Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona ona

Wiem, że to głupie.. Gówniara kontra nie spełnione marzenia..

Polecane posty

Gość Zagubiona ona

Jak już w którymś tam temacie pisałam, mam lat 18, z chłopakiem jestem od roku. Moje życie nie było kolorową bajką w sumie jak każdego, ojciec alkoholik tłukł matkę rozstali się 40 letni tata z 20letnia swoja dziewczyna zrobili mi braciszka hmm.. mama - Grecja.. daleko oj.. Tak naprawdę dopiero od roku czuję, że żyję i mam po co żyć mieszkam z ojcem i jego cizią.. Czy to bardzo dziwne, że w moim wieku chciałabym się usamodzielnić, zamieszkać z chłopakiem , pomyśleć o przyszłości wziąść życie w swoje ręce, żeby nikt nie wchodził do niego z butami. Jestem młodziutka wiem o tym, ale takie mam pragnienia i nic na to nie poradzę, ojciec mówi ty ku**rwa myśl o tym, żeby znaleźć robote i do czynszu się dokładać, a nie żeby uciekać GÓWNIARO, czy ma racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i całe życie będziesz sie tatusiowi do czynszu dokładać? szukaj roboty, załatwiaj metę i spadaj stamtąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajaaaaa
nie ma racji . ja sie usamodzielnilam w wieku 19 lat lepiej idz na studia zamiast szukac roboty dla ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Jestem 18 latką i naprawdę nie jestem mądra uwierzcie mi, popełniam mnóstwo błędów, ojciec często mi to wytyka.. to nie dam butów tam gdzie trzeba, to nie umyje po sobie kubeczka, nadepnę tam gdzie nie powinnam i podrapie się w miejscu publicznym wiem przesadzam, ale oprócz tego, że mój ojciec jest hmm nie zbyt miły jest strasznym pedantem, a ja taka nie jestem i nawzajem sobie przeszkadzamy. Chcę mieć swoje życie na wspólnych warunkach z moim chłopakiem, mówicie studia pewnie tego nie pochwalicie, ale nie skończę studiów może później gdyż naprawdę nie mam na to ochoty, nigdy nie rwało mnie do nauki i to oznaka mojej głupoty, wolę iść do pracy, znaleźć mieszkanie, ułożyć sobie życie z moją rodziną na naszych warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Zaocznie jestem zapisana :) Trafiłaś w 10. bo od soboty zaczynam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Wiesz kocham swojego brata, jak własne dziecko i nie mogłabym nie przyjść zresztą jak takiego słodziaka można nie kochać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
a jeśli chodzi o środki do życia ( pieniążki) nie chce od ojca nic mama mi przysyła miesięcznie 400 zł. ale jak zaczne pracowac i od niej nic nie wezmę, będę mieszkała z moim chłopcem ;), który pracować będzie na kopalni :), więc damy sobie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Na pewno nie będę się prosić o to mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
To bardzo dobrze , że chcesz sie usamodzielnic. A pracy powinnas szukac własnie po to by sie usamodzielnic , a nie by dokladac się do czynszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Szukam szukam czasem z lekkim ociąganiem, ale nie mam jeszcze zbyt wielkiego doświadczenia by znaleźć coś wygodnego :) Czeka mnie ciężki okres, ale dam sobie rade i nareszcie będę szczęśliwa ze spełnionymi marzeniami, bo mam dwa realne i największe, Adrian ( mój chłopak ) obok mnie, oraz nasze dziecko :) Jak powiedziałam to "przyjaciółce" wyśmiała mnie.. :/ Powiedziała dokładnie " pff osiemnacie latek a Ty myślisz o życiu z chłopakiem i dziecku, za głupia jesteś jeszcze i za mało odpowiedzialna" nie spodziewałabym się od niej takich słów, ale potem usiadłam i pomyślałam, a moze ma racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
W sumie to wypowiedziała na głos to czego najbardziej się obawiałam dopuścić do siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
Wierzę , że uda Ci się je spełnić. tylko z dzieckiem radziłabym sie jeszcze trochę wstrzymac dopoki wasza sytuacja sie nie ustabilizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Powinnam też wspomnieć, że trzy miesiące temu byłam w ciąży, wpadłam znów przez głupotę , ale kochałam te dziecko całą sobą i pragnęłam go jak niczego w swoim życiu. i jak to już w życiu jest podczas gdy szczęście zawitało w moim życiu prysło.. Stwierdzono, obumarłą ciążę trzy długie dni w szpitalu i ból, największy ból mojego życia, jak to można szczęście obrócić w nie szczęście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
To nie jest źle ze już myślisz o dziecku.Ale do tego trzeba się przydotowac i najlepiej odlozyc tą decyzje na później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Teraz zabezpieczamy się i z rozsądku którego dorobiłam się nie dawno, poczekamy aż dziecko będzie miało wszystko co mu będzie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
ale się rozpędziłam i przesadziłam z tym życiem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
To musiało bardzo bolec.ale głowa do góry i nie poddawaj się. Tylko w tym momencie dziecko chyba by jeszcze bardziej skomplikowalo Twoją sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
To dobrze , że się zabezpieczacie na dziecko jeszcze przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Dotarło to do mnie nie dawno, te dziecko które miało się urodzić nie miało by łatwo, a tak następnemu zapewnie dobre życie i wiem, ze będzie dobrze, bo to ten u góry wiedział co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka1984
Zgadzam się. Ty sobie jeszcze ułożysz życie i wierze że twoje marzenia się spełnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Dziękuje Ci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona ona
Kolejny dzień z serii idź do roboty, a nie siedzisz i nic nie robisz.. Jego cizia kazała mi prasować ubrania mojego brata wszystko rozumiem, że ma duzo roboty i w ogóle ale do cholery nie musiała robić sobie tego dziecka, po za tym ona moich ciuchów nie prasuje, praktycznie w ogóle nie prasuje, bo nie lubi, i co mam to robić za nia.. !? idiotyzm.. Trzeba uciekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×