Czemu współczesne kobiety-mamy całują swoje córeczki w usta?

Nie sądzicie że to w przyszłości będzie prowadziło do zachowań biseksualnych i lesbijskich?

:o

a gdzie maja je całować? po dupie? :O

mnie mama też tak całowała i lesbą nie jestem :O mam za to cztery świetne córy, które też zdecydowanie nie wykazują homoseksualnych zachowań, więc poducz się tepaku, bo chyba pseudopsycholog z ciebie.

nie wiem czemu. mi sie to bardzo nie podoba. jak dla mnie do całowania dziecka jest policzek. ja tak robić nie będę. skoro mama może całować w usta to może też może ciocia, to może też wujek zbysiu...:/ uważam że obowiązkiem rodzica jest bardzo rozważne traktowanie cielesności dziecka, tak by umiało tworzyć swoje własne granice fizyczności i ich strzec. jak widzę wymuszanie na maluchu daj cioci/babci/wujkowi buzi to mi się nóż w kieszeni otwiera, bo osobę tak wychowaną łatwo będzie komuś wykorzystać. nie sadze żeby takie buziaki mogły prowadzić do skłonności lesbijskich, ale na pewno wypaczają granicę fizyczności takiego dziecka i tworzą chore relacje.

To czy się podoba czy nie to chyba inna kwestia niż ta którą poruszł autor. Gwiazdki ja się po części z Tobą zgadzam -"jak widzę wymuszanie na maluchu daj cioci/babci/wujkowi buzi to mi się nóż w kieszeni otwiera" w tej części. Reszta, no cóż sama mam córeczkę.

mnie za to otwiera sie nóż w kieszeni kiedy matka albo ojciec ma pruchnice, i pali pety a potem małe dziecko całuje w usta albo oblizuje smoczek..ble..kurwa mojego faceta brat z dziewczyna pala paczke dziennie fajek i na dodatek taktus połowy zębów nie ma a dziecicaka całuja w usta ,liża jego smoczek bo kurwa nie chce sie dupy ruszyc do kuchni i umyc..

masz racje ..

zawsze z dużą rezerwą i podejrzliwością podchodzę do niejakich Apollo tak intensywnie przyglądających się małym córeczkom i ich ustom i traktujących te zachowania w kontekście erotycznym ...

Też mi sie nie podoba ten nawyk, usta mają same w sobie kontekst zmysłowy - erotyczny.

dla niektórych wszystko jest erotyczne - ja w małym dziecku nie dostrzegam nic erotycznego - może jakas dziwna jestem

niunia ja Cię lubię, piszesz moje myśli :D

ja tez uwazam ze to nienomalne calowac wlasne dzieci w usta!!!!!!!!

rozwazam w kategorii niehigieniczne. co to ma byc ze wszyscy obcalowuja male dziecko??? prochnica, pety, opryszczka, jakies choroby . bleeee

ruch zwrotno-posuwisty tłoka w cylindrze silnika spalinowego, ma także erotyczne podteksty. Przeważnie u notorycznych słuchaczy Radia Maryja i posłów PIS

Dziecko nie łączy tego z seksualnością. Matka nie wkłada dziecku przecież języka do buzi, nie jest to pieszczota na tle erotycznym! Nie łączyłabym tego z orientacją seksualną... Jestem hetero pomomo czułości, którą okazała mi mama.

Nie wiem, mnie też to sie nie podoba. Wiem, ze w tym nie ma nic erotycznego, ale jakos poczałunki w usta są zarezerwowane dla mnie do celów erotycznych. Dziecko bym całowała w czoło, w policzek, ale w usta nie

ja sie zgadzam z przedmówcą. może to wina mediów, ale mi całowanie w usta z automatu kojarzy sie z pedofilią.

O cholera. Prawiczku wiele razy mnie zszokowałeś, ale teraz to już.... przesada.

nie widzę w tym nic złego, no chyba że autorka była świadkiem czegoś innego:( Zdecydowanie rozróżniam pocałunek w usta z poddekstem erotycznym od matczynego buziaka, całuska

a co do prawiczka to zgadzam się że pobił swą wypowiedzią sam siebie :)

kurde wy to już wszystko kojarzycie z seksem i pedofilia, jak byłam mała to zawsze dawałam buzi rodzicom jak wychodzili do pracy. Własnie w usta. Nie są żadnymi zwyrodnialcami, ani ja nie wyrosłam na tak pojebanego człowieka jak wy. W dupach wam się już całkiem poprzewracało. moja siostra też dawała buzi rodzicom w usta, mój brat tez i nie są przez to uposledzeni. Radzę wam się leczyć bo to z wami jest coś nie halo.

Jesteście dziwni.Nigdy bym nawet nie pomyślała,że matczyny pocałunek w usta jest czymś złym.Idąc takim tokiem myślenia,przytulać własnego dziecka też nie wolno,pogłaskać,połaskotać?Współczuję wam,głupoty..

Moja zona tez nauczyła naszego syna ze gdy przychodzi do babci, dziadka,cioci,wujka to całuje w usta.Nawet gdy on zapomni to mu przypomina ze ma sie pozegnac i dac buzi.Ona nierozumie ze niektórzy nie dbają o higiene jamy ustnej czy tez mogą miec jakies bakterie,próchnice czy inne wykwity.Nawet kolezanki z pracy od mojej mamy calują go w usta.Błeeeee jak widze jak całuje moją teściową która ma srebrne zęby to mnie krew zalewa!wogóle niechce zeby ktokolwiek go calowal w usta.No ale wszyscy wokoło się juz nauczyli i juz nic póki mój syn sam nie zrozumie tego nie zmieni.Może jestem za bardzo uczulony ale ja go w usta nie całowałem nigdy ze względu na bakterie choć zęby mam zdrowe i o higiene dbam ale mysle ze ostroznosci nigdy za wiele.Mnie się wydaje że to brak wyobraźni powoduje że ludzie całują małe dzieci w usta.A po latach się zastanawiają ... hm no skąd ta choroba?