Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tneje nm

wegetarianka a daje dziecku mieso

Polecane posty

Gość ja kocham zwierzeta
Jak sie chce uderzyc to kij sie zawsze znajdzie. Z tym, ze teraz jednak chybilas, bo wg slownika jezyka polskiego: wpływać: 4. «wywrzeć wpływ na kogoś lub na coś» 5. «przyczynić się w jakimś stopniu do czegoś» A poza tym kto Ci powiedzial, ze ja sie zdrowo nie odzywiam? Akurat nie jadam hamburgerow, chipsow, nie opijam coli. Bo nie lubie. Wiec to ze stawami i z wrzodami bylo na temat wegetarianizmu, bo o miesie mowilismy, a nie o innych produktach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kocham zwierzeta
Juz pomijam fakt, ze na rozne dolegliwosci zalecana jest inna dieta. Jak ktos ma wiecej dolegliwosci niz jedna to czasem te diety sa wzajemnie sprzeczne. Wtedy najlepiej udac sie na kroplowke do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zootechnikiem..
Wegetarianie zawsze maja identyczne teksty: cierpienie przy usmiercaniu, ogolne cierpienie podczas zycia zwierzat na wysokotowarowych gospodarstwach, nie jestesmy drapiezcami itd. A sprawa wyglada tak to to jest wyssane z palca. A czy wiecie, ze jak zwierze ma przed smiercia stres to kwasowosc miesa wzrasta? I mozna by wiele pisac. Ale po co jak wegetarianie sa najmadrzejsi a niewiele wiedza. Prawda jest, ze grupa krwi 0 potrzebuje miesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zootechnikiem..
Przeciez w Polsce królików praktycznie sie nie hoduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jest niby wyssane z palca? to, że zwierzeta są chowanew tragicznych warunkach w gospodarstwach wielkotowarowych czy to, że sa tragicznie traktowane w rzeźniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fn
I nie wiem, te zdjęcia mają szokować? być argumentem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kocham zwierzeta
To akurat wiem :( Ale samo jedzenie miesa nie jest zle. Jedynie problemem jest, ze napedza ten przemysl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zootechnikiem..
A wiecie wy wogole co to jest dobrostan???? To wchodzi wielkimi krokami od jakiegos czasau, bo na to sa dotacje z Unii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z komputera
Jak zwykle nie na temat cały topik, bo każdy chce przy swojej racji poobstawać:) wiadomo że "moja racja jest najmojsza" i już! ale co poradzicie Autorce? Karmić dziecko mięsem wbrew sobie, czy odmawaić mięsa wbrew dziecku? Współczuję Ci dylematu, miłąam kiedys podobny :), ale dotyczący nabiału. Byłam głęboko przeświadczona ze mleko jest megazdrowe i moje dziecko odmawiając mleka i jego wszelkich przetworów na pewno zachoruje, a ja źle je odżywiam, bo dzieci MUSZĄ jeść mleko. Poddałam się, po torsjach po kaszce :(. Dziecko jest w wieku szkolnym, żyje, jest zdrowe, nie ma żadnych alergii, a teraz samo czasem zje jogurt, z własnej woli. Może warto czasem posłuchać organizmu a nie własnych idei i pomysłów na temat odżywiania... To tylko sugestia oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kocham zwierzeta
dlatego ja kupuje domowe wyroby, nie kupuje ze sklepow, tylko na wsi - na takiej prawdziwej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kocham zwierzeta
o tym mowie od poczatku! Wlasnie organizmu trzeba sluchac! madra wypowiedz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem zootechnikiem..
A tak na marginesie to ja akurat jem malo miesa, ale moj organizm (szczegolnie w trudnych dniach) domaga sie go troche. Dlatego nie bede calkowicie z tego rezygnowac. W temacie powiem tylko tyle, ze dziecko powinno samo wybrac swoja diete (i nie mowie tu o słodyczach bo zaraz mnie zjada).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z komputera
na marginesie - mięso królicze jest jednym z najzdrowszych gatunków mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, co to jest dobrostan i wiem, że jest na to kasa z Unii tyle, że jest też polska chłopska mentalność a tego żadne pieniądze nie zmienią i niestety te kroki nie są takie wielkie... wystarczy przejechac się po wsi i popatrzeć na psy, którym łańcuchy wrastają w mięso i które nie mają miski z wodą w 40 stopniowe upały ale to juz trochę z innej beczki, bo psów, póki co, w Polsce sie nie jada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z komputera
wystarczy popatrzeć na mazurskie drogi latem Co roku spotykam otępiałe, nierzadko rasowe psy, które biegają przerażone.... Wyrzuceone, bo przeszkadzają w urlopie. PS. Nie wierzę, że psy tak często się gubią Może lepiej byłoby je zjeść :(, bo to jest koszmarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kocham zwierzeta
O wlasnie!!! I czy to, ze sie ich nie jada sprawia, ze one cierpia mniej?? Nie, nawet bardziej! Bo cierpia dluzej :( Nie od tego co sie je zalezy to cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
że weganka nie powinna karmić dziecka piersią, bo łamie zasady diety. O mięsie to w ogole nie może być mowy. Nawet wdychanie zapachu smażonej wołowiny np. przechodząc nieopodal McDonalda też stanowi poważne naruszenie zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie zadziwienie
"nie lew czy tygrys nie jest zly bo to drapieżniki kierujace sie instynktem i nie wykorzystujace do zabijania narzedzi jedynie to czym obdarzyla je natura a jesli i Ty masz takie potrzeby to biegnij do lasu i sprobuj upolowac sarenke przy pomocy wlasnych szponow i klów -ZYCZE POWODZENIA" A ty przestań uprawiać rośliny, wyciskać olej, mielić ziarna, gotować i nosić ubrania. To nie są zgodne z naturą zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
ja nawet zwolniłem swoją jaskinię gdy przyszedł niedzwiedź bo przecież on ma, jako zwierzę, większe prawo w niej mieszkać, potem mieszkałem w norze, ale przyszedł borsuk, wiec jako weganin nie wchodziłem mu w drogę i odszedłem bijąć pokłony dla jego wielkiej i dumnej zwierzęcości. Teraz mieszkam na drzewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj stamtad
bo to miejsce przeznaczone dla ptaszkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patchuli90
można jeśc mięso z hodowli, które stosuje humanitarne metody uboju i jest ekologiczne. wiadomo, takie mięso będzie droższe, ale dla kogoś, kto nie chce albo nie może zrezygnowac z mięsa i martwi się losem zwierząt to chyba jedyna alternatywa... ja staram się tak robić własnie - kupuję jajka z wolnych wybiegów, ryby, które maja certyfikat, że proces połowu respektuje zagrożone gatunki, dziecku jak juz słoiczek albo kaszke to z firmy, która nie dodaje cukru ani konserwantów (holle najczęściej), poza tym zimą dokarmiamy ptaszki i mamy już dwa psiaki zaadoptowane ze schroniska:) małe gesty się liczą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×