CZY wasze dzieci ODZIEDZICZYŁY po Was ODSTAJĄCE USZY.............

Mam odstające uszy - nawet bardzo:/ odstające :/. Boję się, że moje dziecko otrzyma je po mnie "w spadku" :( :( :( , by potem przeżywać koszmar wyśmiewania i wytykania palcami ( niestety - mamy chyba mało tolerancyjne społeczeństwo ). Moje myśli przerodziły się wręcz w obsesję na tym punkcie, dlatego chciałabym się dowiedzieć, jak jest u Was w rodzinie....

Ja też mam lekko odstające i moje dziecko także jedno uszko ma odstające ,ale bardzo malutko.W sumie ślicznie z tym wygląda:DJak mu się nie będzie podobało to zdecyduję się na opłacenie mu zabiegu,ale na razie ma 6 miesięcy i tego praktycznie nie widać ,a dodaje mu to uroku:D

moi rodzice nie maja odstajacych uszow a ja mam.. w chrzestna :/

moj maz mial do 28 roku zycia odstajace uszy,juz nie ma. syn tez ma corcia tez i co? nie mowie im o tym na kazdym kroku i nawet nie zauwazaja tego.zrob sobie zabieg to nic takiego i drogie tez nie jest.

Ksztalt ucha jest w pewnym stopniu dziedziczny - geny determinuja zwlaszcza postac platka ucha ("wolny" albo "przyrosniety", niestety nie pamietam, ktora z tych cech jest dominujaca, a ktora recesywna).

niestety - odstające uszy są w dziedziczeniu niestety cechą dominującą :(

Odstające uszy są wadą dziedzicząno więc prawdopodobięstwo ,że twoje dziecko bedzie je miało jest bardzo duże.Moja mama i tata mają odstające uszy i ja i moje 3 siostry tak samo.Ale mój syn ma przepiękne małe uszka ,odziedziczył je po swoim ojcu.Bardzo sie bałam ,że tez bedzie kłapouchem ,ale geny męza okazały się silniejsze.Wiec nie ma co się zamartwiać,tylko szukać partnera z małymi uszkami.Pozdrawiam..

Czy ktoś miał robioną operację na śląsku? Ja mam po tacie ;/