Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam sie co mam zrobic

czy wyczerpalam juz swoje szanse czy on chce mi tylko dac nauczke?

Polecane posty

Gość pytam sie co mam zrobic

jestesmy razem juz prawie rok i no co tu owijac w bawelne,mam ciezki charakter,zdaje sobie z tego sprawe,choc on tez nie nalezy do przeciwienstwa.lubie stawiac na swoim,choc jemu to az tak bardzo nie przeszkadzalo ,ale problem tkwil w czym innym,czesto dzialam impulsywnie,czasem po alkoholu odbija mi po prostu:/ tak wiem wiem nie powinnam pic,no ale czasem jak sie gdzies wyszlo razem to trudno nie wypic,wtedy potrafie mowic glupie rzeczy:/ no i pare razy takie akcje mialy miejsce,prowokowalam go np ze jest kiepski w lozku,albo ze mysle o swoim ex,on zawsze sie najpierw rzucal a potem obrazal i nie odzywal kilka dni ,czasem tygodni,tez potrafil mi mowic ze to koniec,ze przegielam i rozne takie rzeczy,potem jak juz sie pogodzilismy to przyznawal sie za kazdym razem ze bardzo tesknil i ze mowil mi to bo chcial mi dac nauczke...dwa dni temu tez miala miejsce taka akcja,tez przesadzilam i on juz kategorycznie powiedzial ze nie chce ze mna byc,ze ma dosc tych moich scen,tego podjudzania go i zebym dala mu spokoj...zastanawiam sie czy to byla juz kropka nad i? czy on naprawde mowil to na powaznie czy to kolejna chec dania mi nauczki?czy tak w jednej chwili mozna sie odkochac? wiem ze kocha mnie ,nie tylko dlatego ze ciagle to powtarza,po prostu to widze i mam ku temu dowody,stad to pytanie,czy on to juz naprawde przekreslil?pytam sie bo chce poznac opinie osob postronnych ,zarowno kobiet jak i mezczyzn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
Ja tam juz jestem stara.I lubie proste i spokojne zycie.Jesli chlpak ceni sobie spokoj i normalnosc w zwiazku, na dodatek kierujac sie tym samym w zyciu,to po prostu podziekuje Ci i juz.Po co szarpanina i nerwy.Jak wiesz, ze alkohol Ci nie sluzy to po co pijesz.Zreszta to takie malo eleganckie jak kobieta sie zaleje.Mysle, ze powinnas bardzo popracowac nad soba, moze kilka sesji z terapeuta by wyeliminowac impulsywnosc.Samemu trudno zmienic zachowania.Na pewno nie jestes bez szans, ale najpierw postawilabym na siebie a potem pomyslala o jakims zwiazku, niekoniecznie z tym chlopakiem.On moze miec po prostu Ciebie dosc.Ale zycie toczy sie dalej.Nie zamartwiaj sie.Wazne by chcviec cos zmnienic na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze kocha mnie ,nie tylko dlatego ze ciagle to powtarza,po prostu to widze i mam ku temu dowody,stad to pytanie,czy on to juz naprawde przekreslil?pytam sie bo chce poznac opinie osob postronnych ,zarowno kobiet jak i mezczyzn udajesz kretynke, czy o co biega? skoro cie kocha to jak moze przekreslic - to sprzecznosc - to raz dwa - a skad my do diaska mamy niby wiedziec co czuje jakis koles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapotrola
też tak miałam ! wchodziłam facetowi na głowę, wyżywałam się na nim, czułam się bezkarna, bo zawsze mi wybaczał, zrywaliśmy z 10 razy i zawsze mi wybaczał. ale do czasu ! kiedyś po prostu poszedł w zaparte i mi już nie wybaczył, stwierdził że ma dość. i nie złamały go moje prośby i błagania, nie chciał już ze mną być :( niczego mnie to jednak nie nauczyło, bo teraz mam nowego faceta i scenariusz się powtarza, znowu robię mu jazdy i teraz właśnie od tygodnie się do mnie nie odzywa :( trzeba się chyba zacząć leczyć, bo wszystkich zawsze będziemy tracić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
ale tu nie chodzi o zalewanie sie do upadlego,jakies zataczanie sie,on wiele razy nawet nie wiedzial ze sporo wypilam,taka mam urode ze mam jak to sie mowi twarda glowe,tyle tylko ze wlasnie odbijalo mi,on i ja to takie dwa zywioly,ja jestem spontaniczna,temperamentna on raczej spokojny i stateczny,czasem jak tak sie zastanawialam to moze to wlasnie bylo powodem,moze czasem mnie odrobine nudzila ta jego natura,ale z drugiej strony wlasnie wiem ze tylko takemu chlopakowi moge zaufac,wlasnie spokojnemu.nie wiem co teraz,bardzo tego zaluje i chce by do mnie wrocil,by mi wybaczyl,co moge zrobic?mam w ogole cos robic?odzywac sie?przepraszalam juz ale on nie chce o tym slyszec,wiem ze potrzebuje czasu ale ja nie umiem czekac,chce by po prostu o tym zapomnial co wygadywalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala księżniczka
odwróć sytuację i zastanów się , czy sama chciałabyś być na jego miejscu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
ola a ile ty masz lat? kurcze powaznie nastepnemu tez tak robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mecze sie dzisiejszego dnia. Moj chlopak zostawil mnie kilka dni temu po 3.5 roku zwiazku. Przeszlismy b.wiele, mam stwardnienie rozsiane, on schizofrenie, choroby zblizyly nas jeszcze bardziej, bylismy ze soba zawsze, mieszkamy za granica, mialam tylko jego. Odszedl, bo kocha mnie ale raczej jak przyjaciolke, ma mase problemow, konczymy jedne studia, idziemy na drugie, ale te beda platne, a jego nie stac. Brak poparcia z rodziny, mysli o powrocie do Polski, gdzie bedzie ciezej, ale studia za darmo, nie spotyka sie z nikim innym. Chce byc sam, mowi, ze ma tyle problemow w swojej glowie, ze w tym momencie nie potrafi byc ze mna w zwiazku. Kocham go nad zycie, on tez mnie bardzo kocha, ale o milosc mu chyba nie chodzi. Jest praktycznie sam, mase znajomych, ale nikt nie pomoglby mu w potrzebie, z rodzina nie ma prawdziwego kontaktu, dlaczego chce zostac ze wszystkim sam...? Co myslicie na ten temat? Dlaczego odszedl..? Happy Valentine\'s day...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
nic tylko sie dzis upije,dosc mam tego,tego teraz czekania az on sie przelamie i znowu bedzie normalnie az do momentu kolejnej akcji:O chyba naprawde trzeba sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapotrola
ja już dosyć stara jestem, mam 28 lat. i następnemu robię dokładnie to samo, tylko że on nie jest taki potulny, jak był tamten. kilka akcji mi wybaczył, ale po tej ostatniej od tygodnia się nie odzywa, mam wrażenie że się zraził i że chce ode mnie odpocząć, narazie się do niego nie odzywam, żeby uspokoic emocje. wiem dokładnie co czujesz, bo mam to samo ! takie wyżywanie się na facecie, sprawdzanie granic, a potem żal i płacz, to jest igranie z uczuciami, chodzenie po krawędzi. ja postanowiłam się uspokoić, będę się wyżywać na siłowni, na rowerze, będę biegać, ale facetów już nie będę dręczyć !!! Tobie radze to samo ! narazie nic nie rób, niech to wszystko trochę uciknie, poczekaj co najmniej 2 tygodnie i wtedy na spokojnie do niego napisz, najlepiej maila, przeproś go, powiedz że żałujesz,że sama sobie nie radzisz z emojami, że masz śwaidomość że go krzywdzisz i że się zmienisz. kwestia tylko czy facet Ci jeszcze zaufa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
slonko za chmurka,zaloz sobie oddzielny temat,tam ludzie predzej odpowiedzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
ola i od zawsze tak mialas?z kazdym? ale kurde ja juz przepraszalam! od razu,na goraco,a on nawet nie pozwolil sie dotknac,no i cisza! dzisiaj ,w ten dzien! cisza!nie mam sily czekac,dosc mam juz tego,potem tylko rano kac moralny,czy nie potrafi po prostu zapomniec?mowie,tlumacze ze to byla denna prowokacja,ze to bez sensu,bo cos zrobil nie tak jak mi sie podobalo,a to taki zakapior,jak sie zatnie to tak jak zolw,co to sie chowa do skorupki a ja musze w nia walic zeby z niej sie wygrzebal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111111111111
Moze chce pobyc sam.Tak macie skomplikowane zycie, ze moze nie moze uniesc wspolnych problemow, sam ma ich dosc.Moze pozwol mu pobyc troszke samemu, jesli zechce konca zwiazku, coz trzeba pozwolic odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już jest, gdy pierwszy raz naprawdę się zakochujesz i jesteś w związku tak długo. Chociaż sama tego nie wiesz, ale twoje zachowanie wynika z tego, że martwisz się o ten związek, chcesz wiedziec czy twojemu facetowi na tobie zależy. Ale postaraj się zapanować nad swoimi emocjami, szczerze z nim pogadaj. Powiedz, ze twoje zachowanie nie wynika z tego ze chcesz go wkurzyć, lub nie chcesz już z nim być tylko właśnie wręcz przeciwnie - ze martwisz się że po tak dlugim okresie czasu mogłaś mu się już znudzić i twoje zachowanie wynika z obawy o ten związek i że chciałaś się tylko przekonać czy jest o ciebie zazdrosny i czy czuje do ciebie to samo co ty do niego. Wina nigdy nie jest jednostronna, ale niestety, najbardziej zawiniłaś tu ty. Musisz się kontrolować, czasami ugryźć w język i zamiast stwarzać takie sytuacje i wszczynać kłótnie lepiej siądź i szczerze porozmawiaj z chłopakiem. Trzymam kciuki aby wasz związek przetrwał ten trudny okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno zastanów się co robisz... Jakbyś się czuła gdyby Twój facet za każdym razem gdy coś wypije mówił Ci że jesteś kiepska w łóżku albo że myśli o swojej dziewczynie. Pomyśl o tym co mu robisz, jaką mu sprawiasz przykrość... Nie dziwię się że już nie chce mieć z Tobą nic wspólnego. Jeśli chcesz go odzyskać musisz z tym skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamarra-x
tez nie rozumiem jak mozna sobie komplikowac zycie klotniami o byle co. tez juz chyba sie starzeje. z moim facetem jestesmy razem 7 lat, spokojniutka moze nie jestem ale jakos potrafie pojsc na kompromis, dogadac sie i zrobic tak bysmy oboje byli zadowoleni. a jak widze, ze moj jest szczesliwy to i szczesliwsza robie sie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam to samo-lat28
Moj 3 zwiazek, jestem impulsywna osoba, moje dwa zwiazki skonczyly przez moj charakterek.Najpierw moim faceci byli zachwyceni moja osoba, krecilam ich na maxa, taka zmienna, taka inna. Potem ich juz tylko meczylam.Kolejny 3 facet tdzien temu mi powiedzial ze rozumie,ze kobieta zmienna jest ale zeby az tak jak ja? Juz nie wiem co robic bo nie wyciagnelam zadnych wnioskow z poprzednich zwiazkow. On mi powiedzial ze czasami taka jestem czula,widac ze mi zalezy a innym razem daje mu do zrozumienia ze chce konca naszej relacji..jest juz zmeczony a jestesmy ze soba raptem 3 miechy inni wytrzymali 2 lata oraz rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapotrola
a dziwisz mu się że po Twoich akcjach, chłopak zaszywa się w skorupie jak żółw ? mój tak samo !!! i mówi że to na skutek ataku drapieżnika ! jest taka zasada im bardziej naciskasz i atakujesz tą skorupę, tym on bardziej będzie się w niej chował. i widzę że nadal szargają Toba emocje, chcesz wszystko zaraz, teraz, natychmiast, nie możesz czekać !!!! naprawde jako doświadczona osoba, radzę Ci żebyś narazie dała spokój, tylko w ten sposób możesz to jeszcze uratować. po prostu zamilknij, zniknij, nie odzywaj się do niego ! to go zaniepokoi, przyzwyczajony do twoich ciągłych ataków i emocji, zdziwi się że nagle tak ucichłaś, że go nie "atakujesz". bo narazie to Ty go mozesz przpraszać, zapewniać że się zmenisz itd, ale on widzi przecież że ciągle działasz w emocjach, że wcale się nie uspokoiłaś i nadal jesteś wariatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
sexy flekxy czy jak to tam bylo;) mimo ze to nie moj peirwszy facet(z poprzednim bylo to samo) to jednak cos jest w tym co piszesz,moze przez ten jego spokoj tak czasem sie zastanawiam ze moze juz jego nie interesuje moja osoba... mam to samo...- tak jak pisalam mnie tez juz zmeczyla ta cala hmmm...to juz sie przemienilo w rutyne:/ ola -no dokladnie tak jest jak mowisz! im bardziej go mecze,prosze zeby juz dal spokoj to on sie zamyka w sobie:/ a mnie az ciska!!!! w ogole to piszesz tak jakbym widziala siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
tak jak teraz mysle to wlasnie tak bylo,jak atakowalam to zachowywal sie wrecz arogancko,jak odpowiedzial na smsa czy jakas wiadomosc to tak bardziej na odwal sie,a jak dalam spokoj,to znaczy jak sie uspokoilam(szczerze mowiac dlatego ze mialam za duzo innych zajec na glowie i jakos to tak naturalnie wyszlo z mojej strony)to zaczal sie powoli ale naprawde powoli przelamywac.tylko ze jak pomysle ze mam znowu ten caly schemat przechodzic teraz to...to mam ochote zwrocic sniadanie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapotrola
wiem co to znaczy że aż Cię ciska :D gdy ja krzyczę, a mój mówi " uspokój się, w takim stanie nie będę z tobą rozmawiał " , to wpadam w jeszcze większy szał, mam ochotę tupać, pobić go, nie wiem, dostaję histerii :D to jest naprawdę żałosne, bo ŻADEN facet tego nie wytrzyma na dłuższą metę. i tak jak pisała "mam to samo- lat 28" - na początku to może kręcić facetów, że taka fajna temperamentna babka, z pazurem ;) ale potem żaden tego nie wytrzyma. dlatego dziewczyny musimy coś ze sobą zrobić !!! jesteście jedynaczkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
hehe Ola jestes niemozliwa:D ale kurcze mam to samo z tym wpadaniem w szal,a najgorsze jak on jest taki spokojny,i jeszcze chce uciac taka klotnie/sprzczke i wali mi tekst ze on wychodzi,to juz w ogole obled! chyba wolalabym zeby zostal,wydarl sie na mnie i ...no nie wiem jakos by sie to skonczylo,ale meczy mnie najbardziej to ze on mnie zostawia wlasnie w takim stanie,roznosi mnie wtedy po prostu!!!! co do Twojego pytania to tak ja jedynaczka sie melduje:classic_cool:;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapotrola
tak czułam że jedynaczka :D ja też :) to chyba taki nasz syndrom jedynaczek - nauczone że całe życie uwaga była skupiona tylko na nas, masakryczne zepsute egoistki ;) i teraz w dorosłym życiu to zostało, takie tupanie nóżką jak coś jest nie po naszej myśli :) mnie też nic tak nie wkurza, jak spokój i opanowanie mojego chłopaka. kiedyś gadaliśmy przez telefon, ja się na niego darłam, a on " rozłączam się, porozmawiamy jak się uspokoisz" i się rozłączył :D myślałam że oszaleję z wściekłości ! dzwoniłam do niego 20 razy potem ale nie odbierał :D zasypywałam smsami, ale nie odpisywał :D potem zaczęłam straszyć że jak nie odbierze, to z nami koniec :D myslisz że zareagował ? nic, zero reakcji było. na drugi dzień jak się uspokoiłam nieco, znowu zadzwoniłam, tym razem odebrał i zaczęłam przepraszać i mi wybaczył :P ale tydzień temu była podobna akcja i od tamtej pory sie do mnie nie odzywa, ani ja do niego, bo postanowiłam zmienić taktykę, naprawde chyba zroumiałam że jeżli się nie zmienię, to go stracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ta prawdziwa
no tez zauwazylam ze cos z tymi jedynaczkami to tak jest,co do egoistki to prawda,juz wiele osob mi to mowilo. hehehe co do tego telefonu to ja mialam tak ostatnio,tak jak na poczatku pisalam,dwa dni temu to bylo,tez rozmawiamy i ja oczywiscie sie dre na niego a on ze jak sie uspokoje to MOZE(!!!) porozmawiamy o tym co zaszlo no i ja ze albo teraz albo w ogole ze juz potem nie zadzwonie, a on co na to?no to czesc a ja oczywiscie szal!!! wychodzilam z siebie!!! nienawidze takiego zachowania z jego strony,on jest raczej taki ze jak juz go wkurze maksymalnie to woli wyjsc niz zostac i powiedziec cos czego by potem zalowal,ja jak sie domyslasz zupelnie na odwrot. no a potem nastepnego dnia oczywiscie tego zalowalam jak nie trudno sie domyslec . i co teraz zamierzasz? nic ?zero reakcji z Twojej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
ta wyzej to ja tylko nick mi jakis inny wskoczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie miesci napra
zastanowcie sie idiotki, jak mozecie sie tak zachowywac w stosunku do swoich mezczyzn, swoich milosci ?? jak moglyscie ich tak upokarzac ?? jak moglas powiedziec swojemu mezczyznie, ze jest kiepski w lozku ?? To ponizajace dla faceta slowa, nie rozumiesz tego ?? durne, mam nadzieje ze oni maja w sobie tyle godnosci i szacunku wobec siebie, ze was oleja cieplym moczem. zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olapotrola
wydaje mi się, że po kilku takich akcjach oni przestaną ( albo już przestali ) traktowac poważnie nasze groźby w stylu " albo teraz albo nigdy" , "jak nie odbierzesz to z nami koniec" itd :) bo widzą że my się powściekamy, powściekamy, głupot nagadamy, a potem nam przechodzi i wszystkiego żałujemy :D szantaż emocjonalny który stosujemy nie sprawdza się, trzeba zmienić taktykę. ja postanowiłam się narazie nie odzywać, zobaczymy kto dłużej wytrzyma, ja czy on :P wydaje mi się że tym razem pewnie on niestety :( za jakiś czas, nie wiem, za tydzień, albo za dwa, zrobię jakiś krok, ale narazie nic nie będe robić, jeszcze nie było tak długiego milczenia między nami, może to da mu do myslenia... oby mi tylko wybaczył ! spadam narazie, pisz tutaj jak się potoczyły sprawy u Ciebie, ja też napiszę , miejmy nadzieję że nam wybaczą panowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie co mam zrobic
:D:D jak to brzmi :D smiac mi sie chce tak jak to opisujesz bo w taki zabawny sposob:P to brzmi jak jakis ku klux klan normalnie:D "trzeba zmienic taktyke" :D oj szczerze mowiac troszke mi humor poprawilas bo od rana jakas taka nie w sosie bylam ,no ale zobaczymy jak to pojdzie,poki co musze sie uzbroic w cierpliwosc i ...zamknac sie;) no i za Ciebie tez trzymam kciuki,oby sie pierwsze odezwal :) bede tu zagladala i pisala co i jak. udanego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×