Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nagrzany

Czworokąt

Polecane posty

Gość nagrzany

Jakiś czas temu poznaliśmy z żoną małżeństwo, które chciało coś zmienić w swoim życiu erotycznym. Poszliśmy na układ bez zobowiązań no i teraz bawimy się, ale tylko w mieszanych parach i tak, że jedni nie widzą drugich (w czworo na raz jeszcze tego nie robiliśmy i chyba szybko nie spróbujemy-tylko moja żona się wzbrania). Moje życie erotyczne w małżeństwie jest nieciekawe, podczas zbliżenia żona się nie angażuje, zero gry wstępnej od razu przechodzimy do stosunku, drugi raz w krótkim czasie raczej niemożliwy (żona jest zmęczona, coś ją boli itp wymówki). Natomiast kiedy żona (lubi długie rżnięcie) robi to z tym drugim facetem jest nakręcona, angażuje się i nie ma żadnego problemu z drugim razem w ciągu 2-3 godzin. Na samą myśl o wspólnym spotkaniu jest pobudzona i oczy się jej świecą. Mój seks z żoną tego faceta jest dużo lepszy w porównaniu z moją małżonką, dziewczyna się angażuje i mogę z nią robić dużo więcej niż z żoną. Probowałem rozmawiać z żoną o problemie, ale ona twierdzi, że mi się wydaje, że już taka jest a tą znajomość traktuje luźno, dla zabawy i jako odskocznię od codziennych obowiązków. Wkurza mnie to że ma odpowiednie podejście w seksie do tego gościa a mnie traktuje powiedzmy z obowiązku małżeńskiego. Czasami zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem godząc się na ten układ. Kiedyś powiedziałem żonie, że chyba wycofam się z tego układu to jej reakcja była bardzo gwałtowna i wręcz mnie prosiła, żebym jej tego nie robił. Czuję się zepchnięty na drugi plan. Co o tym wszystkim sądzicie? Oczekuję poważnych odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tam...
Wpolczuje ale musisz wiedziec jedno kazdy uklad ma plusy i minusy....jak dalej bedziesz trwal w tym ukladzie to bedzie jak do tej pory a jak skaczysz z tym to zaczna sie klotnie z zona ale ja mysle ze jezeli zona cie kocha to powinna cie zrozumiec i sama przed soba powinna zrozumiec ze to TY jestes dla niej najwazniejszy bo przeciez to ciebie wybrala.....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranne ogarnianie tematu
Echhhhhh....Przemilczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kolego (autor posta) widzę że przekroczyliście granicę której nie powinniście łamać. Jeśli nie macie dzieci, to sie rozwiedzcie i to szybko!! Widzę, że zwyczajnie przestałeś rajcować swoją żonę, a kręci ją inny facet. Tobie też jest dobrze z tamtą kobietą. Może pora zmienić partnerów na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Dzięki za rzeczową odpowiedź, żona wielokrotnie mówiła mi, że mnie kocha (najczęściej w krótkim czasie chciała żebym coś zrobił) ale co innego mówić a co innego coś robić w tym kierunku. Najgorsze jest to, że po ślubie a kilka latek już nam stuknęło, zacząłem spostrzegać u żonki zachowania egoistyczne-tzn. najważniejsze żeby mnie było dobrze. Masz rację jeśli wyjdę z ukladu to życie w domu będzie katorgą, ale to zrozumiałem dopiero niedawno po niektorych reakcjach żony. K...a chyba naprawdę niepotrzebnie godziłem się na ten układ, chyba z czystej ciekawości jak to jest, a teraz mam problem. Przed tym wszystkim nie wszystko układało się dobrze ale było znośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawi mnie jedno dlaczego nie mini seks grupowy tylko uciekanie przed sobą?:O zamykanie w innych pomieszczeniach?:O zwyczajnie nie spełnialiscie sobie fantazje tylko godziłes sie na zdrade i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Dużo w tym racji a wytlumaczenie jedno-najpierw się do siebie wzajemnie przyzwyczajmy a później spróbujemy wszyscy razem. Na dzień dzisiejszy wszyscy by chcieli tylko żonka się wzbrania choć za bardzo nie wiem dlaczego? Kiedyś nad tym myślałem i wydaje mi się, że żonka nie chce abym ją obserwował w akcji z tym gościem, bo czula by się spięta. I faktycznie jakby się temu wszystkiemu przyjrzeć to można to odbierać jako wzajemną zdradę za zgodą obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po prostu Ty ją tak nie kręcisz, jak kiedyś, na początku. No i jak ten nowy facet. :( Ale to normalne jest. Dlatego żeby uniknąć rutyny i stagnacji, obie strony muszą się starać. Bardzo starać, co jest raczej rzadkością. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała rada - wredna. Możesz - jeśli to robicie u Was w mieszkaniu, zainstalować ukrytą kamerkę i nagrać to, co wyrabia Twoja żona z tym facetem. Możesz też pogadać z nim o swojej żonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Pogadanie z gościem raczej nic nie da-chyba czuje sytuację i będzie małomówny. A spotkania najczęściej odbywają się u nich, zresztą kamerka to trochę chamskie posunięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sxbqjwbdshjwbs
nagrzany takei małzenstwa sa chore.Macie psychike zrytta. Zdrada OK,ale wtedy tylko gdy zdradzone str.o tym nie wiedza,ale zeby zgadzac sie na takie ukłądy,to szok.Naparwde jestescei chorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Im dłużej to trwa tym bardziej się przekonuję że nie wygląda to dobrze, miał być mały czworokąt a wychodzi kupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano chamskie zagranie, ale masz lepszy pomysł? W grę wchodzić może też dyktafon, pozostawiony w kieszeni (Twojej) koszuli/garnituru - w tym pokoju, w którym potem będzie żona z drugim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagrzany
Może ktoś jeszcze ma podobny problem? Ja za bardzo nie mam z kim o tym pogadać, a ten układ zamiast mnie rajcować coraz bardziej mnie męczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bastion
Kolego a może jednak pogadaj z tym kolesiem, zawrzyjcie jakiś układ, może Cię zrozumie i Ci pomorze, może zgodzi się na to abyś ich nagrał, zostawił w pokoju jakąś kamerkę, ale spróbuj ich podglądnąć, możliwości jest wiele, chodzi o to żebyś wiedział dlaczego jest taki dobry i żebyś mógł mu dorównać w łóżku ze swoją żoną. Może poszukaj jakiś gadżetów które rozkręcą twoją kobietę, jest tyle zabawek na rynku (allegro), spróbuj wibrujące nasadki :) które pobudzają łechtaczkę kobiety (to działa) po prostu zrób coś co sprawi że dasz jej to czego oczekuje w łóżku a wtedy na pewno szybciej się zgodzi na zerwanie układu. Pamiętaj tylko że nie od razu może się udać, powoli ale ciągle do przodu, wyznacz sobie cel i dąż do niego, nie załamuj się porażkami lecz dalej walcz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jao
Ja spróbuje może w ten weekend czworokonta ze znajomymi mojej dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Logan.29
Kolego, współczuję sytuacji... Wymiksuj się z tego jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacekkarolinamarcinaga
ogladalismy film(nie porno) ze znajomymi pod jednym kocem i dziewczyny nas troche podotykaly,myslalem ze tylko kolezanka dotykala nas obydwu ale na drugi dzien moja przyznala sie ze tez mu ruszala. spotkalismy sie po dwoch dniach, ten sam scenariusz tylko wiecej alkoholu i czasu.obydwaj skonczylismy bardzo szybko juz przy oralu. przez kolejna godzinke siedzielismy nago i normalnie rozmawialismy az puscily wszystkie hamulce,cudowne pieszczoty i przerywane stosunki, w koncu dziewczyny stwierdzily ze skoro one sie pieszcza to my tez musimy, a mialy dar przekonywania:) zrobilismy to,zaznaczam ze jestem hetero i nigdy wczesniej ani pozniej tego nie robilem, ale w tamtych okolicznosciach nas wszystkich to krecilo.nad ranem jescze raz to zrobilismy ale juz tylko z dziewczynami. to byla najwspanialsza noc w moim zyciu! zrobilismy to jescze kilka razy, raz zamienilismy dziewczyny i spedzilismy noc w osobnych pokojach.pozniej troche to spowszednialo a znajomi wyjechali do angli do pracy. po jakims czasie jednak zaczelo tego brakowac,to jest troche jak nalog, ale nie spotkalismy juz innej takiej pary. znajomych widywalismy jescze (do dzis utrzymuje z nimi kontakt) ale 4katy byly juz tematem tabu,moze wydoroslelismy, moze dlatego ze spotykalismy sie dwa trzy razy w roku a moze po prostu zabraklo odwagi. po trzech latach rozstalismy sie z dziewczyna ale calkowicie z innych powodow. gdybym mial okazje bez wahania bym to powtorzyl. jesli cos was kreci, robcie to i nie zalujcie ale jesli ci sie nie podoba to sie wycofaj i to szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×