Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość od kiedyy

od kiedy czytacie dzieciom?

Polecane posty

Gość od kiedyy

jak w temacie - kiedy zaczełyscie czytac swoim dzieciom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo
od urodzenia, a w zasadzie nawet przed. W ciąży czytalam dużo ksiazek dla dzieci i czytałam na glos. W zasadzie nie dlatego żeby dziecko slyszalo tylko poprostu miałam ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedyy
co czytalyscie od urodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak maly mial 4 miesiace, od mojej przyjaciolki dostal zestaw ksiazeczek w ksztalcie roznych zwierzatek, np. kaczuszka, rybka...kazda ksiazeczka miala po 4 karty, tekturowe... Synek przekladal, ogladal, podgryzal... Niedlugo potem zaczelismy kupowac mu wierszyki i bajeczki i czytalismy, z tym ze na poczatku maly nam wyrywal, przekladal, obgryzal...... jednak zaszczepilismy mu milosc do ksiazek, bo teraz jako 2-latek uwielbia , gdy mu czytamy, sam przynosi ksiazki, ktorych chce posluchac.... Poza tym zna wiekszosc na pamiec, pieknie mowi zdaniami (pierwsze zdania skladal w wieku poltora roku), myslimy, ze to w duzej mierze zasluga czytania i rozmow z synkiem..... Moja rada: czytac jak najwczesniej, chociaz na poczatku nie bardzo bedzie to przypominalo prawdziwe czytanie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój bardzooo długo nie chciał słuchać. Nie zdążyłam przeczytać jednej strony a jego już nie było... bo nudno. Teraz skończył 3 lata i od jakichś 2 miesięcy ma okropną fazę na książki. Jest tylko "citaj i citaj". Godzinami może słuchać, gadać o obrazkach w książeczkach itp. Przed każdym spaniem jest obowiązkowa bajka. A próby oswajania go z książką zaczęłam odkąd skończył roczek. Wcześniej mu śpiewałam. Jeszcze teraz nieraz mruczy zasypiając "mamo, piewaj..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od poczatku i wirz mi ze warto
ja tak na dobre zaczełam czytac synowi jak skonczył 2 m-ce były to krótki bajeczki a z czasem dłuższe ....dziś syn ma 6 lat . Zaczął płynnie mówić jak miał 2,5 roku dla wszystkich wokół to było zdziwienie gdyż chłopiec jest drobniutki i mówili ze nie widać a słychac .Co ważne dziecko mówiło od razu poprawnie ... Przestrzegam cie abys nie mówiła do dziecka tym okropnym tiutającym językiem np : cio to zia diubdziusiek """ lub cos w tym stylu ! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedyy
:) ja tez zamierzam gdzies tak od 4, 5 miesiaca, mysle ze mniejszemu wystarczy jeszcze moje gadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedyy
ja tez nie lubie "pieszczącego" języka, musze jescze tylko dziadków oduczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytam córci od kiedy zaczęła mówić. Teraz tak się przyzwyczaiła, że zawsze na dobranoc muszę jej przeczytać bajkę. Kiedyś jak weszłam do jej pokoiku rano siedziała na łóżeczku z książką, ale nie była to książka z obrazkami, tylko gramatyka angielska....ale się uśmiałam :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swojemu synkowi zaczęłam czytać praktycznie od urodzenie on leżał obok mnie a ja czytałam na głos antologię wierszy polskich i Twardowskiego na zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku czytaliśmy to co sami czytaliśmy. On się uspokajał przy czytaniu, słuchał. A od jakiegoś czasu którekie wierszyki, bajeczki, w tym czasie ogląda też obrazki. No i czasami nadal to co sama czytam :). I też robię wszystko, żeby nie mówiono infantylnym językiem. Czasem odpuszczam prabaciom, ale tak to wszyscy wiedzą, że nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i najfajniejsze w tym wszystkim jest to,że mój syn zna na pamięć wiersz dziad i baba gdzie nigdy go się nie uczył i już kupę lat mu go nie czytałam ani tez sam nie czytAŁ tego wiersza a na pytanie skąd go zna mówi,ze nie wie ma go w głowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama też uwielbia zdrabniać wszystkie wyrazy, moja córeczka też wiele wyrazów zdrabnia, ale nie do przesady:) Szczególnie, kiedy mówi o zwierzętach, które tak bardzo uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa1977 Moja córcia potrafi powiedzieć modlitwę Aniele, stróżu mój...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×