dziewczyna się na mnie obraziła

Moja dziewczyna wiecznie narzeka że jest za gruba i musi schudnąć 10 kg. Dzisiaj, kiedy słyszałem to tysięczny raz w życiu nie wytrzymałem i nazwałem ją grubym leniem. Popłakała się i pojechała nocować do siostry. Sam miałem 15 kg adwagi i w pewnym momencie wziąłem się za siebie. Zmieniłem nawyki żywieniowe, zacząłęm jeździc na rowerze i biegać, zapisałem sie na basen. Ona siedzi przed przed tv wiecznie coś je i narzeka. Chciała by schudnąć bez wysiłku albo po pierwszym treningu. Dla mnie jest to lenistwo.Czy przesadziłem?

Wiesz, niektóre dziewczyny oczekują, ze będą narzekać, a partnerzy w kółko powtarzać, ze gruba nie jest, że jest piękna, czy coś w tym stylu... Wiem, to troszkę chore ;). I rozumiem Cię :)

terapia szokowa.:p

No na pewno jej samoocena gwałtownie spadła po tym co powiedziałeś, chociaż że miałeś rację... Nie krytykuj jej tylko wspieraj

ona chyba myśli, że ja schudne a nią

Od krytykowania na pewno ktoś się znajdzie, a kobieta musi się po prostu pożalić, by poczuć się lepiej.

Powiedziałem do niej że może skoczmy na basen to powiedziała że za zimno jest. Innym razem chciałem z nia pobiegac to ona mi na toże nie lubi i tak w kółko. Nie wiem nie rozumiem bab, Kto was pojmie ten nobla dostanie

Z tego co piszesz to rzeczywiście wygląda na to, że jest niezdecydowana jeszcze. Ty jej proponujesz pomóc a ona z tego nie korzysta hmmmmm

wez ja rzuc ! po co Ci taki grubas ;/ narzekajocy w dodatku

nie masz chudnąc z nią fizycznie (skoro już kiedyś tam schudłeś) tylko psychicznie :-) powiedz jej spokojnie jak Ty sobie poradziłes z nadwagą i że trzeba czasu i cierpliwości zeby zobaczyc efekty..i jeżeli jecie coś wspólnie to raczej wybierajcie te 'mniej kaloryczne' potrawy/produkty... nie,że np oglądacie film i Ty zajadasz chipsy a ona musi sobie ich odmówic... po prostu zjedzcie po jabuszku ;) hee.. no i na końcu tej rozmowy jej powiedz że i tak ją kochasz..taką jaka jest... ale jeżeli ona się czuje źle w swoim ciele to ona musi podjąc decyzję i coś 'z sobą zrobic' :) pozdrawiam!

no ale z drugiej strony dziwna troche ta Twoja dziewczyna...namawiasz ją na basen..a ona nie chce... a może zacznij od dłuższego spaceru...? :) ja to bym się źle czuła jakby mój chłopak był chudy a ja gruba :P a Ty jak ją oceniasz..? jako grubą? czy Tobie nie przeszkadza...? ja jestem dosc szczupła a chłopak czasem mi mówi w żartach,że mam duży brzuszek albo ze mi się przytyło :) ale wiem ze jak kocha to taką jaką jestem :-)

dla mnie jest ok. Ona ma taki organizm że jak tyje to proporcjonalnie tłuszcz się rozkłada. Myśle że jak 5 kg schudnie to bedzie w sam raz

jak dla mnie to te długie spacery by były w sam raz.. :) a jaksię zrobi cieplej to wymyśl jakąs przejażdzkę rowerem...albo to co ona lubi..jakąs grę-siatka czy coś w tym rodzaju.. :) ja osobiście też nie lubię biegac :D za to rower...UWIELBIAM ;) chce już ładną pogode to bede śmigac:P

dziewczyna której powie się że jest gruba czuje sie podobnie do faceta któremu powie sie ze ma za małego fiuta. Wiec na przyszlosc lepiej nie mowic dziewczynie ze jest gruba.

To cięzka sprawa bo zachecanie do odchudzania ona moze odebrac jako to ze uwaza sie ja za gruba. Tak jak mówi extinct dziewczyny mowia to do chlopaków aby uzyskac potwierdzenie , ze jednak tak nie jest. Wiec jak nastepnym razem powie ze jest gruba trzeba odpowiedziec "Mi sie podobasz"