wieczór kawalerski-

To wybierzcie się tam gdzie tańczą panie a potem panowie :p Albo poszukajcie miejsca, gdzie jest to i to :) Ja wychodzę z założenia, że mając odpowiedzialnych facetów nie macie się czego obawiać :)

:-) własciwie wiem ze nie mam czego się obawiać, ale ta zazdrośc siedzi w mojej głowie, ze on się będzie patrzył na inna gołą babkę...wiem wiem to dziecinne, no ale tak mam...:) zagadam go co mysli o tym całym wieczorze kawalerskim ...

Ja bym nie puściła, ot co! Niech się obraża czy co tam chce, zresztą ani by nie poszedł moj narzeczony na zabawę gdyby wiedział, że będą tam striptizerki :P

ja te4z jestem strasznie zazdrosna i moj o tym wie, wiem ze dzialam na niego odpowiednio, mimo ze juz 5 lat jestesmy razem i widze ze nie brakuje mu niczego jesli chodzi o cialo seks itp ale nie znioslabym gdyby mial isc na wieczor gdzie ma sie odbyc striptiz, mimo ze juz kiedys byl jak sie nie znalismy jeszcze i mowil ze go to wcale nie ruszyło..wierzyc czy nie, facet to facet, a kazda kobietka jednak chce aby podniecal sie tylko na jej widok a nie na widok obcego krecacego sie tylka i sterczacych cyckow...