Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mój ginekolog

Mój ginekologe

Polecane posty

Gość Mój ginekolog

Ostatnio poszlam do ginekologa i przeżyłam szok. Każa mi sie rozbierac do badania, ja wychodze za parawanu a on do mnie "No to teraz zbada pania starzysta";/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freddziaa
a przystojny ten stazysta chociaz? mlody? ehh niektóre to maja szczescie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ginekolog
Wygladal na typowego , ze tak powiem "Kujona" ;/;/ Juz teraz to mam nauczke, moglam juz dawno zmienic ginekologa. Kiedys do niego poszlam i w gabinecie byla lekarka i cos wycierala, myslalam, ze mam poczekac az skonczy, a on mnie zawołał i przy niej mi zadawal krepujace pytania;/;/ I teraz ten starzysta który stal i mi sie w krocze patrzyl, makabra;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ginekolog
Teraz to ja sobie mysle, ze moglam poprostu sie ubrac i nie zgodzic. Ale jak wyszlam nago za parawanu to poprostu mnie wcieło, zrobilo mi sie strasznie wstyd i nic nie powiedzialam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkakakkaka
prywatnie czy na kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ginekolog
na kase , ale to juz bylo ostatni raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za kasę?? :o Obstawiam, że ten \"stażysta\" to jakiś informatyk albo mechanik który wyświadczył doktorkowi jakżś przysługę i ten w rewanży pozwolił mu zajrzeć i włozyć palce paru pacjetnkom. Stary numer perwersyjnych ginów. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ginekolog
Na kase chorych chodze , nie prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmanaa
a ja jak byłam na badaniiu to jak mi robił usg to tak jakoś głaskał mnie po nogach gin niby nie długo i raczej przypadkiem ale mimo wszystko jakoś to odczułam nie było to dotknięcie jednorazowe a może mi się wydawało !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to te wasze giny
to zboki jakieś dała bym mu patrzenie z kolegą i głaskanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z kijkiem
Tak, bywalec, jasne. Fantazjuj dalej. Tylko wczesniej sie zastanów, z iloma przepisami zadarłby taki ginekolog, wpuszczając kolegę mechanika do gabinetu i pozwalając mu dokonywać badań. Może takie numery się zdarzały w zapadłej komunie, choć co do tego też nie jestem wcale taka pewna. Autorko, na drugi raz zrób urzytek z jadaczki i powiedz doktorkowi po wizycie "na przyszłosć chciałabym byc uprzedzana przed badaniem, a nie stawiana przed faktem dokonanym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmanaa
ja to nawt myślałam czy gin nie zmienić ale lubie tego faceta taki konkretny i dobry lekarz z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fraziaaaa
a mnie się przypomniał jak tu kiedyś ktos pisał że laska chciała się wyleczyć z niepłodności poszła do gina a ten tak ją leczył że jej dziecko zrobił więc kobietki ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hviylnoipl
HE HE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zebyyyyyyyy
pozwolić się głaskac po nogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasnbad
fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakase czy na fundusz? co za róznica najpierw powinni pytać o zgode.Ja chodze do gina za kase i pytał mnie czy przy porodzie moze być stażysta i przy badaniu też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to dziwne ..
po pierwsze idac do gina ubieram sie w spodnice a w przebieralni zdejmuje majtki i rajstopy . do gabinetu wchodze w tej spodnicy i podciagam ja jak wchodze na fotel , a ty jak wchodzisz do gabinetu calkiem naga ? po drugie w zyciu nie zgodzilabym sie na badanie przez stazyste . chodze do jedego gina od 10 lat i do tej pory nie zmienilam go . zreszta moglas nie zgodzic sie na to badanie masz do tego prawo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp7
ja też nidgy bym nie pozwoliła, żeby mi tu jakiś ktoś nie wiadomo skąd dokonywał badań! Przecież to narusza poczucie bezpieczeństwa i godności. Wychodzisz zza parawanu i nigdy nie wiesz kogo tam zobaczysz- sprzataczke czy stazyste.. Chodze do lekarza kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" 19:26 [zgłoś do usunięcia] pani z kijkiem Tak, bywalec, jasne. Fantazjuj dalej. Tylko wczesniej sie zastanów, z iloma przepisami zadarłby taki ginekolog, wpuszczając kolegę mechanika do gabinetu i pozwalając mu dokonywać badań. {...} \" Nie wiem z iloma przepisami by zadarł ale wiem, że niektorzy odwalają takie numery i przynajmniej część \"stażystów\" \"studentów\" \"konsultantów \" to lipa! Nawet nasz b. prezio miłościwie nam urzędujący przez 10 lat Aleksander Goleń-Filipiński ;) chwalił się kiedyś w wywidzie że dzieki w młodości siostrze - lekarce wkręcił się jako niby-student medycyny na salę porodową bo byl ciekawy jak wygląda poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×