Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolankoooo

Wredni klienci w pracy, jak z nimi postępować.co im powiedzieć żeby ich ZGASIĆ

Polecane posty

Gość rozumiem już
z tego co mowisz to klient wszedł i od drzwi ci nabluzgał, a ty, ten niewinny aniołek, nie wiesz o co chodzi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolankoooo
paloma twierdzi że pracuje z klientem, nie daj Boże jeszcze im doradza...oby nie w taki sam sposób jak mi tutaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem już
uwielbiam takie niekompetentne paniusie sprzedawczynie czy urzedniczki, które nie znają przepisów prawa konsumenckiego, ani innych ustaw, na których mają pracować np. w urzędzie i wiecznie nie wiedzą o co chodzi :-D :-D Ludzie, egzekwujcie wszystkie swoje prawa konsumenckie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma kuku
Pracuję w takiej branży ,że ty ze swoimi błędami ortograficznymi i płytkim myśleniem nigdy w życiu nie będziesz miała do czynienia.Jako klientka i jako pracownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
ja akurat znam sie na tym co sprzedaje i na przepisach dotyczacych towaru i reklamacji rowniez.. zajebisci sa klienci (baby szczegolnie) ktorzy dra sie na mnie jak ich reklamacja nie zostala uznana. Smiech na sali :D bo oczywiscie ja powinnam wplynac na rzeczoznawce zeby uznal reklamacje buahahahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma kuku
Nie radze wam ludzie, żebyście byli klientami autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaczerwona
paloma pochwal sie gdzie pracujesz :D nie bedziemy klientami i pracownikami..hmmmmm czyzby branza erotyczna? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolankoooo
muszę już iść do pracy. Dziękuję wszystkim za fają dyskusję. Pozdraiwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdvdfvsdfv
Zgadzam się z palomą. Wszystko zależy od tego jakie są te relacje z klientem no i o oc chodzi. Co innego doradzi sieczłowiekowi który tylko przez telefon rozmawia a rozmowy nie są kontrolowane a co innego komuś w zawodzie zwyczajowo usługowym, gdy na dodatek jakieś scenki rozgrywają się na oczach innych klientów lub... podstawionego jako klient agenta. Jeśli więc kolankoooo chce rady a nie awantury na topiku lub głaskania po głowie, to niech napisze konkretnie o co chodzi. Ale widzę że dla kolankoooo zrozumienie takiej podstawowej sprawy w komunikacji międzyludzkiej jest zbyt trudne, nic więc dziwnego że i z klientem sobie nie radzi a jedynym pomysłem jest "zgasić klienta". Gasić to sobie możesz... koleżankę z bloku, z tego samego środowiska co ty, kolankoooo. (Dodam że w pracy mam kontakt z klientami od 6 lat i chyba tylko raz ktoś mnie zdenerwował. W sytuacjach trudnych ratuje mnie rzeczowość, kultura osobista i zimna krew, no plus zrozumienie że wcale nie muszę miec do czynienia z ideałami bo drugi człowiek może mieć swoje problemy co rzutuje na jego zachowanie a i moja firma może zawiniła.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość REAGUJ PROFESJONALNIE
"ja akurat znam sie na tym co sprzedaje i na przepisach dotyczacych towaru i reklamacji rowniez.. zaj**isci sa klienci (baby szczegolnie) ktorzy dra sie na mnie jak ich reklamacja nie zostala uznana. Smiech na sali bo oczywiscie ja powinnam wplynac na rzeczoznawce zeby uznal reklamacje buahahahahahha" Kient ma prawo się zdenerwować, bo już samo to że sprzedano mu bubel jest denerwujące - ty ze spokojem na twarzy informujesz, że klient może zwrócić się o pomoc do inspekcji handlowej i wskazujesz numer telefonu, który wisi na ścianie w sklepie (taka wywieszka to obowiązek każdego sklepu) lub kierujesz klienta do rzecznika praw konsumenta przy urzedzie miasta bądź do organizacji konsumenckiej Powinnaś poinformować klienta o możliwości odwołania od decyzji rzeczoznawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mim oj mim
Klijeci potrafia być tak skrajnie chamscy i podli, że ludziom nie pracujacym w sklepie, urzedzie, kserze, szatni i milionie innych miejsc w głowie sie nie mieści jak bardzo, no chyba, że sami sa takimi psychicznymi kliętami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roberttttt31
do wszystkich tych którzy są tak bardzo doświadczeni w kontaktach z klientem: DAJCIE SOBIE JESZCZE NA GŁOWE NASRAĆ...BO KLIENT NASZ PAN.... hahahaha jesteście żałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele morele ele
ja byłam kiedyś świadkiem takiej sytuacji: w salonie ery, stoję w kolejce i wpada koleś z pianą na ustach i rachunkiem, wpycha się bez kolejki do stanowiska obsługi i zaczyna drzeć się na cały głos, co to ma byc na tym jego rachunku, że dlaczego on ma tyle płacić (choć wiadomo, ze konsultant nie ma nijakiego wpływu na generowane rachunki) itd konsultant spokojnie każe mu się udać do kolejki i że jak przyjdzie jego kolej to sprawdzi jego rachunek i złożą reklamację jesli coś będzie nie tak....koleś na chwilę odchodzi od okienka, ale nadal chodzi wsciekły po salonie i coś do siebie mamrocze, jeszcze kilkakrotnie podchodzi do konsultanta i życzy sobie natychmiastowej obsługi...cały czas jest spokojnie odsyłany do kolejki.... w końcu podchodzi do konsultanta i mówi \"PIERDOLNĄĆ CI\" .... co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mim oj mim
do rozumiem już: tak bo oczywiscie, nie potrafisz zrozumieć że akurat urzędniczka która Cie obsługuje moze pracować w tym miejscu od tygodnia i wymagasz aby znała juz wszystkie akty prawne, obsługę specyficznych programów. I wtedy taką osobe nazwiesz niekompetetna paniusią, mimo ze stara sie Ciebie obsłuzyć najlepiej jak potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firmie ERA podziękujemy
Byłam klientka ERY i takich kolejek jak w biurach obsługi ERY to nie w rzadnej firmie :-( Gdyby ERA szanowała klientów to zatrudniłaby tylu obsługujacych, by nie trzeba było wnerwiać się stojąc w kilometrowych kolejkach jak za PRL :-( Kiedyś stałam w erze w kolejce 2,5 godziny :-( M.in. dlatego zrezygnowałam z teh firmy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakkt w plusie czy orange
zawsze pustki, jak klient wejdzie to wszyscy konsultanci sie z siedzeń podrywają:D jakby rzadko klienta widzieli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem już
mim oj mim, taaa dzięki za wytłumaczenie :-D już rozumiem: te urzednice i sklepowe, kóre spotykam od 10 lat w tych samych miejscach pracują tam od tygodnia i dlatego są tak samo głupie jak 10 lat wczesniej. Ja od dawna wiem, że muszę najpierw sama przestudiować dokładnie ustawy dotyczące mojej sprawy, a potem muszę ich nauczyć urzędniczkę, zeby załątwić jakąkolwiem troszkę mniej standardową sprawę :-O A to urzednik powinien potrafić doradzić petentowi i go poprowadzić przez meandry przepisów. Info: pracowałam i w urzedzie i w księgarni i sama znam przepisy. Mam doświadczenie w pracy z klientem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma kuku
ja sprzedaje batoniki w sklepiku szkolnym, jakby ktoś pytał. Stąd moje dośwadczenie i nieomylność w pracy z klientem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firmie ERA podziękujemy
bo ty paloma to jesteś chyba JAREK84 ale w spódnicy, laska widać że sama odpisujesz na temat wykorzystując różne nicki..Wszyscy którzy pracują z klientem dobrze wiedzą że nie można dać sobie wejść na głowę, i choćby ściany srały i mieli by cie wyrzucić z pracy TRZEBA MIEĆ SZACUNEK DO SAMEGO SIEBIE ot co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja wam mowie
klienci sa rozni niektorzy sa mili inni popie**** i z takim wyrazem twarzy i wymaganiami ze az sie nie chce ich obslugiwac...niektorzy wymagaja Bog wie czego albo najlepiej cudu przyklad przychodzi baba i pyta do jakiego rozmairu wystepuja te dzinsy Odpowiadam do 46 czy zyczy pani sobie zeby jakis rozmiar podac? a ona Tak wiec pytam grzecznie Jaki? a ona na to A ja nie wiem ....no prosze was kto ma wiedziec ja? mam rentgen w oczach widze ile ma w pasie jak jest w grubej kurtce ubrana na cebule? wkurzaja mnie takie sytuacje zwlaszcza jak klientka ma ton pelen pretensji ze nie wiem jaki nosi rozmiar....w takich sytuacjach na kolejne zadawane pytania odpowiadam zdawkowo i z usmiechem na ustach a nabijam sie z gupoty na takim forum jak to i wiadomo z kolezankami juz po godzinach pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolankoooo
do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pandoras box
paloma tanczy w chórku w tercecie erotycznym i ma naprawde profesjonalne podejscie do temastu i ludzi ,kurde ogarnij sie kobieto bo rzako kto jest własnie tak zarozumiały i nedety a prostolinijnie mówia c pierdolniety jak ty pozdrawiam iq134 sie kłania ,znajomosc ortografii tez kretynko, idz do tele 2 pracowac jak taka madra jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolankoooo
tak ta cała paloma twierdzi że jest taka nieomylna.. od pierwszych liijek swoich wypowiedzi obraża mnie a później jeszcze twierdzi, że to ja jestem niesympatyczna i wredna ... hahah to było wczoraj dobre, nieźle się uśmiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh eh eh eh eh ja jak to czytam to też nie mogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moon ika 25
wrednego klienta trzeba potraktować jak nie klienta. Takie jest moje zdanie. Są ludzie, którzy wychodzą z domu tylko po to żeby zepsuć dzień innym..serio tak uważam. Takiego wrednego człowieka można zgasić tylko wredną odzywką albo wkurwiająco powalającym spokojem..to ich doprowadza do szału(oni się gotują a ty spokojnie się np. uśmiechasz) spróbuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taadek niejadek
ja mam sposób podobny do Moon iki 25 im bardziej klient jest wredny tym bardziej ja jestem miły.. na maxa wkurwiające, ale jeśli klient przegina używam podobnej odzywki jak wyżej były podawane : "Marnuje Pan/Pani mój cenny czas" i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
że jeśli dochodzi w was do takiego stanu psychicznego że chcecie klienta "ZGASIĆ" to znak, że najprawdopodobniej nie nadajecie się do obsługi klientów. Proponuję przeto zmienić pracę na niewymagającą obcowania z tym stadem niewydarzonej hołoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×