czy oszukuje pracodawce??

jestem w drugiej ciąży. W pierwszej pracowałam do 9 m-ca nie byłam na zwolnieniu itp. I ta dyrektor tego nie docenil i wyponial mi ze poszłam sobie 2 tyg przed porodem na zwolnienie bez zapowiedzi!!!!! Teraz tez jestem w ciąży to 14 tydzien. Mam dostac podwyżke. Narazie nic nie powiedziałam bo wiem ze jak dowiedza sie ze jestem w ciazy to pewnie nie dostane. Sama nie wiem co robic.

pracodawna nie ma obowiązku wiedziec o ciąży,nie musisz mu o tym mowic.Wcale go nie oszukujesz. p.s. pomozesz mi w moim temacie? jak cos wiesz to pliss,napisz.. z góry dzieki

pomóżcie

up

Chyba już najwyższa pora powiedzieć o ciąży.No chyba że wolisz by sam zobaczył za kilka tygodni :)

do tego podejść :P W każdym razie podstawę do zasiłku liczy się jako średnią z 12stu miesięcy, więc jak pójdziesz na zwolnienie, to niewiele skorzystasz z podwyżki.

nie chce isc na zwolnienie. Ale czy musze go teraz powiadomic czy moge poczekac. Jesli powiem teraz to nici z podwyzki

no wlasnie. Tym bardziej ze w poprzedniej ciazy starałam sie, chodzilam do pracy mimo boli w kregosłupie a on mi niedawno za to "podziękował". Nie chce isc na zwolnienie, i na podwyzce bardzo mi zalezy bo czekam na nią juz rok. To nie tak ze naciskam, wszyscy w biurze dostali a ze bylam na maciezynskim to zapomniał o mnie. Teraz sama mu o sobie przypomniałam powiedzial ze w marcu przyjdzie wniosek. Mysle ze jak powiem po to pretensji nie powinien miec.

Jak czyytam coś takiego to mnie krew zalewa"miej w dupie szefa i czekaj na szmal...":o Jestem pracodawcą i pracują u mnie dwie kobiety i chore jest dla mnie to, że nie mówią o ciąży, bo przecież trzeba dostosować rodzaj pracy do jej stanu:o ludzie, zastanówice się trochę, szef to nie jest jakiś diabeł, który czeka tylko, aby wam ukrócić wszystko i spierniczyć życie:o powinnaś powiedzieć, bo: - głupio będzie jak sam sie o tym dowie - konsekwencje - brak zaufania w stosunku do ciebie, - zależy jkaką wykonujesz pracę - pamiętaj, że przek kompem możesz siedzieć tylko 4 godziny dziennie, - przysługuje ci njeden dzień wolny na badania w miesiącu - jestes pod ochroną - czekasz na podwyżkę, ale i tak z niej nie skorzystasz, poza tym naa ewentualnym zwolnieniu masz 100% wynagrodzenia za pracę - wszystkie psioczycie na szefów, a same macie ich głęboko gdzieś, - tfu, tfu, coś ci się stanie i co powiesz? ups, jestem w ciąży, pomyśl trochę, - jestes pod ochroną!!!!!!!! nie masz obowiążku mówienia o ciąży, owszem, ale to należy do dobrego tonu. No i poytanie, czy chcesz wrócić do pracy po ciąży? jeśli nie to pal za sobą mosty, jak tak, to powiedz, bo nikt ci później nie będzie ufał TROCHĘ ODWAGI!!!!:) Życzę spokojnej ciaży:)

poza tym to już zaawansowana ciąża. Szef zrozumie, jesli nie chciałaś mówić do 12 tc, bo to najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy okres, al później - powinnaś...

a z tym wolnym dniem na badania raz w miesiącu to prawda?? jestem obecnie w 28 tygodniu i do lekarza zawsze chodze popołudniami a na badania z samego rana (pracuje od 9 do 17) , nikt mi nie powiedział że przysługuje mi wolny dzień na badania, gdzie można to sprawdzić???

dobrze ale czy jesli powiem o ciąży bede lojalna to czy dostane podwyżke? Dalej bede pracowac na zwolnienie nie mam zamiaru isc. I wiem ze jesli powiem to kolejne 2 lata bede pracowała bez podwyzki. Czy to jest lojalne wobec mnie?

dziewczyno nie mow i nie miej wyrzutow sumienia