Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasienia aaa

jak zlapac dystans do faceta, ktory mnie adoruje w pracy?

Polecane posty

Gość kasienia aaa

niepotrzebnie sie nakrecam, meczy mnie to, a on wydaje sie typowym bawidamkiem (na potrzeby topiku przyjmijmy takie zalozenie). Męczy mnie to do cholery, bo czuję, że nie tylko mi tak kadzi :o Nie lubię tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienia aaa
ej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienia aaa
ale mi rada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bawidamek albo samotny
To najpierw postaraj się go ocenić obiektywnie. Może wcale nie jest bawidamkiem. Kobiety często tak oceniają mężczyzn, którzy są mili dla wielu kobiet, którzy służą komplementem, pomocą ,radą........a tymczasem tacy faceci są często qrewsko samotni i stąd są "mili" nadzwyczajnie dla wielu kobiet. Mężczyzna chce być wyjątkowym, a skoro nie ma jednej duszyczki na którą mógłby skierować cały swój zapał w okazywaniu sympatii to znajduje alternatywę w dawaniu radości, uśmiechu wielu babeczkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bawidamek albo samotny
Zazdrosna jesteś o to "kadzenie"? Spytaj się koleżanek w pracy, czy one również odbierają go jako "nazbyt" ekspresyjnego w słowach. Ja sam pracuję praktycznie z samymi kobietami i dla większości jestem miłym bo lubię je, jak są smutne to staram się rozśmieszyć, jak coś przeżywają to - nie na siłę - ale próbuję stłumić ich negatywne myśli. Nawet gadam komlpementy (zawsze prawdziwe!), gdy mówią o sobie w jakimś negatywnym świetle (szczególbnie gdy dotyczy to ich figur). Jestem samotnym facetem, więc mogę sobie na to pozwolić co wcale nie znaczy, że jestem bawidamkiem. Cieszy mnie, gdy one się rozświetlają pod wpływem moich słów, gdy słońce wychodzi na ich buźkach a chmura ląduje w śmietniku. Fakt. Jedna z nich podoba mi się bardzo, mogę nazwać rzecz po imieniu.........ale nie umiem się do niej zbliżyć, więc zachowuję się wobec niej tak jak wobec wszystkich dziewczyn w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×