moj chlopak jest egoista

Jestem z Moim chłoapkiem prawie 2 lata... ale on ma jedna ale jak ogromna wade.. jest strasznym samolubem.. co zrobic zeby przestał byc takim egoista??

nie da sie wlczyc...

Mój też jest egoistą

tzn jaki jest?? opwoeisz mi jak twoj sie zachowuje?? nie przeszkadza ci to?

Nie jest w ogóle wyrozumiały, jak ja cos (jego zdaniem) źle zrobie to zaraz wielka awantura ale on to jest idealny, nie popełnia błędów wcale! Albo np. nie kupuje mnie prezentów, muszę mu dopiero sama przypominać o moim urodzinach, jakby sobie nie mógł przypomnienia w telefonie ustawić. Mówie mu o takich rzeczach a on na to że zapomina... i gadaj z takim... Zaraz sobie jak cos przypomne to dopisze jeszcze.

Jasne że mnie to denerwuje, albo podczas sexu... jemu się nie chce byc na górze i ja ciągle musze, to też jest egoizm, gra wstępna dla niego w ogóle nie istnieje. Albo pierdoli go to że ja np. jeszcze śpie, a on wstaje wcześniej i np. gada z kimś głośno albo mnie budzi bo on juz książe wielki nie śpi przecież, ale jak on śpi to ja muszę ciuchutko jak myszka siedzieć bo przecież wielmożny pan śpi... bo zmeczony... Też jesteśmy ze sobą około 2 lata, nie mieszkamy razem ale często u niego bywam. Wkurwia mnie wiele rzeczy i często myślę o rozstaniu, ale na myśleniu się kończy :(

Jak sie upre to jest po mojemu ale ile to sie trzeba nagadac i ciagle od nowa to samo, jakas miękka jestem i nie chce go budzic specjalnie, ale faktycznie chyba zaczne bo on ma w dupie mój spokojny sen...

Musisz byc twarda... Nie pozwol wejsc sobie na glowe, bo potem bedziesz cale zycie cierpiec... Najlepiej z nim pogadaj i nim porzadnie potrzasnij.

Wiesz, gadam jakby do ściany, nie raz obiecuje ze ok bedzie pamiuetal albo ze cos zmieni co mi nie pasuje, nie wiem czy specjalnie to robi czy ma skleroze, bo zapomina i od nowa ciagle te same sprawy trzeba wałkować.

Faceci;/ No to masz dwa wyjscia... Albo to tolerowac ( o ile sie da i wierzyc w ciagle zmiany) albo wlasnie robic po swojemu i go "uczycę w dosc brutalnz sposob albo skoncyzc to )ew. jakas separacja na otrzezwienie) no to w sumie 3 opcje.

u mnie jest jeszcze lpiej idziemy sobie gdzies kupuje w sklepie np batona i to tylko jednego sam je nie zapyta nawet czy cche... czesto ja place w sklpei nawet jak on ma pieniadze.. zawsze zachowuej sie takl jakby byl pepkiem swiata... naprawde mnie to irytuje

mowilam mu ze jest samolubny mowilam z tysiac razy a on na to ze ciezko muise mzienic.. ze on sie star ..ale ja jakso w to nie wierze.. i nie widze zmiany zadnej ... to jest tak ze on ewyslucha pomysli ze ja to jakas idiotka i zapomni...

To chyba normalny męski egoizm, chociaz mój tam sie nie raz zapyta czy tez cos chce ze sklepu a kiedys jak szedl to mu powiedzialam zeby mi kupil chipsy i nie tylko nie kupil ale jeszcze zupelnie zapomnial ze w ogole cos mial kupic...

przeczytaj swoi topik raz jeszcze i zastanow sie - po cholery ty z nim jestes??? wie, ze cie ma to korzysta... niezle sobie wymylil juz ja bym mu pokazala! wyprowadz sie z domu albo jego rzeczy wyrzuc za drzwi moze sie opamieta skoro po dobroci nie dociera.. niezly frajer, ale ty sorry jeszcze wieksza...

a jak z walentynkami bylo z jego i twojej strony??

miskaaa ... moze i to jest ogromna wada ale kocham mojego chlopaka i wiem ze on mnie tez.. Jezeli sie kogos kocha to kocha sie tez jwego wady tak mowia i mimo ze egoizm mojego chlopaak naprawde mi przeszkadza nie zrezygnowalabym z niego bo procz tej wady jest najukochanczym mezczynza jakeigo mialam.. skoro piszesz takie glupoty to chyba nigdy nikogo tak napraade nie kochalas.. bo nikt nie jest idelany co nie znaczy ze mozna poprawic niekttore defekty.. :D

Normalny meski egoizm?? Wybacz, ale nie wszyscy tacy są... U mnie gra wstepna jest idealna... Nawet on sie bardziej stara niz ja... Zawsze ja jestem na dole jak lezymy (bo to uwielbiam), jestesmy umowieni ze placimy na zmiane, ale on czesto lamie reguly i placi (co mnie akurat denerwuje bo ja lubie placic), prezent na urodzinki i zyczonka zawsze jest i wiem, że duużo wczesniej o prezencie myśli i widać,że naprawe fajny.

ah no tak skoro kochasz te wady to nie powinny ci tak przeszkadzac... Zreszta miłość miłością, ale on cie wykorzystuje... Nie dba o ciebie... Nie mowie ze masz sie rozstawac (bo na pewno on cie kocha), ale zrob cos z nim bo bedziesz cierpiala...

O takich rzeczach to on pamieta dostalam slcizny bukiet roz... ale takei drobne rzeczy ktore naprawde sa dsrobne mnie najbardziej przeszkadzaja chybaze to ja jestem jakas drobnostkowa i przesadzam

a to ci nowina!!! jak byś napisała że nie jest egoista to bym sie zdziwiła. wszyscy mężczyźni są tacy sami

tak tylko co mam zrobic.. mowic juz mu mowilam ile razy w kolko mozna to samo powtarzac... w sexie u mnie tez jest ok.. jest gra wstepna taka jaka lubie, o datach tez pamieta... ale takei rzeczy codzienne to juz gorzej

ten topik swidczy o tym, ze ta wada baaaardzo ci przeszkadza... milosc miloscia ale nie chcesz tak dalej zyc mimo tego? ja bym nie mogla, nigdy nie chcialabym zyc z egoista... poza tym jak sie kogos kocha to nie ma czegos takiego jak egoizm... powinien przedkladac twoje dobro nad swoje itp. a ta sytuacja z tym batonem to jakas kpina chyba:/ wspolczuje... skad sie biara tacy faceci:/ ps. mam faceta i kocham go bardzo, dobrze wiem co to jest prawdziwa milosc... i wiadomo za pierdole bym go nie zostawial ale jak mowie twoj topik swiadczy o tym ze to pierdola nie jest...

też mam tak jak ty anti i każda kobieta tak powinna mieć! każdego da się wychować ;)

ah To mi sie pomylilo...:) Bo inna dziewczyna wlasnie pisala, ze nawet zapomina o jej urodzinach;o. ty musisz chyba przemyslec czy problem tkwi w nim (ze jest egoista) czy w tobie (ze przeszkadzaja ci rzeczy ktore nie powinny):P Magda... Chyba zle trafiasz.. Nie kazdy facet jest egoista;D

ps. troche pomylilam ah z aldonka, sorki hehe u tamtej dziewczyny to juz przesada...

miskaa ale z tym batonem to bylam ja :D i tak bylo naprawde ... drobna rzecz a jaka istotna

ah:D macie podobne niki i sie mylicie... Co do batona, no to sadze, ze male rzeczy swiadcza o wiekszych tez... Dzis baton juytro co innego. Musisz upominac sie o swoje... Ja wiem jakbym zrobiła... Wyszedl by ze sklepu z pycha batonem (niewazne czy bym miala ochote), a ja zrobilabym maslane oczka i powiedziala... A dla mnie? Albo zjadla mu poł;p

A ja sie wnerwilam poweidzialam ze jest samolubem egoista a on powiedzial ze nie pomyslal...ale pwoeidzial to jak zjadl prawie calego a jap owiedzialam ze okruchow to ja nie cchce