Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wnerwionaaa

Czy wasze dzieci tez takie sa?

Polecane posty

Gość wnerwionaaa

Moj chłoak mieszka z rodzicami w domu , w któym mieszkaja jeszcze jego siostra maz i dziecko. Dziecko ma prawie dwa lata i obrzydza mi odwiedzanie mojego chlopaka. Dzisiaj mnie ciagna za wlosy ja miwilam, ze nie wolno , a ono nadal robilo swoje az sie wnerwilam i zostawilam je sama wpokoju i poszlam do kuchni. Oczywiscie dziecko to oczko w glowie calej rodziny i jak podniesie sie na nie glos to jest tragedia . Po tym ciagnieciu wlosów jeszcz mnie kopna. Co robic w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz rodzicom dziecka ,że nie podoba Ci się to ......... swoją drogą widac niechęć jak piszesz"ono"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma napisać skoro dziecko to rodzaj nijaki ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Lubie dzieci ale to to jest jak diabel maly. Nic do niego nie dociera. Mowilam mojemu chlopalowi ,ze przychodze do niego, a nie do dziecka i nie mam ochoty sie nim zajmowai i on to powiedzial siostrze to ta sie na nas obrazila, a mi powiedziala, ze nie mam dziecka to nie wiem jak sie nim zajac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak jak ty
w piewszej chwili mialam napisac ze moze dziecko chcialo zwrocic tylko twoją uwage na siebie ale doczytalam ze rowniez cie kopie wiec widac ze celowo i zlosliwie. Piszesz rodzinka zapatrzona w dziecko wiec jak cos powiesz to bedzie klapa. Jeszcze cie zjadą ze klamiesz i inne. Ja bym powiedziala facetowi nastepnym razem ze nie przyjde bo dziecko mnie drazni, bije mnie i mi dokucza a ze nie chce wywolywac awantury to wole tam niechodzic. I albo uzgodnicie ze bedziecie unikac dziecka czyli nie wpuszczac do pokoju, albo niech on pogada z siostrą albo po prostu tam nie chodz. Sama tez mozesz cos powiedziec ale sadze ze efekt bedzie na twoją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Dokladnie, boje sie, ze jak odezwe sie, zeby go zabrali bo jest niegrzeczny albo cis takiego to jeszcze bedzie na mnie, ze to ja jestem zla;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak jak ty
to powiedz facetowi ze nie jestes nianią dziecka i chcesz sie spotykac z nim a nie z jego rodzinką i na spotkania o ile to mozliwe wybierajcie inne miejsca badz inną pore gdy malego nie ma . Nie wiem co ci doradzic. Ja tez wyjątkowo jednego dziecka nie lubie - mimo ze sama jestem mamą i mam juz 4 latka. Dziewczynka o ktorej pisze jest okropna, nikt ze znajomych dziecka nie trawi a efekt taki ze i z matką kazdy kontakty ograniczyl do min. Ale to nie wina dzieci ze takie sa to ina rodzicow ze ich nie uczą. Moj diabelek tez ma rogi oj ma ale nigdy nie zdarzylo mi sie by uderzyl goscia czy cos podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Primo:nie wiem co miała na myśli siostra Twojego faceta, ale co ma posiadanie dzieci do umiejętności zajęcia ich uwagi???? Secundo: podzielam Twoje stanowisko, że przychodzisz do swojego faceta, anie do jego siostrzeńca/siostrzenicy... to chyba logiczne. Tertio: uwagę dziecku winni zwrócić jego rodzice, albo Twój chłopak. Ty powinnaś jeszcze raz porozmawiać ze swoim chłopakiem lub jego siostrą o tym, że zachowanie dziecka jest nie-do-pu-szcza-lne! Quatro: a jak już nic nie poskutkuje to nie spotykajcie się u niego w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Wiecie, bo to tez mi sie zdaje, ze to był moj bład ze jak on do mnie podchodzil to ja sie balam , ze cos ze psuje? juz raz przy mnie zerwal firanke/ i dlatego staralam sie go jakos zabawic, ale on sie poprostu nie da zabawic, ja mu pokazuje jak sie buduje z kolcków, a on bierze klocka i nim i sciane;/ Czy moze byc tak ze np: odwiedze mojego faceta , a jak dziecko przyjdzie to zero zwracania uwagi na nie, a jak sie zapytaja czemu sie nim nie opiekuje to powiem, ze przyszlam do chlopaka, a nie jako niania do dziecka. Moge tak powiedziec, czy raczej nie wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nikt nie będzie widzieć powiedz "to mnie boli , i też go pociągnij za włosy :) odczepi się, a i szybko wyjdź z pokoju, żeby na ciebie nie było jak się rozpłacze:) możesz go też dyskretnie szczypnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
to chyba raczej odpada, ostatnio uderzyl mnie pistoletem i ja mu delikatnie pokazalam , ze to ciocie boli. Mial pampersa wiec nawet nic nie poczuł, a on poszedl do kuchni i krzyczal , ze Mag ( Mag zdrobnienie od mojego imienia) go bic( czyli, ze go uderzyłam), wtedy ja sie usmiechnelam i powiedzialam , ze pokazalam tylko ze tak nie wolno i , ze nu nu nu;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale głupia sytuacja :P współczuję Ci... Radze poważnie porozmawiać i z chłopakiem i z jego siostrą :P Jak się dzieciaka nie wychowa, to jak podrośnie to kto wie co Ci będzie z torebki wyciągał albo cokolwiek ;| mój kuzyn był tak rozpieszczony ze nawet na ulicy klepał swoją mamę po tyłku (?) miał wtedy 11 lat. kto to widział ?! Ono Ci to robi na złość, bo samo poskarżyło się mamie, że je bijesz. To znaczy, że wie co wolno a czego nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
mialam podobna tylko nieco odwrotna sytuacje.przyszedl do mnie cioteczny brat z zona.maja prawie 4 letnia corke.w czasie incydentu miala 2,5 roku.nikt mi nie powie ze takie dziecko nic nie rozumie!a wiec chodzilo o to ze dziewczyna gdy ojciec ja ubieral zaczela kopac mnie po moich chorych nogach.jestem osoba na wozku,i chyba jakis szacunek mi sie nalezy!jak jej zwrocilam uwage ze nie wolno to zachowali sie jak rodzinka autorki...brat niby powiedzial nie wolno do corki ale brzmialo to tak jakby mowil''zobacz co tu mam''...a do dzieciaka trzeba stanowczo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo źle cel wybrałaś- dyskretnie podszczypuj, pociągaj, "pstrykaj" tak żeby poczuł . Zadziała i dzieciak będzie sie ciebie bał :p A w międzyczasie pogadaj z chłopakiem, przychodzisz do niego a nie dzieci niańczyć. He he jak ma drzwi w pokoju zamykane, wystarczy kluczyk przekręcić i spokój cały wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
a co mnie poradzicie jak sie powtorzy podobna sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Dokladnie, on wie co wolno , a co nie ale skoro i tak nie ma kar to robi co chce. Dark fair lady-widzisz u mnie jest tak samo , mowia niby, ze nie wolni ale takim glosem, ze przmi to tak" nie kop a dostaniesz niespodzianke";/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
no wlasnie a jeszcze do tego nie lubie sie specjalnie z zona brata ciotecznego to juz w ogole!i oni wszyscy twierdza zgodnie ze nie mam podejscia do dzieci bo ich nie mam!ale jakos jak mala do mnie przyjdzie i zajme sie nia to jest ok!jestem kuzwa dobra ciocia wtedy!=/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
u mnie jest tak samo. Jak tak to powiedziala, ze nie mam dziecka i nie wiem co to opieka nad nim , a tak to podzrucaja go do pokoju, a mój sie np: kąpie albo je obiad i wtedy nikt nie patrzy , ze przeciez jak to ona twierdzi " Ja nie mam dziecka i nie potrafie sie nim zajać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
A najlepsze jest to, ze oni twierdza, ze to w tym wieku normalne, ze dziecko biega i nie potrafi usiedziec na miejscu tylko psoci.Mam młodsza siostre i nie przypominam sobie zeby tak robila, mam pełno młodzesgo kuzynostwa i tez nie przypomniam sobie , zeby w wieku 2 lat tak robili;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
BO TO ZALEZY OD WYCHOWANIA!ONI NIE UMIEJA WYCHOWAC TEGO DZIECIAKA I TYLE!JA NIE MOWIE ZEBY KATOWAC LAC W TYLEK ZA KAZDYM RAZEM ALE JAKIES ZASADY WYCHOWANIA BYC POWINNY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
dark fair lady zgadzam sie z Toba . Jeszcze dziwie sie skoro sama napisalas, ze masz chore nogi, a oni nic nie zareagowali.No to juz masakra.Doskonale Cie rozumiem. Jeszcze u mnie jest tak, ze jak sie odezwe albo cos to ja wyjde na ta najgorsza i beda sie na mnie krzywo patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
KOCHANA U MNIE JEST DOKLADNIE TAK SAMO!NIKT MNIE NIE SZANUJE [CHYBA DLATEGO PONIEWAZ NIE MOGE MIEC DZIECI PRZEZ CHOROBE!]NAWET TEN CIOTECZNY BRAT KTORY JEST MLODSZY ODEMNIE O 10 LAT...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Widzisz u mnie tak samo, ze nie mam dziecka to nie wiem jak sie nim zajac czyliu jestem poprostu do niczego. Ale dziwie sie, ze u ciebie wiedza, ze nie mozesz mic dziecka , a jeszcze pozwolili na to zeby maly cie kopna, no to juz jest przegiecie. Bardzo Ci wspólczuje:(Ja planuje dziecko za pare lat ale to nie znaczy, ze nie potrafie sie teraz nim zajac ale skoro oni nie potrafia go wychowac to ja sie nie mam zamiaru nim zajmowac i tylko patrzec kiedy mnie pociagnie za wlosy albo czyms uderzy. Od dzisiaj to wszystko zmieniam. Z dobrej cioci stane sie olewcza. Co ja niania jestem zeby przez godzine powtarzac mu, ze nie wolno, a on i tak robi to samo. Ja mu mowie, ze to boli, a on sie smieje.I jeszcze przychodze, a jego pierwsze pytanie jest czy mam cos dla niego;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
A najgorsze ze to dziecko w mojej rodzinie to dziewczynka!a tobie radze jak przyjdziesz do swego chlopaka a ten dzieciak zapyta czy cos masz dla niego powiedziec mu tak;''jak mnie bedziesz bil kopal gryzl ''[czy cos tam co robi]to juz nigdy nic ci nie przyniose!a najlepiej powiedz to przy jego rodzicach!ciekawe jakie miny zrobia!pisz jak bedziesz u nich i opisz reakcje rodziny i tego dziecka!pozdrawiam cie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Ide do mojego po obiedzie, takze wieczorem napisze jak bylo:)3maj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
papa i badz dobrej nadziei!nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze wlasnym oczom... A z jakiej racji masz cokolwiek przynosic jakiemus obcemu dziecku albo sie nim zajmowac? Jak siostra Twojego chlopaka chce miec nianke, to niech ja zatrudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark fairy lady
a to tez fakt!=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwionaaa
Przed chwila przyszlam od mojego. Hmmmm staralam sie do malego nawet nie usmiechac , a on mnue pare razy kopna wtedy mu powiedzialam, ze to boli i ze nie wolno, a on jeszcze raz wiec wyszlam z pokoju i poszlam niby do lazienki. Moj wtedy sie przebieral. Przyszlam z lazienki ,a to dziecko mnie jeszcze raz koplo. Mialam ochote je uderzyc ale mój zobaczyl, ze sie zdenerwowalam i kazal malemu isc do jego mamy. Myslalam, ze z siebie wyjdze. Juz nie mam sily.;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×