu zainteresowanie jego życiem, tak jak innym moim znajomym? Znam go na tyle, by wiedzieć, że przy następnym spotkaniu będzie się wykręcał przeprosinami. Nieszczerze - będzie tylko próbował załagodzić sytuację. Przestaję wierzyć, że kiedykolwiek chociażby mnie lubił. Dodam, że to już dorosły facet, nie żaden dzieciak. Skąd w nim tak idiotyczne zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety też tak robią, uwierzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to spotkało dwa
razy- jeden raz po 1,5 letnim związku ze świetnym facetem, który jest moim najlepszym kumplem do dziś. Po prostu przestał się odzywać. Wiem, ze nie z powodu złośliwości, nie ze strachu- nie umiem zrozumieć, dlaczego:O Drugi raz nie w związku, ale spotkało mnie to ze strony osoby, w której się zakochałam. Dość beznadziejnie:O Po kilku miesiącach spotykania się i miłych słówek facet zniknął. Od roku za nim tęsknię, wiem, ze to żałosne, no ale cóż... Nigdy więcej żadnych facetów. tego się trzymam i mam problem z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to spotkało dwa
Kobieta może powiedzieć, że nie chce się więcej spotykać, albo że nie chce związku, nie jest gotowa na poważne relacje itd. Ale wybacz, nie znam kobiety, która by jednego dnia powiedziała komuś, że jesteś najważniejszą osobą w jej życiu, a potem już nigdy się do ciebie nie odezwała:O Nawet mimo twoich próśb, gdybyś żądał jakichś wyjaśnień, czy normalnie, od tak, zagadywał, bo przecież nie wiesz, co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita1985
No i to mam właśnie na myśli: ja nigdy nikogo nie odrzuciłam w ten sposób. Kiedy stwierdziłam, że nie mam ochoty z kimś być, po prostu mu to powiedziałam. Dzisiaj dalej jesteśmy kumplami, spotykamy się i rozmawiamy, chociaż minęło półtora roku. Takie zostawianie bez słowa jest brakiem szacunku dla drugiego człowieka, tym bardziej, jeśli wcześniej było się dobrymi znajomymi. Wiem, że kobiety robią podobnie, nie pochwalam tego. Ale skoro ja tak nie postępuję, to tego samego wymagam od innych. Ten facet, o którym pisałam wcześniej, jest, wydawałoby się, inteligentny i wobec innych ludzi zachowuje się fair. Wygląda na to, że tylko ja miałam takie 'szczęście'. Czym sobie na to zasłużyłam? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika227
niestety facetów w tej kwestii nie da się rozgryźć!!analizowałam takie zachowanie już na wszystkie strony, ale ... tego nie da się zrozumieć!!mam podobną sytuację, przez rok czasu spotykałam się z facetem, nie byliśmy parą, ale zawsze wiedzieliśmy że możemy na sobie polegać, nawet usłyszałam że jestem pierwszą osobą do której by przyszedł z jakimś problemem....aż nagle niewiadomo dlaczego telefon przestał tak często dzwonić, a na moje zwykłe \"co słychać\" często nie było odpowiedzi!Podobnie jak Wy doszukuję się problemu w sobie...ale wiecie co??to nie jest nasza wina!!!faceci to tchórze...bo innego wytłumaczenia na takie zachowanie nie znalazłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet facet facet
prostye jak drut- musiałby Tobie powiedzieć parę przykrych słów ,ale nie chce tego robic więc lepiej przemilczeć to lepsze i dla ciebie i dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika227
wystarczy wyjaśnić sytuację , czy to tak dużo?????a poza tym takie milczenie chyba bardziej rani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet facet facet
jak facet nie mówi to znaczy ze wie co bardziej rani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika227
chyba nie do końca wie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet facet facet
jako facet przemilcze te wykrzykniki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika227
skoro tak bardzo upierasz się przy swoim, to może odwróćmy sytuację...jak Ty byś się czuł gdyby nagle dziewczyna na której Tobie zależy, niekoniecznie mówię tu o związku z dnia na dzień przestała się oddzywać??Jak Ty byś odebrał taką sytuację??i nie wierzę że ani razu nie zastanawiałbyś się dlaczego tak się stało,hmmm????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet facet facet
najpierw bym sie upil, a wyrwalbym panienke i tej swojej bylej nie chcialbym znac,ogladac,ani rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika227
typowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanyartur
kobety są nie lepsze;jedna kiedyś mnnie olała, nie odpisywala, nie odbierala telefonów, nic nie mówiąc. najzabawniejsze jest to,że studiowaliśmy razem i na korytarzach to albo obracała głowę w drugą stronę, albo ,jeśli była daleko, to zawracała. sama doprowadziła do stresującej dla niej sytulacji. a zapowiadalo sie tak fajnie wszystko. nigdy mi nie wyjasnila o co chodzilo i nie mamy kontaktu do dzisiaj. przykro mi bylo nie za to ze miala mnie gdzies, ale za to ze mnie tak potraktowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
face facet facet od kiedy Wy wiecei co jest dla kobiet wazne ;), skoro nawet nas nie rozumiecie, wieszkosc tu jęczy i zastanawia sie dlacego, a to nie jest dobre-poniewaz wtedy dłużej człowiek męczy sie z daną sytuacją prawda jest taka, że faceci potrafia szybciej zamknąć za sobą furtkę:) podchodzą często do tematu mnie emocjonalnie, racjonalnie, bez abstrakcyjnego myślenia na temat co by było gdyby...więc generalnie rzecz ujmując, każdemu należy sie odrobina, cokolwiek co pozwoli zamknąć szybciejpewien etap życia nie ma co dzielic na płcie, to że ludzie sie teraz nie szanuja nie wynika z tego czy ma sie cycki czy fiutka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usłyszałam kiedys pewne słowa i jestemwdzieczna jak cholera temu gościowi(ina sprawa że wieprz z niego:) ) ale szybciej przejżałam na oczy:) sama stawiam sprawy jasno, to że oczekuje jasnej sytuacji od iinych nie oznacza, ze tak bedzie, mężczyźni to w większości tchórze, tzn Ci psudo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonne741
Dobre pytanie.. zastanawiams ię nad nim od kilku dni..:( Też mi się zdarzyła już taka sytuacja 2 raz w życiu.. na szczescie nie zaangażowalam sie tak bardzo.. ale powoli zaczeło mi zależeć.. wiec moja historia wyglądała nastepująco..(ta ostatnia) poznalismy się na imprezce.. dał mi swoj nr telefon.. no i powiedzialam mu, ze nie ma takiej opcji zebym ja do niego zadzwonila albo napisala bo nie pisze 1 do facetow.. wiec krotko myslac, zabral mi telefon i puscil sobie sygnalka, zeby miec moj nr. Nie bylam jakos nie wiaodmo jak nastawiano.. fajnei sie rozmawialo super bawilo i nic wiecej tzw facet z imprezy.. zaproponowal kawke.. jechalam na to spotkanie z pesymistycznym nastawieniem ( pewnie nei bedzie o czym rozmawiac no i w swietle dziennym okaże się, ze wyglada jak bestia) okazalo sie zupelnie inaczej.. rozmowa sie nons top kleila nie noglismy oczu od siebie oderwac.. i tak kilka spotkan.. pierwsze buzi buzi..:) on zaczał byc zazdrosny a mnei to bardzo kręci:D doszlo to rozmowy czy chce z nim byc.. powiedzialam, ze to dla mnie troche za wzsniej.. ale że dobrze się z nim czuje i strasznie "ciągnie" mnie do niego, wiec sie zgadzam;) zgodzilam się.. po czym kontakt sie urywa.. juz nie dostaje smsów i telefonow na dzien dobry, juz nie pyta jak sie czuje w ciagu dnia, nie martwi sie jak mnie cos boli, jak mam wazny egzamin przed soba.. 0.. przelamalam sie napisalam 1.. ok spotkalismy się, mial byc romantyczny wieczor i byl:) spalismy u mnie.. ale nie ufalam mu do konca, wiec na spaniu sie tylko skonczylo:P duzo mnie kosztowalo, zeby skonczylo się tylko na spaniu.. ojjj duzo:D no i na 2 dzien wszystko cacy.. niedzielne lenistwo razem w lozko.. filmy my i jedzonko:) jest teraz czwartek a on nie odbiera tel .. zadzwonilam tylko raz.. nie wierze ze nie ma zcasu zadzwonci napisac albo cos mu sie stalo.. tylko nie rozumeim po co bylo to wszystko? zrobil tak, ze zaczelo mi na nim zalezec.. jest mi zajebsicie smutno przez niego juz 100 razy wolalabym uslyszec przyslowiowe "spiedalaj" poznalem kogos.. albo cos mi w Tobie nie pasuje.. a nie milczenie.. jestem na niego taka wsciekla!! Bo tak sie nie postepuje to jst nie fair.. facet ma 25 lat.. mowi o zwiazku, z emu zalezy a pozniej odstawia taki nr.. Faceci.. co jest z wami? czy tak trudno powiedziec komus.. sorry ale nic z tego nie bedzie? Nigdy nie uganialam sie za zadnym facetem i od razu dalabym mu spokoj i do tego dodala jeszcze kilak uszczypliwosci:D i ze ja oczywiscie etz z nim sie nie chce spotykac.. ehhhhhh koniec mojej historii bos ie rozpisalam ze ulala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlosnik
a mnie głupi dziad wczoraj olał..., widzialam jak na parkiecie obsciskuje inną...idę do klubu się upić:/ i mam nadzieje, ze go tam nie bedzie. faceci to swinie..ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonne741
tiaa.. faceci to swinie.. mam nadzieje, ze zdarzaja sie ejszcze normalni.. i nie wszystkim chodzi tylko o sex.. ktos kiedys troche starszy powiedzial mi.. " w jakim swiecie Ty zyjesz? swiat stoi na dupie i na pieniadzach! i lepiej zebys sie o ty wczesniej przekonala.." niestety coraz bardziej sie przekonuje do tego ze mial racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×