Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milutkaa

PLANOWANIE MACIERZYNSTWA W WIEKU 19,20 LAT

Polecane posty

dlaczego budzi takie dziwne emocje wsrod niektorych ludzi? \\przeciez kazdy dojrzewa inaczej, ma inna sytuacje. Ostatnio bylam u ginekologa i byla tam niha znajoma - 20 latka w ciazy. Panie wypytywaly ja jak sie czuje ona ze bardzo dobrze wkoncu jest mloda. Zapytaly wiec ile ma lat, bo wyglada bardzo mlodo. Ona mowi ze 20. Wykrecaly oczami gdzie sie dalo. Widac bylo ich zal w stosunku do dziewczyny. A mnie sie zrobilo ich zal. Z dziewczyna gadalam o tym po wyjsciu od lekarza mowila ze nie przejmuje sie takimi reakcjami, planowala dziecko, cieszy sie z niego. Nie rozumiem takich ludzi poprostu.A wy co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja wiem,wiekszosci spoleczenstwa kojarzy sie to jednak z pechową wpadką gówniary na pierwszej lepszej dyskotece.taka prawda zreszta ludzie maja poukladane w glowie;) najpierw szkola,studia a potem ew.dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nawet nie mam nic do 16 latki w ciąży :) Każda robi jak uważa... Jednak czy to takie komfortowe dla kobiety być na czyimś utrzymaniu? Bo przecież wieku 19-20lat nie masz zawodu,pracy.No co możesz mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi ktora kobieta zaraz poporodzie pracuje? wiekszosc zajmuje sie przez jakis czas dzieckiem. Niektore 20 latki maja prace moze nie dokonca wyuczony zawod ale prace maja;) to takie sprostowanie. Rozpoczelam studia majac 19 lat i mialam prace, studia rozpoczete. Na roku byly, sa mlode mamy pracujace, nie pracujace i swietnie sobie radze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pracujące a świetnie sobie radzą-no dobra ale z czyjąś pomocą :) A nie lepiej liczyć na siebie samego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale dla mnie to nie jest normalne.owszem,moga sobie radzic nie mowie,ze nie.jak dla mnie jednak celowe planowanie dziecka w tak mlodym wieku to glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zestresowana na maxa
20 lat to nie jest znowu tragedia. ja mam prawie 22, jestem w czwartym miesiacu ciazy, ktora była jak najbardziej planowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja urodzilam majac
Ja urodzilam majac 18 lat i nasza corka byla w pewni planowana:)Moj maz jest ode mnie starszy o 6 lat...Dzisiaj mamy wspaniala 7 letnia coreczke- oboje wyksztalcenie wyzsze, dobra prace i czego chceiec wiecej?To wszystko zalezy od czlowieka i od tego co ma w glowie:)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w tym roku mając 20 lat wychodzę za mąż po ślubie planuję ciążę. Dla mojego otoczenia to nic dziwnego i jakoś nie słyszę sprzeciwów. Skończyłam szkołę,zdałam maturę...Pracowałam dorywczo jako kelnerka. Na studia nie poszłam bo nie miałam takiej potrzeby, bo po co studiować np. masowo pedagogikę tak jak większość, żeby mieć papierek ?? I to nie prawda że w tym wieku nie znajdzie się pracy bo dla chcącego nic trudnego. Mogę zarabiać w sklepie czy za kelnerowanie 800zł-1000zł na miesiąc i być szczęśliwą kobietą niż pół zycia spędzić na robienie kariery. I proszę mnie nie krytykować bo to tylko moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgadzać. Każdy ma swoje priorytety i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princpolo nie trzeba miec 20 lat zeby byc zdanym na meza. Wiekszosc kobiet nie dalo by sobie rady samej, czy 30-latka czy 40 -latka. Nie czarujmy sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mój wpis z 18:54 to chciałam dorzucić jeszcze że chodziło mi o stronę materialną. A jeśli chodzi o radze sobie w życiu to i 16 latka doskonale sobie poradzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milutkaa -----Ależ tak zawsze było.Nie ważne ile ma sie lat lecz ile ma się w głowie.Ale nie oszukujmy się ile jest dziewczyn 19-20 które mają coś tak naprawdę swojego? Pracują dorywczo bo studiują lub skończyły zawodówkę.A utrzymanie dziecka to studnia bez dna i jak wyżywisz za 600-800 zł bo ile Tobie dadzą bez doświadczenia,bez wykształcenia??? To taka praca w której większośc kobiet jest wykorzystywana! Mało tego co z mieszkaniem ? Mieszkać kontem u jednych czy drugich rodziców? -dobre ale na ile? miesiąc,góra dwa???? Tego każda kobieta chce? na pewno nie. A wynajmować można ale czy to takie urocze jakza wszystko płaci partner bo co zrobić w kwestiach finansowych wspólnie skoro się nic nie zarabia lub zarabia grosze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klamerka1
W 90% przypadkow 20latka w ciazy nie ma nic wspolnego z dojrzaloscia emocjonalna:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Princpolo ja sie z toba calkowicie zgadzam , chodzilo mi tylko o to ze jednak sa wyjatki:) Ktore maja mieszkanie, dobra prace (chocby za granica) i chec zalozenia rodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nikt nie pomagal-jezeli chodzi o rodzicow prawda jest taka ze ja bylam tylko po sredniej (zaszlam majac 19 lat) ale maz studiowal, pracowal u taty w firmie , zaraz po slubie w 5 mies ciazy poszlismy na swoje-wiec mi zapewnil wszystko maz, ja bylam na to za mloda nikt nas nie utrzymuje, zadne z rodzicow nawet 1 zl do kredytu czy studiów sie nie dolozylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milutkaa-----To dobrze że mnie rozumiesz :) Może i pokrętnie trochę napisałam ale najbardziej mi chodzi by być niezależną nie zależną od wieku :) A chociażby dlatego że w życiu rożnie bywa.Dziś jest fajnie a jutro nie.A jak masz coś swojego to zawsze łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam20 lat , jestem po technikum i mam pracę i umowę na 3 lata , zarabiam 1600, mój partner ma 21 lat, zarabia 2400 , jeżeli ktoś mi powie że mając 20 lat nie można mieć poukladanego życia i nie być gotowym na dZiecko to gratulacje myślenia;) lepiej wcześniej niż wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×