Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Facetprzed30

Nauczyciel....

Polecane posty

Gość matka gimnazjalistki
Skoro masz córkę wyobraź sobie reakcję jej rodziców..jeśli coś takiego wyjdzie na tło dzienne..słodkie oczy-ale za co?? nasza polska paranoja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani nauczycielko, jedno pytanie. "wiesz co, chyba Cię rozumię" - ZE CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba trochę przesadzacie... skończy szkołę a Tobie przejdzie. ja też pamiętam za czasów lo czułam, że przez jednego nauczyciela jestem trochę pobłażliwiej traktowana, inni mogli powiedziec, ze \"lece na opini piątkowej uczennicy\", ale tez widzialam spojrzenia i obawę przed zwróceniem mi uwagi. inna dziewczyna miala podobnie z innym nauczycielm. no i co z tego? przecież to co sie mysli, nie trzeba ujawniac. ludzie, opieprzajc go, nie baądzcie purytańsko porządni. nie jedemu sie zdzarzyło przymknąć na coś oko ze zwykłej sympatii. i tak to włascie, nauczycielu, nazwij- zwykła sympatią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka gimnazjalistki
I cytat znajomej nauczycielki...jeśli ja stawiam złe oceny uczniom to źle o mnie świadczy..ale czy to jest obiektywne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka gimnazjalistki
Nie oceniam nauczyciela jeśli tak wyszło -przepraszam-ale potem świad si.e ciągnie...i warto zastanowić się wcześniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielkaaa
moim zdaniem nie w tym rzecz co piszecie, przecież "nauczyciel..." na nią nie leci, nie składa jej jakiś propozycji, nie wysyła anonimowych maili, czy coś takiego po prostu darzy swoją uczennicę zbyt przesadnie w swoich oczach kimś więcej niż uczennicą, przecież dziewczyna ma max. 16 lat, więc gdyb myślal o czymś więcej byłby pedofilem, no zastanówcie się chwilę, przecież to nie jest przypadkowo spotkany facet, któremu się wydaje, że ona ma lat... (no tyle na ile tam wygląda), tylko wie, bo zna jej metrykę (rok ur. w dzienniku można sprawdzić) chodzi o sposób oceniania ucznia\uczennicy do którego ma się słabość ja spotkałam się w swoim stażu tylko raz było ciężko, ale jak umiał na 1, to wpisywałam 1, choć z naprawdę ciężkim sercem i wtedy aż nadto argumentowałam wpisanie takiej właśnie oceny dzisiaj ten uczeń, przez moją krytykę i uzasadnianie oceniania pracuje w światowej klasy firme dlatego moja słabość do tego ucznia ucznia okazała się sukcesem i mimo, że do tego ucznia, dziś szczęśliwego faceta z rodziną (utrzymuję z nim nadal kontakt, a on ze mną) miałam i mam słabość, to tak jak tu piszecie nigdy to nie miało podłoża sexualnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak - to jest realny problem, o którym kiedyś rozmawialiśmy na zajęciach z pedagogiki (koleżance 'wpadł w oko' uczeń i miała z tym problem - też nie chodziło o to, że chciała się z nim umówić czy coś, ale była jakaś 'chemia'). Takie rzeczy się nauczycielom, szczególnie młodym, zdarzają. Powiem Ci, co nam powiedziała kobieta, z którą mieliśmy ćwiczenia: 1. Usiądź i się zastanów, co się dzieje w Twoim życiu - bo problemem jest nie ona, a Ty. To, że tak traktujesz swoją uczennice wynika z tego, że coś jest nie tak - to nie jest przytyk, tylko jakby Twoje życie uczuciowe było poukładane, to problem by się prawdopodobnie nie pojawił - a się pojawił, zresztą piszesz, że poukładane nie jest. 2. Musisz się przemóc i traktować ją normalnie - wiem, że to łatwo mówić, ale robisz krzywdę jej i sobie (bo masz wyrzuty sumienia) 3. Staraj się unikać przyglądania jej, rzucania tych ukradkowych spojrzeń itp. - to jeszcze tylko pogarsza sprawę 4. Trzymaj się - jeszcze tylko pół roku i problem sam się rozwiąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielkaaa
Do pierwszy_poruszyciel : dopóki nie jest pełnoletnia/pełnoletni to można wyciągnąć artykły pod którymi jest się karalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facetprzed30
Traktuję swoich uczniów normalnie. Potrafię wstawić jedynke, kiedy oczywiście na to zasługują. Ale poprostu nie potrafię jej powiedzieć żeby się uspokoiła i przestała rozmawiać ( co nie znaczy, że całą lekce rozmawia i nie jest zainteresowana szkoła, bo uważam że nie ma teraz takich uczniów którzy by na lekcjach nie gadali). Nie marzy mi się jako kobieta mojego życia, żyję w świadomości że za 5 miesięcy pójdzie do innej szkoły i przyznam z ręką na sercu, że nie będzie mi jej jakos brakowało. Wiadmo - trzecie klasy zawsze jakiś żal czuć kiedy odchodzą, ale przyjdą nowi, takie jest zycie. I gdybym w dniu dzisiejszym byłoby zakończenie roku, to nie uzalałbym, że nie zobaczę juz jej. Dziewczyna nie przypomina mi córki( jest moja biologiczną). Córka ma dwa lata, spotykamy się raz na rok. Rozwiedlismy się zanim była żona dowiedziała się o dziecku. Zgadza się nie wysyłam jej meili, nie szukam z nią kontaktu poza lekcjami. Mówię otwarcie na lekcjach, że jeżeli ktos jest zainteresowany kółkiem, to zapraszam. Nie podchodze do nie j na lekcjach zapraszajac na zajecia dodatkowe. W tym wypadku traktuje ją jak kazdego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyyyyyyyyyyyyyyyruchaj
ją ;d może ona pragnie takiego trzydziestoletniego kutasa w gębie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczycielkaaaa jaki artykuł? Wykorzystanie stosunku zależności (nauczyciel-uczeń)? To jest możliwe i przy dorosłym, przy 15-latku łatwiejsze do udowodnienia. Ale pedofilia to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×