no i stało się...

moja ostatnia samotna koleżanka już nie jest samotna. i ostałam się ja:bbrzydka, gruba i głupia. jest mi smutno. :( zawsze mialam z kim "narzekać" że chłopa nie mamy, a teraz tylko ja w swoim nudnym 25letnim monotnnym życiu

tez mam 26 lat i nigdy nie mialem dziewczyny , ale z wyboru . Laski czesto mnie podrywaly wybralem jednak samotnosc .

może jej chlopak ma jakiegos ciekawego kolege, nie załamuj sie, juz oni Ci kogos znajdą :D

tak to sobie tlumacz, cieniasie :(

mam ochotę - a jaki chlopak zechce grubaske :( Do tego z dzieckiem :o Jakby tego bylo malo, rosną mi wąsy

dzieki podszywacze - przynajniej wy na mnie uwage zwracacie :P a co do swatania - nienawidze tego. tak jakbym byla jakas ulomna, a najgorsze ze kolezanka nagle zapomniala ze byla dlugo sama i po tygodniu zachowuje sie tak jakby tego faceta z 10 lat juz miala i ciagle "my cie z kims zeswatamy" no ludzie! nienawidze swatania! przestala mnie rozumiec :(

...i na dodatek chodzisz wiecznie usmarkana...

ale swatanie to wcale niegłupi pomysł a poza tym, nie możesz trochę schudnąć na wiosnę?

jestem samotny, chetnie pogadam