przed walentynkami zostałam sama, ale chyba nie mam innego wyjścia-jego zachowan

spotykaliśmy się od kilku miesięcy, oboje po przejściach, z dziećmi a on od 2 tygodni nie odzywa się, nie odpisuje na smsy, nie odbiera tel jestem zrospaczona teraz jak się odezwie o ile to zrobi, juz nie dam mu szansy:( smutno mi, przed walentynkami a na walentynki bede załamana...........

a teraz pojawil się na gg, ale nie pisze do mnie:(

ludzie ja potrzebuje wsparcia! :(:(:(:(

Nie przesadzaj. Rozumiem że jest Ci ciężko i przykro, ale daruj sobie te walentynki. Co to - jeden dzień jest tylko dniem zakochanych a reszta to już nie? Nie myśl o tym dniu. Dorosła jesteś, nie potrzebna taka dzicinada. A że się nieodzywa? Cóż - może to i lepiej że teraz a nie później jakbyś się mocno zaangażowała, no i dzieci by się przyzwyczaiły i polubiły. Głowa do góry - co ma być to będzie.