Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i jak sie zachowac

dziecko wyjada z naszych misek

Polecane posty

Gość i jak sie zachowac

dostaje swoje jedzenie, ale głównie sie nim bawi. zjada troche reszte zostawia. Jak jest karmione to tez zjada ile może i mówi że nie chce. kiedy my z meżem albo ktokolwiek z rodziny coś je zaraz się zjawia i pyta "dasz mi?" "co tam masz?" i tak dlugo stoi nad tobą aż nie skończy się jedzenie. Oczywiscie wszyscy dają. Jak sie zachowywać w takiej sytuacji? mówic że przeciez swoje śniadanko/obiadek już jadlo i nie dawać? I co? jeść na oczach dziecka i nie dac jak prosi? Czy dawac i przyzwalać na takie zachowanie? Normalnie nie lubi pewnych rzeczy ale z czyjejs miski zje wszystko. Nawet jesli danie sklada sie w 99% z chilli to i tak zje i mówi "jakie pyszne". Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakaaaa
moze jedzcie wszyscy razem przy stole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvg hn ghn
no a nie mozecie jesc wszyscy razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko ma syndrom
zebraka , jak pies :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wferf
Ja tam się nie znam ale... może włączyć dziecko w przygotowywanie posiłków (przyrządzanie, nakładanie) i dawać mu dokładnie to samo, z takich samych naczyć, i sadzając je między wami? Może w ogóle to jest objaw tego że dziecko czuje jakby miało was zbyt mało, przy zasypianiu, przy swoich zabawach itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalalalala
to zachowanie i owe"miski" sugerują mi że piszemy z dobrze posługującą się ludzkim językiem suką :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
miski to przenośnia. nie możemy jeść razem bo mamy w domu niemowlaka, ktory ma potrzebe bycia u kogoś na rekach. Pozatym mąż wraca nieraz do domu kolo 19 i wtedy je obiad. trudno żebym glodzila dziecko caly dzień i czekala do 19 z obiadem. nie wiem co wy macie z tymi psami. Polecam sronke www.dogomania.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbyu
fajne wytłumaczenie. masz pecha kobito. widocznie znasz sie na wychowaniu. jedno dziecko żebrze o jedzenie drugie z rąk nie schodzi, gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvg hn ghn
jedno dziecko caly czas na rekach, drugie stoi jak grabarz nad innymi kiedy jedza bo nie je swojego a za 2 albo 3 lata bedziecie wzywac super nianie bo z wlasnymi dzieciakami sobie nie radzicie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
no prosze same wspaniale mamusie. wiec prosze o rade i jakoś jej nie ma. jest tylko glupia i pusta krytyka na poziomie przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
niemowlak jest chory ma problemy z przewodem pokarmowym. ciągle wymiotuje ma kolki. Trzeba go nosić bo inaczej dlawi sie wymiocinami. Czy ja musze opisywac cale swoje życie żeby uzyskać odpowiedź na proste pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjknhlklm
dziewczyny ci podpowiadały. wspólne przygotowanie jedzenie i wspólne posiłki. jeżeli twój mąż nie umie to chociaż ty możesz. zamiast siedzieć na kompie zaplanuj posiłki kolorowe i pomyśl jak możesz do tego zaangażować swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może gdy ktoś je
to dziecku nakładać do Jego miseczki, niech je z wszystkimi, oczywiście w ciągu dnia utrzymywać regularne posilki. Mój synek potrafi wybrzydzać, gdy daję Mu obiadek, a gdy wieczorem tata je to samo to wyjada połowę Jego porcji i mlaska, dzieci chyba już tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje dziecko ma syndrom
w takim razie mysle ze twoje dziecko poprostu czuje ze ma zamało uwagi ,bo zajmujecie sie nowym dzieckiem stad to jego zwracanie uwagi na siebie :) proponuje poswiecic wiecej czasu starszemu dziecku to wcale nei musi byc zabawa tylko z nim ale właczenie go w zycie rodziny czyli pomaganie w przygotowaniu posilków i w opiece nad rodzenstwem :) tylko nic na siłe :) i duzo go przytulaj i mow ze bardzo go kochasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
moje dziecko ma 1,5 roku jak ja mam przygotowywać posilki wspólnie? ledwie sobie łyżką do buzi umie trafić. Najczęsciej je karmie. Pozatym nie moge jeść i równoczesnie karmić. Problem nie polega na tym że dziecko nie chce jeść swojego jedzenia tylko że po tym jak zje swoje to przychodzi i prosi też o nasze. Pytam co robic: Pozwalać jej na takie zachowanie i dawać jej ze swojego talerza czy też powiedzieć twardo nie? Uczyliśmy od najmłodszego, ze jedzeniem zawsze trzeba się dzielić. Jak dostanie chrupkę to biega i pyta wszystkich czy chcą ugryść. Nie chce tego zmieniać. Uważam, ze powinno się dzielić z innymi. Ale są pewne granice tylko jak takiemu maluchowi wyjaśnić te granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hymmm.. ja ekspertem nie jestem.... ale ja bym nie dawala, tylko mowila, ze swoje juz zjadlo.. po kilku razach dziecko sie nauczy, ze nie dostanie i jesli jest glodne to bedzie jadlo wieksze porcje, a jesli to tylko \"zebractwo\" to przestanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w sumie co to ci przeszkadza? mój mały do dzisiaj podjada z mojego talerza... dla dzieci wspólny posiłek jest ważny, cieszy się, że jest z rodzicami, i jedzenie lepiej smakuje :D niech zje swoje a jak chce z waszego talerza to daj mu skubnąć, niech się cieszy no ludzie, przecież dom to nie karne koszary, takie małe, głupie rzeczy właśnie tworzą rodzinne więzi między innymi... ja tam swojemu przy obiedzie daję gryza, jak chce i psa też poczęstuję ;) właśnie przed chwilą pies wrąbał mi pół smażonego camemberta, nawet nie wiedziałam, że lubi... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
a mi to wcale nie przeszkadza i chętnie się z nią dziele. Gorzej, że jak zapraszamy dziadków, rodziców, rodzeństwo na obiad to tak to wygląda, ze wybiera sobie ukochaną osobe zazwyczaj babcie albo ciocie i od nich wyjada a mnie jest niezręcznie. Podobnie jest kiedy my wychodzimy do kogoś na jakieś przyjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo shovel
To ja powrót do "Konpielki"... Wszyscy z jednej michy... :D A poważnie, powinnaś tłumaczyć do znudzenia... Swoje ma jeść a nie wyjadać komuś. Bo lipa będzie jak goście przyjdą i będzie im wisiał nad głową taki mały sęp. Swoją drogą to rzeczywiście może być próba zwrócenia na siebie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi no zależy jaka babcia moja tam to uwielbia wyrośnie z tego, jeszcze parę lat i zamknie się z obiadem w swoim pokoju ;) mój już to tylko okazjonalnie robi a w przedszkolu jakoś nikomu z michy nie wyjada to bardziej taki sposób okazywania uczuć chyba ja tam bym się nie przejmowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo shovel
Rafinko Każde dziecko podskubuje z rodzicielskiego talerza... OKAZJONALNIE. Moje też to robi a ma już 3 lata. Ja go coś zaintryguje i chce spróbować i mu dajemy. Ale posiłki je ze swojego talerzyka. To trochę dziwne, że dziecko swojego nie chce a nad kimś wisi jak wygłodzony psiak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może nakładaj sobie i innym domownikom specjalnie więcej jedzenia na talerz, żeby i dziecko mogło z niego pojeść i \"prawowity właściciel\" talerza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
dzięki za odpowiedzi. Co do zwrócenia na siebie uwagi to to raczej niemożliwe bo poświecamy jej dużo czasu. Oczywiście nie 24 godziny na dobe ale nawet jak była sama to też uczyliśmy żeby się sama pobawiła. Myślę, ze cała rodzina wiecej czasu jej poświeca niż maluchowi, bo ciągle ktos przychodzi i się z nią bawi, przynosi nowe zabawki, smakołyki, zabiera na spacer. Ja jak gdzies jade to ją zabieram wszedzie z sobą.Napewno czuje się kochana i wcale nie odepchnięta. Pozatym to już od dluższego czasu trwa z tym jedzeniem. Już jako maly bobas tylko się rozglądala komu tu coś podjeść. No a wszyscy się chętnie dzieli. Myślę że to nasza wina że tak wyszło bo ciągle ktoś do niej mówił "zobacz jaka pyszna kanapeczka ugryź troszkę, zjedz łyżeczke zupki to zobaczysz jaka pyszna" no i tak jej zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to u was
jada się z miski?? Nie macie talerzy?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
turbo, dziewczyna pisała, że swoje zjada może trzeba mu zwiększyć porcje :D ja nie wiem, ale u mnie w domu swoboda jest dyscyplina w sprawach zasadniczych a w małych dowolność jeśli coś komuś sprawia przyjemność, to czemu nie.. jeśli dziecko to uszczęśliwia ... no ale każdy robi jak uważa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
nie ,nie mamy. niestać nas. jemy z miski i to jednej my dzieci pies kot i świnka sąsiadów. Co za ludzie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrrammmbbbaaa
Nic nie dzieje sie bez przyczyny. Twoje dziecko chce zwrocic na siebie uwage. Gdy wyjada innym wtedy Ty czy mąż mowicie do niego. Dla dziecka w tym momencie nie jest wazne, ze je ganicie, wazne, ze zwracacie na niego uwage. Przez nowego czlonka rodziny- niemowlak, starsze dziecko czuje sie zagrozone, nawet jesli Ty tak nie uwazasz bo twierdzisz, ze wcalenie widac tego, to dziecko w srodku, w swojej glowce, w podswiadomosci myli rozne rzeczy. Nie mozesz zapominac o starszym dziecku. Kolki i problemy z ukladem trawiennym? Prawie kazdy niemowlak je ma, ale to nie jest powod zeby mniej uwagi poswiecac starszemu dziecku. Jesli sobie nie radzisz to zatrudnij pomoc, popros mame, tesciowa, kogokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turbo shovel
Rafinko Właśnie, że nie zjada. Grzebie w talerzyku, bawi się jedzeniem ale nie zjada swojej porcji. Później nadrabia wisząc nad talerzem matki. Może spróbuj tak: Ja poprosi Cie o jedzenie to powiedz, że nałożysz jej do jej talerzyka i będziecie jeść razem. :) Ona ewidentnie łaknie Twojej i męża uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak sie zachowac
karamba maluszek ma refluks żołądkowy. Wymiotuje non stop. Myślę że nie wszystkie niemowlaki tak mają. Mam pomoc ze strony rodziny np teraz mała jest na spacerku ze swoimi ciociami. Poszly na jeździć na sankach. Nie ma u nas problemu z rozdzielaniem czasu miedzy dzieci. To o czym mała myśli jest dla mnie zagadką bo niby jak mam to wiedzieć. Może faktycznie tak chce zwrócić nasza uwagę. Tylko to takie dziwne bo na przykład skończylam ją karmić zupą umyłam buzie zdjęłam sliniaczek i zasiadam do mojego jedzenia a mała już przy mnie i czeka. Na pewno nie glodna, a i uwagi jej poświecilam bo przy karmieniu się bawilysmy. Tato ją woła zeby szla z nim z klocków budowac a ona nademną stoi i czeka aż dam jej jedzenia. tej samej zupy ktorą jadla przed chwilą i sama powiedziała że już jej nie chce i zaczęla pluć. A odemnie zjada i smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×