Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

scalii

Chłopak w domu a obiadki?? Pomocy

Polecane posty

Bo jest u nas nie zaciekawia sytuacja w domu i mama z rodzinka na mnie krzyczy by mój chłopak nie przychodził za często na obiady to znaczy jak jest u mnie to dostaje obiady ( a później dla kogoś może zabraknąć) Niestety nie stać nas co chwile iść gdzieś na miasto zjeść bo ja nie pracuje a chłopak się sam utrzymuje bo studiuje i wiecie. I moje pytanie jak mu mam to powiedzieć bo sie wstydzę> Bo u nas jest duża rodzina razem z nim 8 osób a mama dostaje na jedzenie dziennie 30 zł ( wiem mało ale było gorzej)I co ja mam zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1-1
too moze Twoj obiad zawsze podziel na pol albo jedzcie sobie z jednego talerza:) powiedz ze wiedzials w jakims filmie i Ci sie spodobalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a on nie widzi? nie umie liczyć? o co chodzi? powiedz mu prost- słuchaj moją mamę nie bardzo stać na obiadki dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalia789
nie wyobrazam sobie zeby mój chłopak nie dostał obiadu kiedy jest u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wyobrazam sobie zeby mój chłopak nie dostał obiadu kiedy jest u mnie no pewnie dziewczyny zazwyczaj sobie nie wyobrażają...inaczej jest z ich rodzicami;) nie każdy rodzic ma tak komfortową sytuację, żeby dokarmiać innych zwłaszcza notorycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja mama ma rację. Dodatkowa osoba do wyzywienia przy tak licznej rodzinie moze okazac się uciążliwa. Myslę, ze albo tak jak to ktos zaproponował, dziel się znim obiadem. Chłopak powinien sam zaskoczyć. Może niech cos kupi do obiadu, niech sie dokłada. Albo spotykajcie się poza porą obiadową. Nie musicie przecież chodzić na jedzenie. A to że on studiuje...no ale nie może wisiec na twojej rodzinie, bo wy tez nie macie. 30 zł to strasznie mało. To wychodzi ok 4 zł na osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yyyy... mnie mama mojego chłopaka na silę zaprasza na obiadki, zaprasza jeszcze dwóch chłopaków swoich córek i jakoś nie ma pretensji... U mnie chłopak też jadł (teraz mieszkamy razem) i jakoś mimo tego że moi rodzice nie mają dużo kasy jakoś nigdy mu nie odmówili... Trochę nie ładnie ze strony twojej mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd bdf
Niech przychodzi do Ciebie po obiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yyyy... mnie mama mojego chłopaka na silę zaprasza na obiadki, zaprasza jeszcze dwóch chłopaków swoich córek i jakoś nie ma pretensji... koteczku bo jedną mamę na to stać a inną nie- to chyba dość logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koteczek, bez ubrazy, ale mame twojego chlopaka stac na to, a twoi rodzice mają więcej kasy. Nie mają dużo kasy, ale aż tak mało nie mają,prawda, bo byś wiedziała o czym tu jest mowa. I grzeczność nie ma być ze strony rodziców scalii, ale ze strony jej chłopaka, który ma mieć na tyle rozumu, zeby zobaczyć pewne rzeczy i nie wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet gdyby było was stać na to, to ja się nie dziwię twojej mamie - w końcu ot tak następny pysk do wyżywienia...moja tez się swego czasu wkurzała jak przychodził do mnie chłopak i ja mu za każdym razem parę kanapek robiłam - zapytała tylko czy on przychodzi głodny ZA KAŻDYM RAZEM, czy może nie dokarmiają go w domu? a jak to załatwić? jak już ktoś napisał - weź swój talerz i powiedz, że akurat więcej nie ma, sorki; może raz i drugi zrozumie o co chodzi. a poza tym czy jego rodzice interesując się gdzie jada obiady? poza tym co to za wydzielanie pieniędzy kobiecie na zrobienie obiadu? czy twój ojciec wie, ile kosztuje jedzenie? robił kiedyś zakupy w spożywczym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
powiedz chlopakowi po prostu ze nie moze sie zjawiac na obiad, wyjasnij jaka sytuacja. zrozumie to napewno. a ciebie czasem zaprasza do sie bie na obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chlopakowi nie powinno byc glupio Cie objadac? Skoro czesto korzysta z uprzejmosci Twojej mamy, to chyba powinien czasem Ciebie zaprosic na obiad. Po ile macie lat? Czy Twoj chlopak tez stoluje sie u rodzicow, czy jest niezalezny ekonomicznie, mieszkaniowo i zywieniowo ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj jak idziemy gdzieś to ja nie jem z nim tylko jak wracam do domu by go nie objadać ( chodzi że mi jest głupio jak on ciągle kasę wydaje do kino to coś tam on zawsze płaci bo ja na razie niemam), z ta pora obiadową to jest różnie u nas w domu a on jak jest to np od 13 do 21 40 bo tak ma autobus do akademika, ile mamy lat on 20 ja 21 ( wiem powinnam być w pracy ale chodzę do szkoły i się uczę w technikum po maturze ide do pracy). Ion musi sobie opłacić akademik telefon i się wyżywić w mieście a u nas jest drogo niestety!!.Z tym 1 obiadem to jest fajne może tego spróbuję !! ale piszcie co jeszcze mogę zrobić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyy
koteczek - gdybyś miała 4 zł na obiad na głowę, to nie byłabyś taka mądra i nie pisała, że nie ładnie to ze strony jej mamy... wiem co to znaczy.....też bym sie krepowała powiedziec swojemu chlopakowi i bym pewnie nie powiedziała, tylko kombinowała. Umawiała sie po porze obiadowej, a gdyby chciał przyjść to bym mówiła że jestem poza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego spotykacie w porze obiadowej? nie mozecie spotyka sie po obiedzie? swoja droga, niezly \"cfaniak\" z tego twojego chlopaka. wie, jak zaoszczedzic :-o dziewczyno, przejrzyj na oczy. chlopak przypomina trutnia. skoro ciebie zaprasza, to widocznie na to go stac. i bardziej powinno byc ci wstyd przed matka, niz przed nim. on wyda pieniadze na was dwoje. a twoja matka - na osmioro plus dodatkowa geba. i to jest dopiero powod do wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikjla
jak mój facet u mnie jadł przez kilka dni z rzędu to sam (mimo, że my nie mamy trudnej sytuacji materialnej) zwrócił uwagę na to i spytał czy może coś kupić i sami przygotujemy, albo czy może nas gdzieś zaprosić a Twój to je u Was co chwile, widzi, że Wam się nie przelewa i nie zdaje sobie z tego sprawy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz nie wiem co to jeeeeest
no to spotykajcie sie np. o 16, chyba te 3 godziny was nie zbawią??!! a Twojej mamie bedzie lzej, ty nie bedziesz musiala kombinowac itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi, ze powinnas pracowac - duzo osob w Twoim wieku nie pracuje, bo np. maja angazujace zajecia w szkole czy na uczelni. Chodzi o to, ze nie w porzadku jest takie naduzywanie dobroci Twojej mamy (i funduszy domowych). Albo spotykaj sie z tym chlopakiem PO obiedzie, albo np. zapytaj go w przeddzien spotkania, co chcialby zjesc na obiad - a potem mozesz go wyslac do sklepu po skladniki, ktore przyniesie do ciebie i mozecie cos wspolnie dla siebie (albo lepiej dla wszystkich Twoich domownikow) upichcic. Troche nieeleganckie jest to zerowanie Twojego chlopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 pączków jak narazie
u mnie nie ma problemu ;d bo on ma delikatne podniebienie :D:D:D i nie je zbytnio tego co moja mama przygotowuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepnym razem oddaj mu swoja
porcje, powiedz, ze wiecej nie ma, a w sumie nie jestes taka glodna. po godzienie po obiedzie powiedz, ze jestes strasznie glodna i ze szkoda, ze jednak nic nie zjadlas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×