oziebłość uczuć

Czy też mieliście tak , że po tym jak ktoś was bardzo mocno zranił przestało was wszystko ochodzic , byliscie oschli na wszystko? Nic nie potrafiło już ucieszycz? Nikogo nie potrafiliście juz obdarzyc takim samym uczuciem? Wszystko nie miało sensu. Wydawało się wam ze caly czas stoicie w miejscu a reszta sie rusza? Wydawało sie wam ze jestescie zimni i pusci w srodku? Przez to , ze mnie tak zranil nie mam choty na nic , tylko sie upijac i pojsc spac . :(

kilka miesiecy . a u ciebie?

u mnie niedlugo (za kilka dni) minie rok... bywaly jakies pseudo-zwiazki, powiem wiecej, teraz tez niby jest i co z tego? powiem jedno... \"a w moim sercu ciagle maj\" i... Ty. kocham.

własnie to teraz robie. Upiłam sie i idę spać zaraz.

ze po jakims czasie, ponad roku zwiazku przestalo wam zalezec na bliskosci z druga osoba, ale mimo tego nie bylibyscie w stanie sie z nia rozstac?

chodzi mi obojetnosc kontaktow fizycznych z druga ososba

tak, nie jestem w stanie się z nim rozstać bo jest moim ślubnym tfuuuu mężem. nie cierpię go.

kontaktów fizycznych na szczęście juz z nim nie mam, bo bym zwymiotowała chyba :O