co dalej?

Witam... Ci co mają dobrą pamięć może pamiętają moją historię, o której tutaj pisałem...Dotyczyła mnie i mojej dziewczyny E. (oboje 24 lata) i tego, że poszło o pierdołę i się 3 tygodnie nie odzywaliśmy... ale do rzeczy ! w końcu teraz w środę dochodzi do naszego spotkania i mamy się określić i niby dojść do porozumienia w naszej sprawie... tylko, że........ to co się dowiedziałem od jej koleżanek co robiła przez ten miesiąc czasu i co robi teraz to woła o pomstę do nieba !!! 1. Ma jakieś kontakty z 40-45 letnimi facetami...chyba dwoma... Jeden 40, drugi 45... Ten 40 podobno podwoził ją i dziecko ostatnio gdzieś tam...chyba do przychodni!!! Wsiadła z dzieckiem do jego samochodu !!! 2. Pracowała cięzko wtorek-piątek i w końcu weekend miała wolny...to zadzwonił ten koleś (z innej pracy niż na codzień pracuje) czy przyjdzie do niego do pracy w zastępstwie, bo pracownica złamała nogę... i ta mając weekend wolny i zamiast go spędzić z dzieckiem to ona się zgodziła !!! dziecko zostawiła Babci i pojechała, bo typ zadzwonił... POMSTA DO NIEBA !!!!!!!!! dziecko przez 2 dni usypiała sama babcia o 21 bo mama wracała o 22:30.... BOŻE............... nie podobają mi się te kontakty z tymi kolesiami...boję się, że mogło dojść do czegoś pomiędzy nimi...że może któryś z nich ją pociąga... nie daj boże, może się z którymś przespała.... Owszem zapytam ją w środę o wszystko o nich...i aby mi wszystko o nich powiedziała,czy ją któryś z nich pociągał czy doszło do jakiś zbliżeń itp itd ale przecież może mnie skłamać!!! może nie chcieć odpowiedzieć na te pytania!!! Doradźcie mi proszę co mam zrobić? jak mam zareagować w tą środę... Jestem w szoku bo kochałem ją ponad życie i wszystko bym dla niej zrobił...

proszę o pomoc... przeżywam prawdziwy dramat i potrzebuję Waszej rady i opini !

nikt się nie wypowie... ?

aby doradzić co zrobić w tej sprawie...może ktoś jest ode mnie bogatszy w takie doświadczenia. Więcej przeszedł. Może coś na ten temat powiedzieć...

przesadzasz mocno

z czym?