Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariusz28

Mamy zupelnie inne poglady na temat finansow, czy ten zwiazek ma przyszlosc?

Polecane posty

Gość Mariusz28

Mieszkam od roku z dziewczyna, planujemy slub, ale mamy zupelnie inne poglady na temat finansow przez co ciagle sa klotnie. Ja prowadze maly biznes, ona pracuje na etacie, mieszkamy w wynajetym mieszkaniu, i np. czestym powodem klotni jest to ze jej marzenim bylo by wziecie kredytu na mieszkanie, ktory bedziemy splacac wspolnie, ale ja w zyciu takiego kredytu duzego nie bede chcial. Dodatkowo ona zarabia 1500 zl miesiecznie, a wziela na kredyt nowego laptopa za prawie 3000zl, mimo ze nieco gorszego moglem jej zalatwic od znajomego za 1200 zl. Poza tym zle zrobilem bo jej sie pochwalilem ze mam taka sume pieniedzy odlozona na naprawde czarna godzine,jakby cos nie poszlo w firmie czy cos takiego, ktorej nigdy nie ruszam, trzymam tak na zabezpieczenie. Ostatnio jej do czegos brakowalo i naprawde nie mogla zrozumiec dlaczego jej nie moge dac z tych pieniedzy. Kochamy sie i pieniadze nie sa dla mnie wazniejsze niz milosc, jednak czy na dluzsza mete taki zwiazek ma szanse? Sadze ze w przyszlosci przez to coraz bardziej moga sie poglebiac roznice miedzy nami... Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
sadzimy, ze twoja dziewczyna dlugo z toba nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78gfrdd
zaraz sie zbiegnie stado panienek ktore wiecznie maja pretensje do facetow i zyja w przeswiadczeniu ze to facet ma je utrzymywac hehe zle trafiles, zostniesz tu zjedzony!!!zaraz poleca gromy ze jej nie kochasz-gromy od tanich utrzymanek Ja uwazam ze twoja laska poczula smak twoich pieniazkow a jeszcze wie ze masz odlozone to nie da ci spokoju...1500 zl? nie stac ja na wiecej? Ja zarabiam marne 2 tys na reke w wieku 27 lat i nie mam zamiaru na tym przestac...minimum 4 -5tys! I nie kupuje sobie laptopow za 3 tys bo mnie na takie nie stac,mozna dostac za 1500 calkiem dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarrrra
gdybyś przypadkiem wylądował na kozetce u psychologa, usłyszałbyś, że w związku dwojga ludzi pieniądze są zawsze problemem zastępczym.... Pytanie więc brzmi: co szwankuje w Waszym związku, albo czego się obawiasz ? Czy czujesz się przez nią kochany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu, na pewno nie macie przyszłości skoro tak diametralnie różnią się Wasze poglądy. Ja osobiście mam poglądy zbliżone do Twojej dziewczyny więc w pewnym sensie rozumiem ta sytuację... Nie ma sensu abyście oboje się męczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz laptop to zależy do czeg
o :D jak tylko do kafe to może być za 1200 ale jak dodatkowo do jakichś bardziej wymagających rzeczy to i 9000 można zapłacić... stacjonarny wychodzi taniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
78gfrdd wcale nie bedziemy krzyczec. Ja sie z wami chlopaki zgadzam, bo tez nie lubie jak laska rozpuszcza pieniadze, na ktore facet pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie wyjdzie Wam. Ja mam takie samo zdanie jak Ty. Nie znosze brac rzeczy na raty i tego nie robie. Tez z mezem mamy odlozona kase na czarna godzine i tego nie ruszamy. Oboje mamy takie samo zdanie co do kasy i wg mnie to bardzo wazne w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78gfrdd
marta s- jestem pod wrazeniem...w koncu madra kobieta na cafe!!!! kobieta tez ma zarabiac, koniec kropka...ok moze zarabiac mniej od faceta, nie musi miec 5 tys na reke ale szczytem chamstwa jest wyciaganie kasy z portfela faceta na duperele gdy samej sie nie chce szukac lepszej pracy...takie pijawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
oczywiscie, ze kobieta powinna zarabiac ale kredyt na laptopa wziela ze swoich pieniedzy trzeba byc szalonym, zeby 'zalatwiac' laptopa za 1200 laptop za 3tys to wcale nie jest drogi laptop no i kto przy zdrowych zmyslach chce mieszkac w wynajetym mieszkaniu jelsi moze kupic wlasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, ja to takie ekstremum jestem w sprawach finansowych:) Jestem teraz na macierzynskim, a jak wiadomo to za duzo pieniazkow nie jest, w zyciu bym na duperele kasy mojego faceta nie wydawala: jedzenie i podstawowe rzeczy do domu. A jak tylko juz bede mogla, to ide do pracy, bo nawet jesli wiem, ze w domu wszystko zrobione, obiad pod nos podstawiony, to i tak sie czuje jakbym na czyjejs lasce byla. Juz tylko kilka miesiecy na szczescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no i kto przy zdrowych zmyslach chce mieszkac w wynajetym mieszkaniu jelsi moze kupic wlasne?" z tym się trzeba zgodzić.. więc zgadzam się z ową dziewczyną.. u mnie w związku to akurat mój facet wychodzi z założenia że pieniądze w związku są wspólne i koniec. dziwne, dorosli ludzie a nie potrafią się w tak elementarnych kwestiach dogadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no akurat ja uwazam ze kobieta duzo robi w zyciu, chodzi w ciazy, rodzi dziecko i pozniej sie nim zajmuje, wiec facet powinien dobrze zarabiac by utrzymac rodzine, po to zeby ona mogla siedziec z dzieckiem na wychowawczym i dopiero pozniej wrocic do pracy. Ale oczywiscie nie uznaje wydawania kasy na pierdoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda...
nie sluchajcie zmanierowanej i samanty, od razu widac, ze to utrzymanki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, tylko ze kredyt na mieszkanie, to mozna brac z kims kto jest odpowiedzialny, a nie tylko dlatego, ze tak latwiej. Ja mysle, ze w koncu tak bedzie, ze autor sam zostalby z ratami za mieszkanie, bo jego narzeczona wydala swoja kase na glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłabyś się zdziwić młoda marta, równie dobrze "mały biznes" może przestać istnieć i to na nią spadłyby raty etc.. nie macie podstw by szufladkować.. dla mnie myslenie tego faceta jest nieodpowiedzialne.. pampersy też będziecie kupować na zmianę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
na jakie glupoty? laptop za 3 tys to jest tani laptop!!! nie wiem skad bierzecie laptopy za 1200 to zrodlo chyba nie nalezy do legalnych nie jestem na niczyim utrzymaniu i nie wyobrazam sobie, zeby siedziec kilka miesiecy w domu nie pracujac wychowujac dziecko i gotujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze powiedziawszy nie rozumiem Twojego podejscia do kredytu na mieszkanie...nie masz zamiaru go brac, wiec rozumiem, ze albo bedziecie do konca zycia wynajmowac, albo czekac kilkadziesiat lat ciułając...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
wiec rozumiem, ze albo bedziecie do konca zycia wynajmowac, albo czekac kilkadziesiat lat ciułając...? dwa dobre pomysly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, raty spadlyby na nia...ale z czego ona by biedna splacala. A Mariusz juz przeciez napisal, ze odlozyl sobie pieniadze na czarna godzine, dlatego tez sadze, ze wszystko i tak spadloby na jego barki. Co do tego, czy zwiazek taki ma szanse przetrwania, to wszystko zalezy od tego czy on nie czuje sie wykorzystany. Ja np. moglabym przepuscic wszystkie pieniadze mojego narzeczonego i on nie mialby nic przeciwko temu. Na szczescie dla naszych funduszy, nie wydaje pieniedzy na cos niepotrzebnego, a mysle, ze sporo kobiet ma do tego sklonnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w całej historii żal
tylko laptopa za 1200zł załatwionego od kolegi poprzedni właściciel pewnie nadal za nim tęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
nie wydaje pieniedzy na cos niepotrzebnego jak mieszkanie albo najtanszy laptop ekstrawagancje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
tylko laptopa za 1200zł załatwionego od kolegi poprzedni właściciel pewnie nadal za nim tęskni :D:D:D:D:D:D:D wlasnie! moze kolega 'zalatwi' tez tansze mieszkanie i problem z glowy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laptop za 3 tys to jest drogi laptop no chyba ze ktos jest informatykiem wiec moze takiego potrzebowac lub drozszego ale nie wydaje mi sie zeby dziewczyna miala zawod informatyka bo cos za malo zarabia. mam kolege co zarabiajac 1200 zl wzial na kredyt laptop za 4 tys i pewnie nadal go splaca mimo ze jest juz przestarzaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem.. gdyby miał odłożone tyle, zeby spokojnie spłacać kredyt (hipotetyzując tak jak wy na jej temat) to nie musiałby go brać :) wiem, że są dziewczyny, które lubią wydawać nie swoje pieniądze, jesli trafiają na odpowiednich jeleni to tylko im pogratulować ale w tym przypadku nie rozumiem dlaczego jego ocenia się pozytywnie a ją nie - sama wzięła kredyt na swój zakup i sama go spłaca. ma jakaś tam pracę (nie wiecie gdzie, w stolicy 1,5tys to małe zarobki ale w mniejszych miastach już może być całkiem spokojnie) itd. poprosiła o jakąś pomoc finansową - nie wiem, czy dla was to dziwne że się w pierwszej kolejności o takie sprawy prosi najbliższych..? dla mnie jego podejście jest dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
a mi się wydaje, że w Waszym związku komunikacja szwankuje :) Mój facet zarabia znacznie lepiej niż ja - oboje utrzymujemy dom, ale jednak jego wkład jest znacznie większy i nigdy nie wypomniał mi, że nie oddaję całej wypłaty na nasze wspólne sprawy tylko, że zawsze zostawiam sobie jakąś kasę na swoje przyjemności (i też kiedyś było to kupno laptopa), tak samo ja nigdy nie narzekałam, że zmienia co roku kompa, albo, że wydaje kasę na oryginalne gry - np. taka gta 4, wydał na nią 140 zł, a po dwóch tyg jak ją przeszedł to już poszła w kąt :) tak więc trzeba rozmawiać :) może dziewczyna nie w pełni rozumie na co Ci ta kasa, a jak opłacasz za nią rachunki, to po prostu może nie zdawać sobie sprawy ile niektóre rzeczy kosztują (moja mama do ostatniego tyg nie wiedziała, że węgiel jest taki drogi, bo całe życie kupował go tata). Co prawda rozpisałam się trochę offtopic, ale co tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana
trabka w sklepie laptop za 3tys, to jest najtanszy jakiego mozna kupic oczywiscie 'zalatwic' mozna tez za darmo w tym sensie 1200 to tez duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, moj maz jest informatykiem i jego laptop kiedys kosztowal 3 tys, teraz ma juz go chyba 3 lata i jakos nie wymienia. Ale moze jestesmy jacys dziwni. Mamy tez stary telewizor, nie mamy plazmy :P Poza tym nie klam, bo w sklepach sa laptopy po 1600 zl itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UPORZĄDKUJMY
1. wasz związek nie ma szans 2. tani - drogi pojęcie względnie 3. laptop za ....zależy jakie ma przeznaczenie 4. kobieta powinna zarabiać i mieć wkład w związek 5. pieniędzy się nie trzyma tylko inwestuje 6. dziewczyna ma rację: mieszkania się nie wynajmuje tylko kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie, niezwykle ważne po ile teraz stoją laptopy w sklepach.. przed swiętami w tesco był jeden, który kosztował w jakiejś megapromocji 1,2tys, a po świętach identyczny (parametry, no wszystko) w media markt 2,2tys to też wyznacznik tego, że ktoś kto kupuje na raty za 3 tys laptopa jest rozrzutnikiem..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×