Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żonka w ciąży

Jak zmusić faceta do odchudzania?

Polecane posty

Gość Żonka w ciąży

Pytanie jak w temacie i proszę o mądre rady. Mój mąż waży 114kg przy 182cm i nie docierają do niego moje sugestie o odchudzaniu. Nie chcę go urazić i mówię mu to delikatnie, sugerując, że tyle cm w pasie,ile ma jest niezdrowe. A on ię tylko bulwersuje. Sama też chciałabym schudnąć po urodzeniu dziecka (obecnie 7 miesiąc ciąży), bo już przed ciążą nie byłam piórkiem (77kg), ale jak tylko o tym wspominam to on się najeża i taka z nim rozmowa. Wmawia mi, że jestem piękna,itd., chociaż mam lustro w domu i widzę za grube nogi i cellulit. Nie mam zamiaru się głodzić i nie chcę,żeby on to robił, ale chciałabym trochę zdrowiej jeść i zrezygnować ze słodyczy. Czy jest tu jakaś kobieta, która ma równie opornego faceta i jakoś sobie z tym poradziła? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapiszcie sie razem na jakies cwiczenia fajne, moze na sztuki walki, ale uprawiajcie je razem i sie nawzajem motywujcie, ty bedzies zmiec troche fory na razie fakt ale po urodzeniu dziecka tak przywykniesz do ruchu ze bedzie ci sie chcialo nadal, polecam Kendo, Kung-Fu lub Tai-Chi tai chi moze i lajtowe jest ale to dobry wstep do powazniejszego treningu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba już wolę
jesteście z tych "większych" i bez jego zgody, bez zmiany podejścia nic Ci nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonka w ciąży
Nie wiem czy przeczytałaś, ale jestem w 7 miesiącu ciąży i niezbyt trafną radą z Twojej strony jest ta,żeby się zapisać na cokolwiek, bo chyba nie sądzisz, że zostawię po porodzie dziecko mamie,a sami polecimy na ćwiczenia... Gotowanie to nie jest jedyna kwestia, bo jeszcze dochodzi to,co on je w pracy (kanapki z białych bułek) i słodycze oraz chipsy, które sobie kupuje. Może ktoś wie, jak zmienić jego nastawienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uświadom mu
jakie choroby wynikają z nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *stokrotka*
Ja swojego męża wzięłam fortelem. Nic mu o odchudzaniu nie mówiłam. Po prostu wprowadziłam zdrowe menu, obiady bez tłuszczu (mięso z piekarnika, w worku, na patelni grillowej, gotowane na parze). Do tego ryż, makaron pełnoziarnisty. Sosy robię warzywne, bez zasmażek, zamiast śmietany używam jogurtu naturalnego. To samo z zupami, nie na wywarze z kości wieprzowiny, tylko kurczak bez skóry, indyk. Jogurt naturalny, bazą są wywary z warzyw. Do pracy po prostu przygotowuję zdrowe kanapki, dla siebie i dla niego. Dorzucam owoce, owoce suszone. W domu mam zawsze na widoku ustawione , umyte owoce po które łatwo sięgnąć. Staram się jak najczęściej wyciągać go na spacery, rower. Spacery i Tobie dobrze zrobią :) Może efekty nie są tak spektakularne jak w diecie cud, ale oboje powoli chudniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×