W DOBIE INTERNETU MAMUSIOM SIE W GLOWACH POWYWRACALO - czy wy w ogole macie

Moj ma prawie same zdjecia na nk naszego synka :P

ale siedzieć na forum i pouczać to masz czas:O

im wiecej kobieta miala kompleksow nieatrakcyjnej kobiety, tym woecej daje na NK swoich fotek slubnych i dzieci. Nie cholera niech padne jak jest inaczej! przeiez wiem z kim chodzilam do klasy ;)

umieszczając fotki podświadomie dowartościowuje się. Ludzie już tacy są że chcą być podziwiani i mają "parcie na szkło":-P

no właśnie u mnie też taj jest. Te, co się najgorzej uczyły lub miały kompleksy, lub były typowymi szarymi myszkami, mają teraz najwięcej fotek, koniecznie z wakacji, koniezcnie dzieci, koniecznie ze swoim facetem. I jeszcze te podpisy :( Wchodzę na profil takiej, a tam przed chałupą zdjęcie, przed wielkim telewizorem, przed drogimi meblami, z palmą itd itp. I z facetem koniecznie musi być, żeby wszyscy wiedzieli, że przypadkiem starą panną nie została. Ja sama mam tylko jedno moje zdjęcie, dzieci, męża nie wklejam. I jeszcze mam nazwisko panieńskie wpisane, w dupie mam, czy ktoś wie, że wyszłam za mąż, czy nie. I nie muszę udowadniać całemu światu, że mam super chałupę, piekne i mądre dzieci, męża zarabiającego kupę kasy i pracę, o którą wiekszość z tych lasek dałoby sie ;pokroić. A zdjęcie wkleiłam takie do pasa, na tle jakiejś szafy w hotelu czy gdzies tam.

no widzisz kobieto jaka ty jestes wspaniała i dowartościowana.... na pewno jestes idealna, nie masz kompleksów, masz wspaniałe dzieci... zastanawiam się tylko po co ciągle się przechwalasz na forum...... nie z potrzeby dowartościowania się??? nie zgrywaj tutaj takiej skromnej teraz. Hipokrytko.

Wściekła kobietko powyżej: tutaj jestem anonimowa to po pierwsze. Poza tym, dlaczego gdy którakolwiek napisze na tym forum, że dobrze jej się powodzi, czy że dobrze zarabia, lub jezdzi drogim samochodem, albo, że jej się życie udało, to zawsze znają się takie, co to skrytykują!!!! To juz napisać nie wolno, że ma się dobrą pracę? Że komuś się powodzi?

tylko dlaczego nie wolno na naszej klasie pokazywać?

wiesz ja nie czytałam twoich wypowiedzi o zarobkach itp. chodzi mi raczej o to, ze kreujesz sie tutaj na super mame, kobiete bez wad, extra umysł itp. człowiek dowartosciowany nie ma potrzeby wypisywania wszędzie o swoich zaletach i do tego jeszcze gnoić innych. Stan Twojego konta mnie nie interesuje. wole interesować się swoim.

od tematu

..bo na NK nie jestes anonimowa moja droga ;)

Ależ wolno pokazywać. Tylko jest różnica, bo na nk nie jest się anonimowym, a tutak tak. Ja nie krytykuję tego przechwalania się na nk, ale mnie to cholernie denerwuje, kiedy chcę zobaczyć kogos dawno nie widzianego, a tam same zdjęcia dzieci, które zresztą dla mnie wyglądają wszystke tak samo. :D

na nk wystarczy zablokować swoją galerie i już jest się anonimowym. Widzą tylko Ci, ktorzy moga zobaczyć. Czyli anonimowo można się chwalić, a oficjalnie i pod swoim nazwiskiem to już nie wypada? Bo oficjalnie chwalą sie tylko osoby niedowartosciowane,a pozostałe podnoszą swoją samoocene chwaląc się na forach pod anonimowymi nikami?

Mamaminuska, nie kreuję się tutaj na nikogo. Piszę o sobie i tyle. I wcale nie jestem jakaś super, lepsza, niz inni itp. Po prostu mam wrażenie, że nie pasuję do ogólnie przyjętego u nas wizerunku matki Polki.

No i widzicie kolejny dowód na to, że nie macie racji uogólniając:) Akurat tak się złożyło, że spośród osób z mojej klasy z liceum tylko te najbardziej przebojowe mają najwięcej fotek (w tym dzieci i facetów), a te szare myszy... jak nimi były tak nimi są. Oczywiście i tu są wyjątki od reguły, ale nieliczne i to zwykle te zabiedzone w liceum chwalą się teraz \"majątkiem rzeczowym\". Dla majątkiem jest moje dziecko, a co mam w portfelu to guzik kogo obchodzi.

dlatego ja mam na NK profil ukrty dla wszystich a otwarty jedynie dla znajomych. Bo nie zycze sobie aby jakas laska co mi krwi naspijala w szkole teraz moje foty ogladala.

a i pamietliwa jestem ;) jak ktos mi podpadl w liceum to nie dodam go do znajomych chocby skały - sraly! wieie, ta idea z szarymi myszkami naprawde ma cos w sobie.. wszystkie jak jeden mąż chcwala sie teraz wycieczkami zagranicznymi, "misiami", co wymyślniejsza suknie slubną itp..

Ale ja nie chcę blokować swojego konta na nk. Poza tym, chwalić, jeśli oczywiście ma się czym, trzeba. Dlaczego nie miałabyś się pochwalić czyms, nad czym ciężko pracowałaś? Tylko u nas, w Polsce jest moda na NARZEKANIE. Trzeba mówić, że życie jest do dupy, że praca beznadziejna, że szef nie taki, że mąż nie pomaga itp. U nas kobieta, która jest zadowolona z siebie, pewna siebie, wie, czego chce, nie jest dobrze postrzegana.

masz racje! trzeba byc malkontentem, wiedy jestesmy "trendy" ;) ale ja nie mowie o przechwalkach materialnych, mowie o przechwalkach tym czego kupic sie nie da ;)

fotki przy palmach z Tunezji nie znaczą o niezlym stasusie materialnym w dobie kiedy mozna poleciec za 999 zl ;)

ojej jakie to urocze:) \"po prostu piszę o sobie\". Przechwalanie się pozostaje przechwalaniem. Tyle że na nk, nie ma takiego pola do popisu jak tutaj, gdzie możesz sobie pisać jaką to jesteś mądrą i wykształconą kobietą a w rzeczywistości może skończyłaś podstawówke. Wielokrotnie widziałam jak poniżałaś ludzi, stawiając dla kontrastu siebie, jako wzór wszystkiego. A już Twoje czepianie się pisowni jest żałosne, gdyż sama robisz błędy.

Ja 25 - nie uogólniam, piszę o mojej klasie i o moich znajomych i akurat takie mam spostrzeżenia.

kobieto zdecyduj się. Albo trzeba się chwalić albo nie. Najpierw ganisz osoby chwalące się dobrami materialnymi, teraz znowu piszesz że tak trzeba..... I zgadzam się, trzeba być pewnym swej wartości, tylko nie należy tego robić kosztem innych osób, tak jak Ty.

jestem kobietą Komicznego: no chyba jednak trochę się zagubiłaś bo faktycznie co post to inny tok myślenia. PS: ja też mam zablokowany profil na NK więc wszyscy obcy widzą tylko moje główne zdjęcie )które nie jest zdjęciem mojego dziecka - bo to już jest chore) oraz imię i nazwisko, żeby (jakby co) można było mnie znaleźć. Znajomi widzą wszystko - ale przecież jak nie chcą to niech nie oglądają. Jaki problem.

jestem kobieta Komicznego - zgadzam sie w 100% z Twoim powyzzszym wpisem trudno, to juz taka \"nasza\" mentalnosc :) ale jak sie to olewa to da sie z tym zyc, majac przy tym normalnych przyjaciol (wyjatek potwierdza regule) :)

zrobiło się ciekawie jednak zeszłyscie z pierwotnego tematu :)

najbardziej podobaja mi sie ci co wogole ne zalozyli profilu na NK bo maja to w glebokim powazaniu. są tez tacy co nie dogadywali sie z ludzmi z klasy albo wogole ich olewaja nie wpisując sie do zadnej ze szkol ale fotki z misiem i dziudziusiem oczywsicie są!

tzn. z wpisem o modzie na narzekanie :)

Chodzi o to, ze tutaj można śmiało napisać, ze jest się piękną zgrabną brunetką o zielonych oczach, ktora skończyla medycyne i pracuje w swojej wlasnej prywatnej klinice, wyszla za mąż za sporo zarabiającego wykładowce na jednym z szanowanych uniowersytetów i teraz wiodą sobie wspaniałe życie w swoich 3 mieszkaniach w centrum Warszawy i 2 posiadłościach na wsi, zarabiając łącznie około 160 tysięcy zł miesięcznie. Mają też 3 dzieci, z czego jedno adoptowane bo chcieli się podzielić swoją milością i dobrocią ze światem. I tu nikt tego nie zakwestionuje. Na NK już to nie przejdzie bo znajdą się aktualni znajomi, ktorzy wiedzą że mąż owszem wykłada na uniwersytecie, ale kafelkami, a te 3 mieszkania to owa osóbka tylko sprząta.

no tylko ona pisze ze denerwuje ją jak się ktoś chwali, za chwilę znowu że tak trzeba...... zero konsekwencji.