ZASIŁEK WYCHOWAWCZY! CZY MI SIĘ NALEŻY? PROSZĘ O POMOC!

idziesz do urz. skarb po wniosek o wydanie zaswiadczenia o zarobkach, wypelniasz go, zanosisz badz wysylasz spowrotem do urzedu i po tygodniu przychodzisz odebrac zaswiadczenie. za jaki rok, to najlepiej spytaj w opiece.

Wylicz sobie sama jezeli bedzie ci sie nalezal to ok jezeli nie to nie dawaj jego zarobkow,powiedz ,ze sama wychowujesz dziecko a alimenty masz dobrowolnie np 400 zl i dostaniesz.

hmmm i to wszystko za 400zł? matko na niebie...pardon;]...wiem, że każdy pieniądz się liczy, ale od tego wszystkiego kołuje się w głowie, żeby dostać parę groszy trzeba się nieźle napocić, a na Wiejskiej w Warszawie mają po 10 tysiaczków pensji:)

tak, zaswiadczenie z Zus-u tez potrzebne.o platny wychowawczy mozesz sie starac, jesli przed urodzeniem dziecka, przez 180 dni bodajze masz oplacane skladki w pracy. niewazne czy na caly etat czy nie. ja mialam umowe na 1/6 etatu-sprzatalam biura w firmie.

na cały pracuję od 1ego października...najpierw była umowa na okres próbny, od 2 stycznia przedłużenie, czas określony, 4lata...ale i tak pewnie nie dostanę pieniążków jeśli narzeczony będzie musiał przedstawić swoje dochody...akurat 1200zł ma do ręki to by nie przekroczyło, ale tak jak wspomniałam ma więcej niż drugie tyle opodatkowanej premii...czyli na czysto wychodzi z 2500...i starczyłoby nam pieniędzy, nie musiałabym walczyć o te 4 stówy,ale chcemy wziąć 120 tys kredytu na mieszkanie własne, więc potrzebny byłby dodatkowy grosz zewsząd:)

ja sie niestety nachodzilam, bo u mnie w opiece co inny pracownik, to mowil co innego :P trzy razy bylam i w koncu ktos kompetentny udzielil mi wyczerpujacej odpowiedzi... tylko jak skladalam wnioski, w pokoju, gdzie je przyjmowano, byli praktykanci, ktorzy mnie wprowadzili w blad, zle wypelnilam i potem na ostatnia minute dzwonil do mnie pracownik, zebym przyjechala to porawic... nie wiem po co daja starzystow w takie miejsca...

skoro macie 2500 na czysto, to nie dostaniecie nawet rodzinnego.

nie wiem po co są w ogóle takie instytucje jak wiele osób idzie się prosić a g**no dostaje:) bo co to jest max 504zł na osobę by Ci przyznano dodatkowe 4 stówy? dziecko trzeba ubrać i nakarmić, mieszkanie opłacić, do lodówki wrzucić...ta granica powinna podskoczyć...bo jak kobieta jest na wychowawczym to traci wszelkie zarobki i z całym szacunkiem, ale są setki tysiące facetów, którzy flaki sobie wypruwają, a nie zarobią na dom tyle, ile potrzeba...Polsko:/

dla naszego panstwa jestescie juz dostatecznie sytuowani i nie potrzebujecie zapomogi... straszne ale prawdziwe... ja tez bede niedlugo miec taki problem. na razie dostaje razem te 448 zl i powiem szczerze, ze nie jestem w stanie tego odlozyc. moj maz zarabia 1800-2200.

jezeli jestes samotna matka (mimo ze mieszkasz z facetem) to zanim wydadza ci taki dodatek do wychowawczego bedziesz musiala przyniesc zaswiadczenie ze Twoj partner a ojciec dziecka placi alimanty i dopiero po tym odliczeniu sprawdza czy ci sie nalezy taki dodatek czy nie musisz ustalic formalnie alimenty dopiero potem zglaszasz sie bo na 100% beda tego wymagac

Nie masz z tym czlowiekiem slubu wiec jak chcesz dodtac te 400 zl to nie dawaj jego zarobkow i tyle ,ja tak zrobilam i dostaje zawsze 400 droga nie chodzi.Kolezance tez tak doradzilam i tez dostala.Jak opieka daje pijakom to i niech placi na dzieci,my tego nie przepijemy.

samotna mamusiu, ja mam podobne zdanie... ale nie wychylajmy sie tak, bo zaraz naskocza na nas, ze mamy sie za robote brac a nie liczyc na panstwowe pieniadze.

u mnie wystarczylo,ze ojciec dziecka napisal oswiadczenie ,ze placi alimenty na syna 400 zl i koniec.

wiem wiem...jeśli będzie się wliczała ta jego premia (+1200-1400zł do ręki)to dostaniemy figę z makiem:) a jeśli nie to samej podstawy ma 1230 zł netto, więc byśmy dostali...i wtedy będzie latania a latania za 4 stówkami:)...ale mieć a nie mieć...co do właśnie tego mojego nicku...moja mama ma znajomą, której córka ma 2 miesięcznego synka, poszła, powiedziała, że nie ma męża, że ojciec daje grosze i dostała te pieniądze...jak to wreszcie jest z tym? dają komu chcą? czy trzeba mieć papier na to, że ojciec dziecka (rzekomo) nie daje kasy?

nie wazne, czy sie ma slub czy nie-zaswiadczenia o zarobkach musza byc od obu rodzicow.

Niech naskakuja ,mam to gdzies. Wystarczy postac w kolejce u mnie w opiece i zobaczyc jaki paniusie przyjezdzaja po zapomogi.My to przeznaczamy na dzieci a ona na kolejne ciuchy.

Jezeli jestescie malzenstwem to ok obydwojga rodzicow musza byc zaswiadczenia jezeli nie to co na sile mam wziac jego zarobki ,skoro dostaje dobrowolnie alimenty?

panstwo najpierw scignie ojca o alimenty. jedynie jak nie osiaga on dochodow, to moze cos dostaniesz. albo jesli we wnisku zaznaczysz, ze ojciec nie zyje (wtedy akt zgonu musi byc) albo jest nieznany, to dostaniesz kase dla matki samotnie wychowujacej-180 zl.....

hehe kochana nie martw się:) niech sobie piszą co chcą...my wiemy jak jest...ja na pewno nie zostawię 4 miesięcznego dziecka z opiekunką albo z babcią, która ma 80lat! wychowam je sama, a jak będzie można będę robić wszystko by zdobyć te 4 stówy od Państwa, bo tu dziewczyna ma rację, że pijakom dają, to niech młodym mamom też dadzą...nawet by mi się nie śniło by przewalić te pieniądze, będą na najpotrzebniejsze wydatki dla dzieciaczka, albo na ratkę za mieszkanie, bo chcę mu sprawić własny kąt!

ja i maz jak urodzilo nam sie dziecko, nie bylismy malzenstwem i musialy byc zaswiadczenia od nas obojga. skoro autorka pisze ze mieszka z facetem, to po co ma mu robic kwas i podawac go o alimenty..

Do nie wazne -zle mowisz jestem w takiej samej sytuacji jak autorka i mam wychowawczy i kolezanka ktora tez nie ma slubu tez ma.

no właśnie nie wiem jak jest z tymi alimentami, która z Was ma rację, bo znajoma dostaje te pieniążki, a ojciec jest znany, mieszka z nią (tylko tego nie powiedzieli) i chyba nie płaci alimentów, nikt go bowiem też nie ściga...dziwne, to dają zapomogi drogą losową? od jednych żądają dokumentów od drugich argumentacji słownej? sama już tego nie rozumiem:)

Nie poda go do sadu tylko powie ze ma od ojca dziecka alimenty dobrowolnie.Ojciec dziecka moze napisac oswiadczenie ze placi na dziecko do 10 kazdego mieisaca np 400 zl .

samotna mamusiu, ja wiem co pisze, zeby sie nie wychylac... za duzo topikow na temat zostawiania dziecka np w zlobku czy babci, zeby pojsc do pracy i odciazyc meza, sie naczytalam....

samotna mamusiu zrob tak jak twoja zmnajoma i dostaniesz.

nie podam go o alimenty nigdy! bo będziemy żyli z jego pensji, przez to, że ja przejdę na bezpłatny wychowawczy, ale pieniążków jest nam w tej chwili trochę więcej potrzebnych, bo chcemy swoje mieszkanie kupić za zaciągnięty kredyt, tak to bym się nie ubiegała i nie pytała Was wcale o te 400zł:/ ale niestety, trzeba...również ojciec nie pozostanie nieznany, bo od razu podam kim jest i dziecko będzie nosiło jego nazwisko jak przystało...a ślub będzie niebawem...jak rodzina się rzuci albo sami uzbieramy na weselicho:) miało byc odwrotnie, ale dziecko się pojawiło, więc plany nieco się skorygowały:)

no nie wiem, czy to przejdzie. dajmy przyklad-ojciec zarabialby 300 tys netto, a dawalby na dziecko 400 zl-opieka nie da sie za przeproszeniem wyruchac... alimenty zasadza sie w oparciu o zarobki ojca....

a niech sobie dają do żłobka...ten czas na wychowawczym jest magiczny i bezcenny, patrzysz jak dziecko rośnie, jesteś przy nim, nawiązuje się więź, wolę już się przemęczyć bez tej mojej i tak niewielkiej pensji, niżeli oddawać maleństwo w nieznane ręce...

samotna m, widze ze honorowa z Ciebie babka :) znam wiele kobitek, ktore zrobilyby wszystko, zeby dostac jakis grosz z opieki.

to nawet jakby ojciec dziecka napisał pisemne oświadczenie, że daje te 400zł na dziecko dobrowolnie i tak musi okazać swój całoroczny dochód? ale kwas123---> jak to u Ciebie wyglądało? mogłabyś coś więcej napisać jak to przebiegło?:) pozdrowionka!