Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bfbfbfbfbfb

lista rezerwowa?

Polecane posty

Gość bfbfbfbfbfb

Dziewczyny, dopiero czeka mnie zapraszanie gości i wstępnie mam sporządzoną listę gości. Wesele planujemy na ok 80 osób. Zaproszenia obliczymy na 85-90, bo na pewno nie wszyscy przyjdą, ale zastanawiam się, co jeśli więcej osób odmówi? Robić jakąś listę rezerwową i w razie czego "doprosić" gości? Czy to wypada? W końcu te osoby będą zaproszone dużo później niż pozostali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wypada moim zdaniem, ja jezelei zostalabym zaproszona z listy rezerwowej to poczulabym sie urazona. albo kogos zapraszasz albo nie. to nie ma byc jakas \"zapchajdziura\" tylko ludzie z ktorymi, przynajmniej teoretycznie chcesz uczcic ten szczegolny dzien. stad zaproscie tych ktorych chcecie, najwyzej zmiejszycie potem impreze (w sensie, dogadacie sie na mniej porcji posilkow i mniej stolikow .. ). Z doswiadczenia swojego i znajomych widze ze srednio z roznych powodow nie przychodzi ok. 10% zaproszonych gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
no bez przesady?... my mamy "listę rezerwową". tak na 4 miesiące przed (o Boże, to za dwa miesiące będzie, trzeba wybierac zaproszenia!!) wysyłamy zaproszenia do rodziny, z miesięcznym terminem potwierdzenia. wtedy też zapraszamy przyjaciól których koniecznie chcemy miec, ale oni wiedzą już od dawna i mają termin zarezerwowany dla nas. po zebraniu potwierdzen na wolne miejsca zaprosimy takich troche "lżejszych" przyjaciół, moze jakichs znajomych rodziców naszych?... też mi powód żeby się obrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna koalo: dla mnie to proste: ja bym nie poszla, a to dlatego, ze albo mi na kims zalezy i komus zalezy na mojej obecnosci w tym dniu, z jakis tam powodow, albo traktujemy calosc wydarzenia jako imprezke i wyzerke i mamy wszystko gdzies. Wtedy nawet dzien przed jak dostajemy zaproszenie to sie cieszymy, bo walniemy wodeczke i przegryziemy za darmo :P no ale ja tak nie chce i nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
No właśnie, przecież wiadomo, że zaproszę te osoby, z którymi chcę spędzić ten dzień, ale robimy w sumie nieduże wesele, więc i selekcja jest. Jeśli dużo osób potwierdzi, że nie przyjdzie (w naszym przypadku dużo to byłoby ok 20 osób), to chciałabym zaprosić kilka dodatkowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
lucy - nie każdego stać na to by z góry zaprosić wszystkich na kim nam zależy. Ja np. chciałabym zaprosić wielu moich przyjaciół ale z powodu ograniczeń finansowych nie będę mogła tego zrobić i jeśli ktoś z rodziny mi odmówi wtedy zaproszę przyjaciół. Nie wszyscy mają nieograniczony budżet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ograniczoną liczbę, ale nie wyobrażałam sobie żeby robić listę rezerwowych. Moja koleżanka takową miała i ludzie odmawiali, bo alob nie mieli już jak przyjechać, lub co gorsza odmawiali, bo po prostu się głupio czuli, że są zapchajdziurami, tylko po to by stan gości się zgadzał. Uważam, że to nieeleganckie. Albo zapraszasz wszystkich, których byś chciała, albo zapraszasz tylko te najważniejsze osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna koala: alez my rowniez mielismy ograniczony budzet, tym bardziej ze sami placilismy za wszystko. i wlasnie z tego powodu, gruntownie przemyslelismy temat, i oboje zdecydowalismy ze robimy liste osob na ktorych nam najbardziej zalezy, a nie zapraszamy znajomych, rodzinki i innych ktorych moze bysmy chcieli a moze nie, moze sie zjawia a moze nie. nasza impreza byla na 50 osob z tego wlasnie powodu. rozumiem, ze w sumie to caly swiat powinien sie cieszyc z mlodymi w tym dniu, niezaleznie od tego kiedy i w jakiej kolejnosci - z jakiej listy - ktos zostal zaproszony na slub i wesele. Jednak, ja nie czulabym sie komfortowo gdy ktos z ludzi na ktorych mi zalezy potraktowal mnie/nas rezerwowo. Osobicie wolabym nie zostac zaproszona w ogole badz tylko na slub. ale wiadomo, kazdy jest inny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
pewnie jest dużo racji w tym co piszecie. Ale ja miałam na myśli takich znajomych, którzy znają dokładnie moją sytuację i wiedzą, że nie śpimy na kasie, mamy z nimi dobry kontakt i się nie obrażą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co tiby tak się wydaje, że się nie obrażą. Może i nie. Ale mimo wszystko mi by było przykro. Sama postaw się w sytuacji, gdy ktoś z twoich znajomych robi wesele, zaprosił wszystkich. A potem jeszcze ciebie, bo brakowało mu osób, bo ktoś zrezygnował. Wątpie że nie poczyłabyś przynajmniej ukłucia, że jest ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
No i weź zrób tak by wilk był syty i owca cała!!! Ghhhrrr, myślałam, ze to jest właśnie takie wyjście- ale jak się okazuje - znów się pomyliłam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpleday
Chciałam zrobić taką mini listę rezerwową- ale czasu mam jeszcze dużo więc napewno jakoś rozwiążemy syt. Przecież w ciągu roku mogę np. wygrać w totka :) Trzeba myśleć pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
dobrze, uściślę. u nas problem leży nie w finansach, a w wielkosci sali. wejdzie max 80 osob zeby jeszcze bylo wygodnie, wszystko ponad to juz będzie za dużo. jesli ja mam z rodziny 30 osob a narzeczony 40 to zostaje nam 10 miejsc na znajomych. to wystarczy zeby zaprosic tych najblizszych najblizszych. wiadomo natomiast że czesc rodziny nie przyjedzie bo: są w ciąży, będą mieli malutkie dzieci, są za starzy, mieszkają za daleko itd. tym niemniej to są bliskie nam osoby z rodziny i nie mozna nie zaprosic "bo i tak nie przyjdziecie". wiec zapraszamy na cztery miesiące przed ślubem, z miesięcznym terminem potwierdzenia. miejsca osob ktore nie potwierdzą zostaną zajęte przez pozostałych znajomych, którzy zaproszenia dostaną ,a 3-2,5 miesiąca przed imprezą. jak ktos sie na to obrazi to znaczy ze "burak". i kropka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam u kolezanki , zaprosila nas bo rodzina ją wystawiła, my wiedzielismy że rodzinke miala sporą i nie obrazilismy się i poszliśmy. Kolezanka długo długo po ślubie nam dziękowała że nie obrazilismy sie i że przyszlismy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Dzięki za opinie. W takim razie postaram się jak najlepiej rozeznać wcześniej kto i przede wszystkim z kim by przyszedł (bo mam sporo kuzynostwa i nie jestem na bieżąco, czy z kimś są, czy nie), dopiero ustalić konkretną listę gości i dopiero zapraszać. Chyba zaproszę te kilka osób więcej, a w razie odmów nie będzie to taka znaczna różnica. Jeśli chodzi o salę to pomieści do 100 osób max, a liczbę osób mogę podać na tydzień przed weselem, wiec problemu w zasadzie nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama mam weslele we wrzesniu i lister rezerwowajak najbardziej robie.. sa na niej osoby ktore bardzo bym chciala zeby byly ale buzdzet na to nie pozwala a nie zalepianie dziury;/ i nikt nie poczuje sie urazony ja sama dostalam zaproszenie na tydzien przed weselelm i nie bylam obrazona a bawilam sie znakomicie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puknij się w głowę
a jeleni drugiej kategorii poszukaj gdzie indziej. Gdybym wiedziała, ze planujesz coś takiego jak lista rezerwowa, to nawet bedec gościem zaproszonym w pierwszej kolejności niw przyszłabym na ślub! jak Ci w ogole coś takiego do łepka przyszło!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewdzienczna
dlatego o liście rezerwowej sie nie mówi, tylko sie ją robi:) Goscie nic nie wiedzą. Zapraszacie w przeciągu 2-3 miesięcy, bo trudno zaprosić wszystkich naraz i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie robiłam listy rezerwowej, a takie akcje też wychodzą. Mimo, że wszystkim wydaje się, że nikt o tym nie wie. Poza tym nie wiem czy jesteście przed czy po ślubie, ale z tego co było u mnie i co było u moich znajomych. To mało kto potwierdza przybycie w terminie, często do ludzi trzeba dzwonić dopytywać się itd. Poza tym, nie wyobrażam sobie być zaproszona tydzień przed, jak koleżanka powyżej. Szczególnie gdy w prezencie trzeba dać coś do koperty, trzba się w coś ubrać (ja nie mam w garderobie ciuchów na wesela), kupić kwiaty itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewdzienczna
dlatego my bedziemy obdzwaniać gości miesiac przed śłubem i jak ktos odmówi to piorunem zapraszać innych - chociaż tak naprawde u nas problemowe satylko dzieci, bo za bardzo nie ma na nie miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×