Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilililili

On chce mieszkać sam

Polecane posty

Gość weweweew
"Wiem że moze niektórzy z was mi dobrze radzą, ale to tez nie jest takie proste po prostu porzucic kogoś po tyle miesiącach znajomości i szukac kogoś nowego i nie wiadomo czy się w ogóle znajdzie. " TO JEST PROSTE, tylko ty sama sobie wszystko komplikujesz. co to za problem kopnac w tylek kogos kto ci nie odpowiada???? bedziesz szczesliwsza bez niego. i nie szukaj od razu kgoos nowego, pobadz sama jakis czas, naciesz sie samotnością, dorosnij, dopiero potem moze ktos sie znajdzie warty ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililili
To nie chodzi o sex. Byliśmy na wakacjach tydzien i przez ten czas moze z dwa razy sie bzykalismy, chodzi bardziej o bycie ze soba. No i co, wiem o tym że nie lubie i nie chce byc sama i moze dlatego pakuje sie w takie zwiazki, ale juz ich tyle bylo ze trace nadzieje na cokolwiek, mieszkam w malym miescie i nawet jak sie wejdzie do knajpy to srednia wieku 16-18 lat, to przeciez az sie plakac chce... Pogadam z nim w koncu i zobacze co dalej. Nie chce czegos tez robic pochopnie, bo czasami nie warto czegos na sile przyspieszac. Moja znajoma co ma 31 lat jest wartosciowa, wybrzydza az przesadnie, nikt jej nie chce bo taka dama, ten taki, ten owaki a potem chodzi i jęczy że jest sama... Ja do takich ludzi nie należe, nie umiem tak życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////MMMMM
naprawde nie powiedział Ci nigdy ,że Cie kocha ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililili
Mi nie, powiedział swojemu koledze że mnie kocha, a ten kolega przy jakiejś tam okazji mi to powtórzył. Też to hujowe jest że powiedział koledze a nie mi, a skoro kolega plotkarz - to tak się dowiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //////MMMMM
troche to dziwne w sytuacjach imtymnych ,że ci tego nie powie ,,,ale niektuży mężczyżni faktycznie nie umieja mówić o uczuciach ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililili
Znam jego przeszłość i wiem że on też się chyba boi tak całkiem zaangażować, żeby nie zostać zranionym, pozuje na takiego twardego ale w środku taki wcale nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KUWA juz to widze
żenada nie związek. ogarnij się kobieto. jak dla mnie ty chcesz byc obojętnie z kim byle nie byc sama. a ten facet to czuje. nie powiedział ci ze cię kocha? koledze powiedział ,ojjjjejejej. Ty serio piszesz czy sobie jaja robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ============...
chyba jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililili
Łatwo jest krytykować i oceniać. Znam dziewczynę której mąż mówi że ją kocha, nosi ją na rękach, a wszyscy wiedzą że ma kochankę albo i nie jedną i jest do tego piajkiem, normalny alkoholik - lepsza ode mnie, mądrzejsza? Albo inna, której chłopak ćpa, nie pracuje a ona go utrzymuje-może ta jest ode mnie lepsza?? Albo jeszcze jakaś inna co to woli być panną w wieku 31 lat bo czeka na księcia z bajki, chodzący ideał... No! Ja z tych trzech pań, wolę już to co mam... A to że liczę na coś więcej i coś lepszego to chyba nie powinno nikogo dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililili
Właśnie że nie chcę być sama, życie jest krókie i nie mam zamiaru czekać na idealnego faceta - bo taki nie istnieje, nie rozumiem tych dziewczyn a'la żelazna dziewica, co to wolą iść się wyżyć na basenie czy aerobiku niż kogoś poznać i z nim chociaż spróbować być. A w końcu "w życiu piękne sa tylko chwile" a bez tych chwil, w samotności, to co to za życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilililili
Ale ja sie z nim nie męczę, po prostu chciałabym już czegoś więcej niż tylko weekendowych spotkań i codziennych rozmów przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iustereczko
Najpierw piszesz ze jak nie zadziała to go rzucisz, a teraz że z byle kim ale być z kimś. Ja mam wujka co ożenił sie w wieku 32 lat i jego zona to tez w jego wieku łapała się facetów byleby starą panną nie zostać i nie obchodziło ją że to pasożyt i alkoholik najważniejsze że chciał się żenić (miała wcześniej faceta który przez 2 lata związku nie chciał). piszesz tutaj pytasz o zdanie a i tak wiesz lepiej co zrobić. Powodzenia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EUTEKK
Kochana a może spytaj po prostu jego a nie słuchasz bełkotu doradców, porozmawiaj z nim otwarcie o swioch rozterkach, jeśli jest mądry, i zrozumie że Tobie zależy to coś do niego dotrze, i może nie od razu ale oswoi się z twoimi myślami i da ci na pewno odpowiedź, tylko nie daj się zwodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edek111
EUTEKK - brawo. Ktoś z sensem napisał. Niektórzy traktują kafeterię i rady na niej, jak wyrocznię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×