Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale jestem zła

Gdybym mogła/mógł cofnąć czas to....

Polecane posty

Gość ale jestem zła

Żałujecie czegoś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouuu no
nie odnawiałabym kontaktu z facetem, który wcale mi się nie podobał... ..zakochałam się w nim, a on mnie zostawił. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dałabym się namówić na
orgietkę, bo to bzdura była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeeeL
za dużo w życiu się uczyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łeeeL
a, i wróciłam do faceta, niepotrzebnie, straciliśmy czas, bo i tak nic z tego nie wyszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobożne życzenia
Pognałabym tego gnoja wcześniej, a mój syn by dzięki temu żył....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie doprowadzilabym dp 3 spraw sadowych lepiej mowilabym przy rozmoach w spr pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cofnac czaas
To brzmi bardzo filozoficznie hehe ale niczego bym nie cofnela. Byly wydarzenie w moim zyciu takie przy ktorych trudno sie nie załamać i nie będę się tu rozpisywać, przez kilka lat totalna złamka... ale patrząc na to moje życie teraz, gdzie zaczyna mi się wszystko układać nie chciałabym niczego cofać. Bolało i to cholernie, czas jakoś leczy rany, z każdym dniem boli mniej, ale ile się nauczyłam, ufam sobie i wiem że nie zrobie z mojego życia syfu. Stara prawda że człowiek uczy się na błędach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
zaluje ze urodzilam sie kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym mogła cofnać czas to niepojechałabym z nim na wakacje i nie zakochała sie w nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka22222
to bym sie nie związała z tym skurwysynem i nie musiałabym dziś usuwać blizny z brzuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jestem zła
a ja chciałabym cofnąć się 1,5 roku wstecz...właśnie wtedy nieźle namieszałam w swoim zyciu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarrrra
kciukiem, a Ty ładna jesteś na tym zdjęciu bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja .....
urodzilabym sie w rodzinie krolewskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouuu no
coś podobnego było w jakimś filmie. zapytali się staruszkę, czego żałuje i gdyby mogła, to co chciałaby zmienić w swojej przeszłości. odpowiedziała, że nic. bo wszystkie momenty są dla niej ważne te dobre i złe. życie jest jak fala (sinusoida) są w niej wzloty i upadki, co można także zaobserwować na przestrzeni wieków: średniowiecze, po którym następuje kontrastowe odrodzenie, później znowu kryzys i tak na przemian - od stuleci! wszystko wokół jest jak fala (model strukturalny DNA składający się z podwójnej helisy świadczy o obecności więcej niż jednego pasma fal), dźwięk również można zapisać w postaci fali. woda faluje. drgania. struktura wielu cząsteczek to fala. są fale mózgowe, świetlne, dźwiękowe, wodne itd. gdyby życie było ciągłą linią prostą, byłoby nudne i wcale nie byłoby radosne - nikt nie wiedziałby, co to radość, bo nie zaznałby smutku. każda zła rzecz w życiu jest niezbędna, żebyśmy doceniali szczęście, które nas spotka w przyszłości. każdy człowiek uczy się na błędach. jeśli ma za sobą wiele nieudanych związków, brak pracy, niepowodzenia w szkole, przeżywa cierpienie po stracie kogoś bliskiego - nadejdzie lepszy czas. pozdros amigos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouuu no
poza tym nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. każdy medal ma dwie strony. i wszystko ma plusy i minusy. we wszystkim mozna zauważyć jakiś odcień szarości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouuu no - ładnie to napisałaś
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatniaa
to, że gdy bylam mała nie rozumialam co to znaczy alkohol w rękach taty. i chyba kierunek studiów. i jednego związku żałuję. ale teraz jestem w koncu szczęśliwa. po prostu szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiena
To wczoraj nie obrażałabym się na niego za pierdoły, tylko poszła razem z nim do domu, zamiast na miasto z przyjaciółmi. Nie pomyślałam, że to może być jeden z ostatnich naszych wspólnych powrotów do domu... Tak bardzo tego żałuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouuu no
po każdej burzy przychodzi Słońce! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z gitarrrra
kciukiem jest całkiem ładna "laska" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha...
lidiena, ale każdy ma prawo obrazić się. Mój facet obraził sie bo sms mu się nie spodobał, najlepsze, że był to jego głupi teks tylko obrócony w drugą strone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba do mnie było
a ja niczego nie żałuję (narazie :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha...
niektórzy faceci to jednak maja nasr..ne. I ja zawsze na takich trafiam. Jakbyście chciały przetestować swojego poproszę tylko o foto, jeśli mi się spodoba to napewno ch...j. Zerwał ze mną w walentynki, nie zdażłam mu powiedzieć, że jestem w ciąży. Nawet kutas nie chce rozmawiać, bo twierdzi, że jest stanowczy he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiena
Niby miałam powód, on wcześniej robił mi na złość, ale on jest niczym, jak patrzę na to z innej perspektywy. Jak sobie pomyślę o tym, co mi rano napisał, że zastanawia, ale sam nie wie, czy rezygnować ze studiów, to tylko płaczę. Może wczoraj był jeden z naszych ostatnich wspólnych powrotów do domu, mieszkamy obok siebie. On miał wtedy taką smutną minę. Jest mi teraz z tym źle. Gdybym mogła cofnąć czas, to nie obrażałabym się na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ouuu no
mam znajomą uważającą się za ideał. stara się wszystkim udowodnić, że jest wszechstronna i doskonała, wręcz perfekcyjna. wg mnie żyje na pokaz, ma ogromną potrzebę istnienia, samoidealizacji, jest przepełniona narcyzmem, egocentryzmem i zarozumiałością. faktycznie jest piękna - wysoka, szczupła, zgrabna, ma piękną twarz, cudne włosy, zawsze starannie ułożone i wystylizowane, ma świetny gust i rewelacyjne ciuchy. studiuje dziennie architekturę - potrafi doskonale rysować i jest dobra z matmy + ma wyobraźnię przestrzenną. robi bardzo dobre zdjęcia, zresztą sama tez jest bardzo fotogeniczna (prezentuje siebie jedynie na fotografiach wykonanych w studiach fotograficznych z obróbką profesjonalistów w photoshopie). poza tym prowadzi photobloga, na którym prezentuje swoje umiejętności fotograficzne, pokazuje swoje projekty architektoniczne, chwali się zdanymi egzaminami i zamieszcza prywatne newsy w różnych formach literackich, którymi dobrze operuje. (na zdjęciach zawsze widać jej nowe ciuchy, ekstrawagancko urządzony pokój, jakąś niezwykłą przestrzeń lub jej twórczość) uważa się za bóstwo i jednostkę wybitną. to co sobą prezentuje jest na pokaz. w rzeczywistości musi być bardzo smutna. bo ludzie odczuwający radość z życia nie potrzebują uwielbienia, upubliczniania swojej prywatności, zamieszczania swojej intymności w sieci. potrafią dotrzeć do ludzi swoim stylem bycia - zachowaniem w codziennych sytuacjach - tutaj ktoś taki kompletnie sobie nie radzi. jaki ogrom w oczach takiej osoby przybiera niewielka porażka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×