Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krwawi mi serce

DAC SIE DZIECKU WYPLAKAC??????

Polecane posty

Gość Krwawi mi serce

Moje dziecko uczy sie zasypiac samo,ale dzis dwa razy zasnelo przy butelce,niewiem czy dobrze ze do tego dopuscilam,a teraz znowu placze ,i wchodze co 5min,serce misie kraje,co mam robic??? Nie poddac sie jak w kasizce prosili??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawi mi serce
jackpot tez tak uczylas zasypiac dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawi mi serce
Boze jak ja niechce byc z tym sama,posatnowilam go uczyc tak zasypiac,a teraz ne moge wytrzymac,tak mi go zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile dziecko ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak,i jedno i drugie ale ja w tych sprawach jestem (rygorystyczna) to za duże słowo ale jestem twarda.Zobaczysz,za kilka dni nawet nie bedziesz pamietała o płaczu bo samo Ci usnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przechodzilam przez to samo poltora tygodnia temu. zastosowalam metode z ksiazki usnij wreszcie. wchodzilam wg. minut podanych w ksiazce. pierwsza noc to byla godzina wycia chociaz po polgodzninie wycie bylo tylko jak weszlam do niego. kolejna noc juz tylko kilka min. wycia. kazda kolejna mniej. teraz odkladam do lozeczka, on sie przytula do Kubusia Puchatka i uklada do snu. ja wychodze i po kilku min wchodze by go przykryc. jedyna rada to konsekwencja i musisz mowic glosem pewnym i spokojnym ze od dzisiaj spi sam/sama w lozeczku z czyms tam (daj jakiegos miska i niech co noc towarzyszy jej/jemu w lozeczku). nie wyjmuj i nie podnos tylko jak wchodzisz to kladz, mow dobranoc i slodkich snow i wychodz. zostaw drzwi do pokoju lekko uchylone by nie bylo zupelnie odciete od was. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisza w ksiazce nie poddawaj sie. pierwsza noc najgorsza ale za kilka dni bedzie usypiac bez problemow i duze szanse ze bedzie przesypial cale noce. moj zaczal odkad nauczylam go usypiac samemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się bądź twarda i konsekwentna! Mojej małej wystarczyły dwa dni-od pół roku zasypia sama, bez płaczu, w swoim łóżeczku. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mialabym serca
tak katowac dziecko. I nie boje sie uzyc tego slowa. Nasze dziecko bardzo dlugo bylo usypiane kolysakami, 10 minut i spalo. Ja nie czulam sie jakas pokrzywdzona z tego powodu, a maly spokojnie zasypial. Teraz ma 2 latka, w dzien juz nie spi, wiec po 19 juz jest zmeczony, usypia na dobranocce. Mam zdrowe, spokojne dziecko, nie boi sie niczego, jest pewny siebie, wie ze zawsze moze na nas liczyc, jak mu zle, to idzie do nas i mowi, jaki ma problem. Takie postepowanie jak proponowane w ksiazce jest bezduszne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a ja nie miałabym
ale nie wszystkie dzieci sa takie potulne jak twoje.😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa i kotlet
A to ciekawe", jest pewny siebie, wie ze zawsze moze na nas liczyc, jak mu zle, to idzie do nas i mowi, jaki ma problem."Sama sie chcesz dowartościować?Mam dwu latka i proszę cie nie pisz takich rzeczy.Nikt tu nie mówi o bezdusznosci.A co nauka usypiania ma do strachu przed"wszystkim" jak to ujełaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mialabym serca - a mi sie serce krajalo ale jak mi sie budzil o 3 i przez dwie godziny byl spiacy ale jakos nie mogl usnac pomimo kolysania a potem rano budzil sie niewyspany i zly :P nie zaobserwowalam u niego zadnych lekow odkad usypia sam. wrecz przeciwnie. przesypia cala noc a rano wstaje w bardzo dobrym humorze i wyspany i gotowy do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawi mi serce
Wlasnie katorgi to ja i dziecko mielismy jak maly ponad 40min czasem godz niemogl zasnac ani na rekach ani inaczej,a w nocy budzil sie co chwile.teraz juz zasnol,o 20 min szybciej niz wczoraj,wczoraj tez od 21 do 3 rano spal,a przed metoda budzil sie nawet co 45min,tylko ja dalej go karmie w nocy,ale juz z kazdego dnia podaje mniej mleka z ta sama zawartoscia wody,i tak chce tez mleko juz odstawic.Dziekuje wam serdecznie za wsparcie:-) Postanowilam zastosowac te metode,bo u dwoc kolezanek poskutkowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę coś niepoprawnego politycznie. Po jaką cholerę męczycie siebie i dzieci?? Mój starszy syn spał z nami (mąż i ja) do 4tego roku życia, potem sam się \"wyprowadził\" do swojego pokoju, który czekał na niego od urodzenia :) Moja córcia ma 3 lata i też czasem przychodzi do nas w nocy i zostaje do rana. Uwierzcie wreszcie we własne dzieci. Są mądre i uczą się wszystkiego we własnym rytmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krwawi mi serce - a ile ma twoj synek? ja mojemu juz jakis czas temu przestalam dawac mleko a zaczelam dawac wode. napijal sie i spal dalej. pozniej sie zaczely te dlugie pobudki i sama juz nie wiedzialam co z nim robic. teraz usypia sam i przesypia mi cala noc i naprawde widze ze jest wyspany a nie zmeczony rano tak jak to bylo wczesniej. budzil sie o 8 a o 9 juz oczy tarl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dac sie wypłakac tylko przytulic, uspokoic i połozyc jak zapałacze to znowu ono cos chce tobie przekazac własnie płaczem nie ignoruj tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mialabym serca
lilitka...wreszcie ktos cos madrego napisal... A nasze dziecko potulne nie jest absolutnie, wrecz odwrotnie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilitka jestem stanowczo
przeciwna spaniu razem z dzieckiem. sorry, ale łoże jest z definicji małzeńskie a nie "rodzinne".:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa rzeczywiście mądre
spanie razem z dzieckiem. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze dziewczyny, zrozumcie, że jeżeli dziecko płacze leżąc same w łóżeczku, dlatego że chce żeby je polulać do snu - nie dzieje mu się ŻADNA KRZYWDA. Przy jego zasypianiu można siedzieć obok łóżeczka, początkowo trzymać na nim rękę, śpiewać, ale NIE MOŻNA NAZYWAĆ TEGO KATOWANIEM, litości... W wychowaniu dziecka potrzebna jest MIŁOŚĆ I KONSEKWENCJA. Trudno będzie całe dzieciństwo lulać dziecko do snu - przecież to jest uciążliwe... Gdy dziecko waży 5 kg, może być jeszcze w porządku, ale 10 i więcej? Nie wyobrażam sobie tego. Cierpliwości, kilka dni takiego usypiania i maluch będzie sam spokojnie zasypiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogłam słuchać jak mały płakał. wybrałam inną metodę. kładę do wózka, daję smoczka, buzi i przykrywam kocykiem. jak nie zaśnie i płacze to wyciągam, uspokajam (nie kołysząc - zwykle wystarczy samo wzięcie na ręce) i wkładam spowrotem. na początku było baaaaardzo wiele takich położeń. teraz zwykle od razu śpi, a jak nie to 1 max 2 podniesienia i śpi. u mnie dochodzi też problem obfitego ulewania i często jak płacze to chodzi mu po prostu o konieczność ponownego odbicia, lub ulania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie mialabym serca
a kto mowi o lulaniu na rekach?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa i kotlet
lilitka-no proszę cie,do 4 roku?A gdzie nauka samodzielności? I tak zapytam jeszcze,przez te 4 lata uprawialiscie sex przy dziecku?No chyba ze po za sypialnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no własnie miłośc i konsekwenc
a nie ustępowanie we wszystkim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyrafa dluga ma racje. dziecku nie dzieje sie krzywda. placze bo chce starego schematu - lulania a nie dlatego ze go cos boli itd. a spanie z dzieckiem jak macie ochote prosze bardzo, ale nie wmawiajcie ze tak jest najlepiej i tak powinno byc. u mnie nikt by sie nie wyspal jak bysmy spali w trojke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K.wiatek
Jasne... dziecko płacze bo potrzebuje rodzica, potrzebuje bliskości ... a mamusia zpsytawia je w łóżeczku samo .. i co z tego że przychodzi skoro dziecko potrzebuje czegoś więcej ... płaczedo momentu kiedy uswiadomi sobie ze na nic to jego płakanie bo mamusie gówno to obchodzi, zostało same, niekochane (dla malucha bliskość= miłość) Ja nie funduje mojemu dziecku takiej traumy dla swojego świętego spokoju, bo o to tylko chodzi. By samemu miec święty spokój, niż poświęcić chwilę na polulanie dziecka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważajcie bo zaraz zleca sie
idealne cierpiętnicze matki-Polki i wyzwą was od wyrodnych matek.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnym oczom nie wierze jacy rodzice sa egoistyczni i malo stanowczy!!!tlumaczyc sobie ze to dla dziecka spanie z rodzicami do 4!!!roku zycia??????ludzie, to krzywdzace dla dziecka!!!a wygodne dla was, zal mi dzieci tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×