Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona matkaa

nienawidze swojego dziecka

Polecane posty

Gość dobrze napisalas...NIMFY
damulki pieprzone, bluzeczka pod kolor wozka i takie tam pierdoly....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegoPomyłka
Ja mam prawie 30 lat i chyba nie dorosłam, skoro problemem jest dla plec dziecka. To ze bedzie syn, a nie wymarzona corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klip
jeżeli nie kochacie swojego dziecka i bocie się oddać do adopcji,to przewróćcie buzią do poduszki i się samoistnie zadusi,to nie będzie wasza wina,tak chciał los, może nie będzie dużych wyrzutow sumienia i kłopot z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba mysleccccc
..Nie mam żadnej pomocy i całymi dniami dziećmi i domem zajmuje się sama. Mam problemy ze snem i może dlatego w dzień jestem rozdrażniona, zmęczona, zniechęcona.Sama już nie wiem.... no bo 3 dzieci to trzeba być szalonym aby się decydować na taką gromadkę. Mam jedno i mam co robić, bo też nie mam pomocy i nie mam zamiaru z tego powodu narzekać, ale napewno nie będę tak durna jak ty i rodziła kilkoro, bo przecież musiałabym wcale nic nie spać tylko prac, gotować, sprzątać. Minęło średniowiecze, gdzie kobieta nie miała nic do powiedzenia, miała dawać, rodzić i nie narzekać. Ja nie narzekam ale nie mam zamiaru stwarzać sobie sama problemów do narzekania. Chciałaś 3 no to masz to co chciałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do klip
Boże klip co ty piszesz.... :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O Ty dziewczyno sumienia nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżtoprzeszlam
mam prawie 2 letniego syna i po porodzie chcialam go oddac. przez dlugi czas nie moglam sie na niego patrzec. czulkam nienawisc i zlosc ze musze z nim siedziec. teraz po tak dlugim czasie znowu to wraca. chociaz zla matka nie jestem w wychowaniu to w srodku sie we mnie az gotuje i mysle jak by to bylo gdyby umarl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
nie nawidze mojego dziecka ! ale ie przesto ze jest ...............................................ale zato ze jest takie nie znsne ! Nie mam sil!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!poprosyu nie mam ! zistawiac go go na 5 min czylu pujscie do kibka ryczy jakby go ktos ze slory obdzieral!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam go dosc , nie nawidze go i tyle ma juz pol roku ! szukam dla niego zlobka bo inaczej cos mu zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie ze ja mam
tak samo:(tez chetnie bym uciekla i zostawila to.wszystko.Denerwuje mnie na kazdym kroku.Jestem pozbawiona uczuc....Czasem sobie mysle ze lepiej cofnąć czas i ze chcialabym zeby nigdy sie nie urodzilo.Teraz ma 4lata ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie ze ja mam
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężarówka12345
To co piszecie jest straszne. JA mam jedno dziecko a drugie w drodze. Jestem przeszczęśliwa. Myśle, że te mamy które mają dość swoich dzieci, po prostu podświadomie same zmusiły się do całodobowej opieki nad dzieckiem, a w taki sposób to łatwo zwariować. Trzeba mieć czas dla siebie, na wyjście chlćby samej na zakupy, pójście na spacer, do koleżanki. Każdy człowiek potrzebuje odpoczynku od pracy, bo opieka na dzieckiem to ciężka praca 24 h na dobe , ale trzeba wywalczyć sobie czas tylko dla mamy. Dziecko na 2 dni do teściów i dopoczynek, tak wystarczy zrobić raz w miesiącu i podejście do życia jest o wiele lepsze. Kochajcie swoje dzieci, bo na starość tylko one was odwiedzą jak wy sobie na to zasłużycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiecie ze ja mam
bzdura ze wystarczy odpoczzc chwile od dziecka:O ja juz tego próbowałam i potem jest jeszcze gorzej bo wiesz jak ci było dobrze bez dziecka a ono wraca i znowu to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W dopach wam się poprzewracał
o i tyle. Trzeba było usunąć albo oddać, a przede wszystkim trzeba było pomyśleć, ze z seksu biorą się dzieci, które są już z wami do końca życia. A wasze dzieci płaczą, bo czują waszą nienawiść. I wiecie co, mamuśki? Pewnie też dlatego płaczą, bo się was boją i nie chcą z wami być, jeszcze bardziej niż wy chcą się od was uwolnić, a niestety są na was skazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja rozumiem autorkę
gdyż sama miewałam podobne odczucia po porodzie. To coś w rodzaju depresji poporodowej, że kobieta się właśnie zajmuje dzieckiem jak należy, ale wszystko robi mechanicznie, bez miłości i radości. Wiele rzeczy, które trzeba zrobić przy dziecku wkurza kobietę. A paradoksalnie kobieta wie, że to dziecko jest dla niej wszystkim i że je kocha, ale z drugiej strony jakby ma tego dziecka dość, chce się od niego uwolnić. Miałam podobnie jakiś miesiąc po porodzie. Też tylko nerwowa, wkurzona,że życie mi się tak poprzewracało, że nie mam na nic czasu.W szpitalu to chciałam, żeby pielęgniarki zabrały mi dziecko na kilka godzin choć do siebie, bo już nie wyrabiałam.Bardziej mnie dziecko męczyło niż cieszyło. Ale teraz wiem, że to była zwykła depresja poporodowa, mięło, mam się dobrze i z każdym tygodniem, miesiącem im maluch coraz starszy, tym miłość i radość z macierzyństwa robiła się większa, a niechęć coraz mniejsza, aż całkiem znikła. Teraz mam chopla na pukcie synka i nawet nieprzyjemne rzeczzy typu płacz, marudzenie, ząbkowanie i trudne dni przechodzę z radością, że mogę być przy synu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalajaksiepatrzy
Drogie kobietki które mają taki sam problem. Zrozpaczona matka pokazała że kocha swoje dziecko, tylko robi to w sposób nieświadomy. Jeżeli dobrze czytacie między wierszami zauważylibyście ile jest w tym rozpaczy i zagubienia, oraz wyrażenia podświadomej miłości. Pisała że sprawdza czy nie umarło w nocy, czy oddycha. Gdyby jej nie zależało na tym dziecku to by miała to gdzieś czy umarło. Skoro ją to martwi znaczy że jest gotowa na miłość. Jest tu dużo dziecinnego zapierania się typu: Ale ja nie chcę, a mniej refleksji. Dodatkowo to oczywiste, że może czuć się rozdrażniona i zła skoro dziecko płacze, jak to napisała nie ustannie. ale wierzcie mi pomiędzy wierszami dało się wyczytać miłość:) "(...)w nocy martwie się czy ono żyje. stoje nad łóżeczkiem sprawdzam czy śpi czy oddycha i mysle ze te wszystkie pie**olone brednie ktore życze sobie za dnia moga sie spełnić i jestem przerażona." Jest przerażona bo co by się stało? Bo by się załamała, nie wytrzymała, serce by jej pękło. Nazwała też swoje wyrzuty, myśli bredniami. Kobietki zastanówcie się czasem nad treścią:) Może będziemy skuteczniej pomagać. Mam nadzieje że wszystko się u ciebie ułożylo i inne kobietki będą czasem miały głębsze refleksje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychpatkamama
ja miałam podobnie moja niechęc narastała z wiekiem, syn darł się jak wychodziłam za potrzebą , jak brałam prysznic też sie darł w foteliku obok prysznica . Rozumiem kobietkę jak najbardziej. Ja sama też wiedziałam że coś jest nie tak, problem był z tarczycą. wziełam leki i było lepiej, poszłam do pracy. Lepiej było mi bo synek jak wychodził mój mąż darł się i teatr odstawiał itp., Teraz sobie mysle że też miał a może też ma problem z tarczycą. Urodziłam 2 dziecko dziewczynkę i odczułam błogostan, nawet dla syna byłam miła. Rozumiem kobiety które chcą mieć dziewczynki . Chłopaki to mordęga . Jedna sprawa nie biłam dziecka , normanie się zachowywałam zespokojem czekałam az przestanie się drzeć , jak się uciszył pytałam czy chce ogladac bajkę i bylo ok.nie biłam dla ciekawych.porazka Dalej jest płaczliwy, zrzęda i wg nie do zycia ( taki charakterek nie dogodzisz)trzeba dać na luz jak bedziemial 4 lata bedzie lepiej troche. Córka ok płacze jak ją cos boli , zachowuje sie normalnie Trzecie dziecko syn niestety. Też beczy jak najęty, zasypia na rekach. nie da nawet tego postu napisać. męża w domu nie ma pracuje.wychodzi o 8 wraca o 21. Niestety teść przychodzi na 1,5 h dziennie i to już jest porażka. Rozpieszczanie twałe -tak u nich w rodzinie jest, dzieci mogą wszystko to dla nich normalne i tonormalne że matka zaorze się po wizycie dziadka na sprzątaniu, po tatusiu zresztą też , bo dzieci musza sie swietnie bawić, obowiazków nie maja a uspokaja vsie je słodyczami. żadnych stesów zadnego krzyku. ja odwrotnie nie sprzatają robią awantury zabieram zabawki i weglowodanów kolorowych nie daję, nie znosze sprzeciwów , nie myje zebów - mowie zbierasz na dentyste -swoimi zapłacisz. Moja matka nie lepsza będzie nosić 9 kg zeby sie nie darło, chodzić na kolanach i sprzatać bo dzieci raczek ie mają, uprasuje ubranie i zaniesie a póżniej rozpacza i układa bo mój synek sam sie ubierał , połowa bluzek na dywanie. nie szanujesz mojej pracy wyjadę . chore jakk dla mnie bo ja byłam nie kochanym dzieckiem, wiem co czuje matka i córka bedac mama jak widzi swoje dzieci w rekach matki która nie uważała córki, ale nie zaoram sie Nie oczekuje współczucia, gratulacji itp, pisze bo wiem ze moze to komus pomoc. jak zmienić swoje zycie zeby było ok. wynająć nianię, pojsć do pracy ,do lekarza, zero dziadków i wtrącania się w moje zycie , tata na długim niebycie albo stosuje sie do zasad albo rozwód. Wtedy moje dzieci będa ludzmi epatycznymi, normalnymi i miłymi ludzmi, bo o to chodzi chyba w wychowaniu czy nie? Matka tu nie winna taki charakter, niech sobie trochę popłacze, nie nosić odzwyczaic. na butelkę i dyzury co 2 noc raz tata raz mama. tata zmieni zdanie szybko .Spi w łóżeczku gratulacje ja swojego nie zmusze, ma 5 m-cy spi ze mną. ale w wakacje sie zacznie spanie w łózeczku 14 dni udreki ale bedzie lepiej. Nie widze powodu dla którego mój syn płacze bo ma karę nie pozwalam jak sie nie słucha to ma karę i już Nich płacze - jak udaję to mówie ze go wspomogę pasem żeby wiedział że nic nie wymusi . Płacz dłużej niz 40 min działa na mnie destrukcyjnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pierwsze to synek
? A drugie dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatkamama
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joadsienka
mój syn tak mnie wkur...a że mogła bym go zabić szpicel cholerny wszędzie pcha swój ryj wszystko go obchodzi jest obrzydliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67tuyg
Jestem matką 7 latki. Okres nienawiści mam już za sobą. Jak się córka urodziła to nawet jej w nocy nie karmiłam. Zatyczki do uszu i spać, dopiero rano dawałam jeść. Marzyłam o tym aby umarła! A dziś? Jest mi obojętna, w tym roku idzie do szkoły...ALE! Wybrałam dla niej szkołę z internatem daaaaaaleko od domu więc do domu będzie przyjeżdżać raz na dwa tygodnie. Szczerze? Nie mogę się doczekać! Pierwszy malutki kroczek od uwolnienia się z niewoli! Kobiety nie dajmy się stłamsić, pokażmy, że jest nas coraz wiecej, że kobieta to nie tylko worek rozpłodowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te które piszą ze chciałby żeby ICH dziecko umarło są pojebane i to nie są przypadki do leczenia u psychiatry . Niektóre posty są napisane z nieukrywaną nienawiścią , jeżeli byłaby to depresja to posty byłyby pełne bezradności i żalu - tak jak post autorki . Oddajcie lepiej te dzieci a nie będziecie sie latami wyżywac , albo posyłac do podstawówki ( !!!) z internatem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko , doczytałam że ta wariatka zatykła sobie uszy żeby nie słyszeć płaczu głodnego noworodka . GŁUPIA PIZDA Z CIEBIE , mam nadzieje że cie córka odda do domu starców żebyś godzinami leżała obesrana w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie łudź się tępa krowo ze jest "was" wiecej , takich ludzi powinno się w gettach zamykać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty 67 cos tam nie prowokuj,bo naprawde trudno jest mi uwierzyc,ze tacy ludzie jak ty istnieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu są fajne rzeczy
masz depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba bylo nie robic sobie
dziecka. proste :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , tak , żyj sobie dalej w przeświadczeniu że jest "mnóstwo" takich jak ty . Ogarnij sie kobieto , jesteś małym procentem tych niedorajd życiowych których nie stać na żadne uczucia do swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie gówno obchodzi twoja osoba - odpisałam tylko na durny post . Nie mam zamiaru cię nawracać , bo widać ze masz zryty baniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie jestes niczyim bliźnim , jesteś pseudo człowiekiem . Nie bądź taka pewna przemądrzała krowo , dziecko nawet wydziedziczone ma prawo do zachówku i to w gotówce . Takze proponuję żebys juz teraz zacżeła wpychać sobie te kase do dupy , zeby ją schowac przed dzieckiem . Jak dziewczynka bedzie mądra , to pójdzie na studia dzienne , ząłoży ci sprawe o alimenty i bedziesz musiała na nią łożyc jeszcze ładnych parę lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabym
teneryffa, laska sobie jaja robi, a ty się nakręcasz. Nie reaguj, to przestanie, to zwykły trol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×