Mam taką fantazję, że jestem podrywana przez lesbijkę

i choć początkowo się wzbraniam, to stopniowo jej ulegam. Siedzę w krótkiej miniówie w loży jakiegoś lokalu, pełen makeup, noga na nogę. Podchodzi do mnie jakaś dziewczyna i zaczyna mnie podrywać. Deliktanie głaszcze mnie po odsłoniętych ramionach, głęboko patrzy w oczy, szepcze czułe słówka. Potem łapie mnie za podbródek, a ja czuję jak wbijają się weń jej długie paznokcie. Całuje mnie w usta, ale szybko przestaje. Pyta czy mi się to podoba. Następnie jedną ręką obejmuje mnie, a drugą próbuje wcisnąć między moje ściśnięte uda. Rozpoczyna się namiętny taniec naszych języków, a ja całkowicie odpływam. Później ona mnie pyta czy chcę czegoś więcej....