wszystkie polozne to swinie i glupie baby?

Nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja za każdym razem jak idę do ginekologa to trafiam na jakieś dziwne położne, np jak za pierwszy razem poszłam to od razu do mnie per dziecko(pomimo ze 18 mam dawno za sobą) tak samo zresztą zwracała się do innych kobiet, następnym razem miałam wiztyte na 8 ale sie spóźniłam jakies 15 minut, to ona na mnie z ryjem "dziecko to ty komorki nie masz zeby zadzwonic"? Potem przenioslam sie do innego ginekologa polozna byla juz troche lepsza ale tez zawsze taka wazna jak by byla nie wiadomo co, mam wrażenie ze położne chca byc ważniejsze od lekarzy. a jak wy sadzicie> jak czytam posty ze kobiety boja sie porodu to sie wcale nie dziwie ze względu na takie dziwne stwory jakimi są położne...

:-o

sama studiuje na AM tylko analityke medyczna ale mam kolezanke co konczy poloznictwo i jest super dziewczyn jako kolezanka az mnie ciekawi czy przy pacjentkach tez sie zachowuje jak ostatnia pi...

masz racje najgorsze sa te stare panny bez dzieci,jak rodzilam 4 lata temu corke to taka mi sie trafila ,zwijalam sie z bolu i prosilam o znieczulenie a ona bezczelnie sie cieszyla ze cierpie,mialam duzo kasy wtedy zeby zaplacic za znieczulenie ale niedala mi go.szkoda ze meza niebylo przy mnie bo by jej ten usmiech zaraz z geby zszedl