Zaczynam odchudzanie od 16.02.2009r. Kto się przyłączy??-

Wiosna tuż tuż, trzeba się wziąść za siebie. Startuję z 68 kg przy wzroście 158 cm, więc mam trochę do zrzucenia:-) Cel 50 kg. Żadnych rygorystycznych diet, tylko zdrowe odrzywianie i ćwiczenia. Zapraszam

hey, dobrze, że wzięłaś się za odchudzanie teraz, a nie w kwietniu, jak już trzeba się lżej ubrać. powodzenia życzę;) na jakiej konkretnej diecie będziesz? jakie ćwiczenia?

To może być temat, który Ci się spodoba http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3646275&start=1320

Hej ja się dołączam ! :) mam 173 wzrostu i ok 73 kg. :( [ roktemu mialam 77 ] chce 65 a potem może 62 :) od jutra :)

ja tez sie pzylacze waze 64kg i mam 162 cm wzrostu troche tluscioszek ze mnie :p

ahha tylko mam pytanie bo jzu tydzien mysle jak tu sie za to zabrac jaka diete byscie polecily przymoim trybie zycia czyli bardzo zapracowanym ??

Zdrowe, regularne jedzenie, wybieranie produktów wartościowych, nie przetworzonych, ma być i tłuszcz (roślinny, np. oliwa), węglowodany (ryż brązowy, pieczywo pełnoziarniste), białko (ryby, jaja, chude mięso, twaróg). Jedz jak najwięcej warzyw, najlepiej surowych, zjedz tez trochę owoców. Jedz 3 posiłki dziennie i 2 przekąski. Pij 2 litry wody i herbatki ziołowe. Ruszaj się :-)

odchudzam się już od miesiąca. idzie mi to strasznie powoli ;D 2 kg zrzucilam dopiero ;D mam 168 cm wzrostu i 62 kg ;]

Hey :* Moge sie przylaczyc ? Kilka dni temu juz ograniczylam jedzenie, ale wlasnie od jutra chce wprowadzic taki konkretny plan Czyli 1000 kcal i cwiczenia :)

Dołaczam sie do Ciebie mam 167 i 80 kg .Jestem w trakcie przekwitu i waga mi wzrosła o 10 kg.Koniec kolacyjek.

Cieszę się z takiego odzewu. Razem raźniej. Nie chcę stosować żadnej konkretnej diety, bo już wielu próbowałam. Tak ogólnie: -zero słodyczy -tylko razowy chlebek (ale też z umiarem) -na obiadek lasza, ryż, ewentualnie makaron, do tego np. duszone warzywa, albo jakaś dietetyczna zupka -na kolację coś lekkiego np.sałatka -sporo wody mineralnej I oczywiście ćwiczenia. Nie przepadam za dużym wysiłkiem więc tylko trochę ćwiczeń typu brzuszki, skłony itp wieczorkiem, ale systematycznie tzn. codziennie:-) Mam to szczęście posiadać rowerek stacjonarny więc na pewno z niego skorzystam (tym bardziej, że kiedyś sporo dzieki niemu schudłam). Może wybiore się na basen.

Witam.Ja chętnie się przyłączę bo ostatnio sporo tłuszczu mi przybyło.A to przez własne łakomstwo i brak ruchu.Ale wreszcie muszę to zmienić.Przy wzroście 168 waże 68kg.To dla mnie koszmar.Mnóstwo tłuszczu do zbicia.Ale w grupie rażniej.Jasne że można.

przyłączam się.Dieta South Beach na dobry początek plus ćwiczenia. Ktoś będzie stosować tą diete?

Właściwie to też słyszałam sporo dobrego o twj diecie więc czemu nie.Tylko najpierw muszę uzupełnić o niej wiadomości.

Witajcie To ja tez się przyłaczę Podobnie jak Pudełko 13, mam 168cm a ważę 59-60kg. Chciałabym do 55 :)

ja sie przylaczam:) wzrost170 waga 65 chce 60 ograniczam slodycze weglowodany ogolnie jek mniej dodatkowo chce sie od dzisiaj( lece po pracy) kupic stosowac LINEE moze ktoras stosowala? podobno daje fajne efekty kosztuje okolo 24 zl za 60 tabletek moja kolezanka teraz stosuje i po tygodniu juz schudla 3 kg, po prostu zwyczajnie sie nie vchce jesc jej mowi i nie rzuca sie na jedzenie szczegolnie wieczorem( to moja zmora np) wydatek niewielki a moze pomoze nawet jezeli mialoby to bardziej na zasadzie placebo dzialac pozdr jak ktoras stosowala lub wie cos wiecej o tej Lineii to moze sie wypowie?

lidus --- też mam taki cel, nie wiem ile dokładnie chciałabym schudnąć, bo nie wiem jak bym wyglądała mając te 55-54, dlatego najpierw czekam, aż w ogóle ruszy ta moja waga;/ :( chwilowo 2dni już leżę w łóżku, bo mam strasznieee bolesny okres. i tylko ketonale łykam. z ćwiczeń zostaje mi tylko rowerek:) przyjemne ferie:/ myślę, że na diecie 1000kcal uda mi się fajnie schudnąć.

i jak wam idzie? Ja wczoraj to jeszcze tak mało dietetycznie się odżywiałam (ups), ale dzisiaj całkiem dobrze wystartowałam. trochę ćwiczeń, lekkie śniadanko, właśnie szykuję obiadek, pieczrki z cebulką, duszone na oliwie z oliwek, potem spacerek:-) A od jutra do pracki więc trzeba sie bedzie pilnować.

u mnie nadal spoko:)