Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katowiczanin

Tłuszczak kaszak. kto usuwał ???

Polecane posty

Gość katowiczanin

Witam! Byłem ostatnio u chirurga mi musze iść usunąć kaszaka lub tłuszczzaka który mi sie zrobił powyżej pępka dokładnie na środku troche poniżej żeber. I moje pytanie brzmi: -jak wygląda usuwanie tego? - czy cos boli usuwanie tego badziewa? -ile goi sie rana i na co potem trzeba uwaać? Z góry dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczanin
ktoś pomoże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
Ja miałam taką zmianę nad okiem pod brwią. Dermatolog nazwał to chyba tłuszczakiem o ile dobrze pamiętam. Zabieg był krótki. Znieczulenie miejscowe. Dla bezpieczeństwa leżałam na stole i miałam jakiś kabelek pod plecami, na wypadek reanimacji chyba. Ale robiłam to prywatnie, więc nie wiem, czy tylko wtedy tak dbają o pacjenta. Generalnie w sali był chirurg i pielęgniarka. Kazali zdjąć ciuchy na górze, polożyć się na stole, zakryli jakąś płachtą. Potem zastrzyk ze znieczuleniem (nie boli). Zabigu nie czuć, poza tym że czuje się, że ktoś tam porusza skórą, bo naciąga się w inych miejscach. Potem pare szwów i po jakimś czasie wizyta na ich zdjęcie i sprawdzenie, czy wszystko się ładnie zagoiło. Ale zmiana była naprawdę mała, więc po zabiegu mogłam normalnie iść do domu. NIc mnie nie bolało, ani w trakcie ani po zabiegu. Śladu nie ma, nacięcie miało kilka centymertów. Moja mama miała usówany tłuszczak z pleców. Był spory, tak na oko z 10-15 cm średnicy (kolejny, który odnowił się w tym samym miejscu, bo 20 lat temu miała usówany). I to był dłuższy zabieg. W pełnej narkozie i z jednodniowym pobytem w szpitalu. Robiła to w warszawskim Damianie i jest bardzo zadowolona. I z zabiegu i z jakości opieki w szpitalu. Operacja oczywiście nie bolała, bo w narkozie. Wieczorem lekko ją bolało, chcieli jej dać środki przeciwbólowe, ale nie chciała, więc wielki ból to nie był. Najgorsze jest chyba otumanienie po narkozie, a nie ból. Potem gojenie kilka tygodni w sumie, na początku częste zmiany opatrunków. I musiała uważać, jak siada, bo było to w takim niewygodnym miejscu. Nie wiem, jak duża jest Twoja zmiana, ale mama dostała zwolnienie z pracy na tydzień (chociaż żyła normalnie już po powrocie ze szpitala). Ja mogłam normalnie funkcjonować tuż po zabiegu. A uważać trzeba na to co zwykle przy takich ranach :-) brud, urazy. Trzeba oglądać żeby wyłapać ewentualne zakażenia. Są też specjalne maści na blizny, ale o tym powie pewnie lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczanin
dzieki za odpowiedz:) ktos jeszcze cos doda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnielaAniela
ja mialam na ramieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evela 252
Cześć -Ja miałam usunietego tłuszczak na policzku, wygladało to tak że dzień wczesniej zostałam przyjeta na oddział i na drugi dzień miałam zabieg ,wygladał tak samo jak przede mną ktoś opisywał, czyli kładłam sie na stole przykryli mi kawałek twarzy hustą dostałam zieczulenie miejscowe ,a potem usuwanie czyli generalnie bólu nie czujesz tylko że ktos coś Ci naciąga , potem miałam 3 szwy -Nic nie bolało ,chyba za 2tygodnie miałam sciagniete szwy ,Blizna niewodczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczanin
najbardziej sie chyba boje tego zaszczyku skoro maja mi go wbic w brzuch :/ bo mam alergie na igly :( nawet u dentysty rzadko biore znieczulenie nawet jak je lekarz zaproponuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnielaAniela
dasz rade ja też miałam usówany własnie z ramienia mialam trzy zastrzyki potem nic nie czulam po zabiegu to co wyciagneli poszlo na badania by wykluczyc jakies inne paskudztwa opatrunek mialam 1 dren by to osocze z krwia moglo wyplywac teraz zostala blizna szkoda ... ale ciesze sie ze juz go nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dianetka
a ja dzis mialam szczepienie p zółtaczce bo mam takiego tluszczaka na plecach. duzy juz jest i mi przeszkadza, boje sie tego usuwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona112233
doda ktos cos jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam usuwanego małego tłuszczaka z pleców.Przed zabiegiem miałam chyba 2 albo 3 szczepienia czy cos w tym stylu.Na każdym mdlałam,bo źle reaguję na zastrzyki:D Sam zabieg bezbolesny,kwestia paru minut,2 zastrzyki w plecy(oczywiście odpłynęłam,ale mnie docucili:)Potem tylko zdjęcie szwów po 2 tygodniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amilly
martulkaaaa - a u kogo w Damianie było to usuwane? Rzucisz nazwiskiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliagp
Kaszaki? Lepiej usuwać je jak tylko sie pojawią gdzieś w internecie czytałam, że może to prowadzić do innych, bardziej groźnych zmian skórnych. Kuzynka była ostatnio na zabiegu bodajże w Progress Clinic i mówiła, że wcale nie było tak strasznie i ze bardzo nie bolalo. Chyba sie sama zdecyduje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×