mam 19 lat, jestem z Nim od roku. juz mnie wkurza.klocimy sie

jest miedzy nami wiele spiec. probujemy rozmawiac ale wiele spraw niewyjasnionych wciaz sie za nami ciagnie i one sie tak nawarstwiaja. ale kocham Go. wiem ze On mnie tez kocha. tak bym chciala byc z nim. zawsze. zebysmy byli szczesliwi. ale coraz czesciej przezywam takie dni jak dzis. jestem zdenerwowana, roztrzesiona, a On dporowadza mnie wrecz do szalu. czy jest dla nas szansa. czy mysli cie ze jak po tak krotkim czasie juz sa takie problemy to z czasem bedzie tylko gorzej?

ale to On jest miloscia mojego zycia

nie rozśmieszaj mnie! masz 19 lat i wiesz kto jest miłością twojego życia?? Pogadamy za 60 lat - wtedy stwierdzisz kogo naprawdę kochałaś... Skoro po roku masz go dosyć to gdzie ta miłość? I skąd pewność że on Cię kocha? Wybacz ale ja w takie coś nie wierzę.

widze czuje wiem nie mam Go dosyc, a milosc nie pzreminela ciezko nam sie po rpostu dogadac i boje sie. czy bedzie z czasem lepiej, dotzremy sie, nauczymy czy jak teraz jest zle to juz moze byc tylko gorzej. mama mi cos takiego powiedziala, ze jej sie pewne sytuacje (takie ktore nam sie teraz zdarzaja) przed slubem nie zdarzaly. no i mowi ze jak przed slubem tak jest toco bedzie dalej. ale moze my wlasnie potzrebujemy czasu zeby sie lepiej dogadac...

dziewczyno a Ty masz 19 lat i o ślubie już myślisz??? żyj normalnie i nie oceniaj go od razu jako potencjalnego męża, bo po jakimś czasie wszystko się zmienia. Żyj i tyle! a na jakieś deklaracje przyjdzie czas jeszcze

Wiele kobiet mówi \"widzę, czuje, wiem\" a potem jest rozstanie, zdrada, bicie, kłótnie itp itd. Obudź się, po roku w takim wieku nie planuje się ślubu z osoba która nas wkurza i do której mamy wątpliwości...

a co ma wiek do slubu? nic.. tobie radzilabym sie spokojnie zastanowic nad waszym zwiazkiem, bo porozumienie w zwiazku jest bardzo wazne, wlasciwie najwazniejsze.. jezeli nie dogadujesz sie z nim teraz to nie sadze zebys mogla dogadac sie z nim pozniej.. sprobuj z nim porozmawiac przedstaw mu swoje problemy itd powiedz mu ze to Cie rani to co sie miedzy wami dzieje

dzieki Lady Love wiedzialam jak to jest na kafe wiec sie nie zdziwilam. ale zawsze mozna miec farta i jakas sensowna odpowiedz uzyskac. dzieki bede probowac. bede walczyc. slubu nie planuje w takim sensie ze juz chce i wiem i sie zarzekam ze tak bedzie. ale biore chlopaka na powaznie i nie zakladam ze to sie skonczy predzej czy pozniej. takie zwiazki uwazam za bezsensowne.

nmzc :) bardzo dobrze ze traktujesz zwiazek powaznie, pozatym dla mnie to normalne ze po takim czasie ludzie zaczynaja myslec o wspolnej przyszlosci :)

ojejjj! co to za głupie gadanie w ogóle!. Nie ma reguły dziewczny. Jedna w wieku 30 lat po 5 letnim związku dopiero uświadomi sobie,że to TEN JEDYNY, inna po jednej rozmowie z tą osobą, a jeszcze inna poznała swojego męża w gimnazjum nawet!:) nie piszcie dziewczynie,że jak ona może mówic,ze to ten jedyny mężczyzna,mając 19 lat i będąc z nim rok. Co za bzdury, naprawdę.

a tak na marginesie, ja właściwie po kilku godzinach/dniach wiedziałam,że kocham Go ponad wszystko i chcę spędzic z Nim całe życie:)

poza tym..co to za "milosc"..gdy trzeba docierac sie kilka lat i dopiero wtedy zaczyna sie myslec o nim powaznie? yyy.

jak zwykle moherowe babki pierdola o seksie po slubie i zwiazku 20 letnim zanim bedzie slub!!! hehehehe takich tematow lepiej nie zakladac,bo dla tych bab kochac mozna dopiero po 30, 40-tce hehehhehe

no i tak na drugim marginesie, do zloo...dlaczego od razu zakladasz,ze gowno i jej nie kocha? jestem z moim facetem 4 lata i od poczatku czulam jak mnie kocha, poswieca sie, stara, przeciez to sie czuje gdy ktos cie kocha, widac,nigdy nikt cie nie pokochal,ze piszesz takie smieci.

kendra- dokładnie. w sumie to jakaś patologia,jesli ktoś jest w związku,którego nie traktuje poważnie i nie wie,czy kocha,czy nie..